kiedyś był na szczęście

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
niezapominajka
Posty: 778
Rejestracja: pn 12 mar, 2018

Post autor: niezapominajka »

przechodzimy
obok
zagadani na śmierć
objęci zajęci
niezidentyfikowani
z pinem w oczach

nastawieni
nakręceni jak czas

stąpamy po ziemi
w glanach
trampkach
boso
odkrywając lądy
rzeki mrówkę o gołębim sercu

zagubieni
z ryżem we włosach
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Oj, tak. Portret współczesnych ludzkich ... robotów? :smutny: Dla Ciebie :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
niezapominajka
Posty: 778
Rejestracja: pn 12 mar, 2018

Post autor: niezapominajka »

maybe - zabieganie widać szczególnie przed świętami :-D

Dziękuję bardzo :rozyczka:


Magdo - niestety, tak to wygląda..

Dziękuję bardzo :rozyczka:
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6656
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Kiedyś ryż był na szczęście, a teraz nie? Chyba nie nadążam za zmianami zwyczajów/obyczajów.

Ładnie napisałaś o wszechobecnym pośpiechu, niezapominajko. :rozyczka:
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

"Na szczęście" to kiedyś był owies, rozsypywany na błogosławiony urodzaj w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia [pamiątka pierwszego Męczennika - św Szczepana] ;)

Ryż do zwyczaj zaimportowany [z "Hameryki] ;)
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Nie ulegam dyktatowi;), nie będzie ryż mi dmuchać w kaszę;). Serdeczności ślemy B &B :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
niezapominajka
Posty: 778
Rejestracja: pn 12 mar, 2018

Post autor: niezapominajka »

Liliano - dziękuję :-) :rozyczka: Prawdopodobnie przez ten pośpiech gubimy szczęście.

Lidio - niestety, często lubimy to co nie jest nasze... Ostatnio usłyszałam - "jak nazywa się polski odpowiednik Halloween?" - straszne...
Dziękuję :rozyczka:


Boogie :-) tak trzymaj :-D

Dziękuję :rozyczka:
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

Lidio - niestety, często lubimy to co nie jest nasze... Ostatnio usłyszałam - "jak nazywa się polski odpowiednik Halloween?" - straszne...
Dziękuję :rozyczka:

"Dziady" :rozyczka:
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 3887
Rejestracja: wt 01 mar, 2011
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Ewa Włodek »

my - cyborgi. W pedzie zgubiliśmy siebie. Albo inaczej - pozwoliliśmy się tak zaprogramować wszelkim socjotechnikom.
Trafny obraz rzeczywistości niektórych, dobre słowa na jego opisanie.
Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Michael
Posty: 2217
Rejestracja: śr 21 paź, 2009
Lokalizacja: Ex universo

Post autor: Michael »

Niezapominajko - :rozyczka: .

Wiesz Ewo - jakos nie czujé sié cyborgiem. Ani czujé, zebym zagubil czésc siebie. "My" tez zgrzyta w zestawieniu z tym slowem - w kazdym razie moim zdaniem.

Pozdrowienia,

M.
Ostatnio zmieniony śr 19 gru, 2018 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
niezapominajka
Posty: 778
Rejestracja: pn 12 mar, 2018

Post autor: niezapominajka »

Lidio - dlaczego nie? :-D

:rozyczka: :rozyczka:


Ewo Włodek - tak przedświątecznie szczególnie... Ale potem czas na zwolnienie :-) :-)
Dziękuję bardzo :rozyczka: :rozyczka:


Michaelu - dziękuję za różyczkę :-D :rozyczka:
Awatar użytkownika
Wiesława Ptaszyk
Posty: 2007
Rejestracja: śr 06 lip, 2016
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Post autor: Wiesława Ptaszyk »

Niestety natłok zdarzeń czasem zmienia nas w automaty ( już mi się zdarzało z koszykiem wyjść ze sklepu). Dobrze podpatrzone :rozyczka:

Pozdrawiam
niezapominajka
Posty: 778
Rejestracja: pn 12 mar, 2018

Post autor: niezapominajka »

W. Ptaszyk - dziękuję bardzo :rozyczka: :rozyczka:

Pozdrawiam świątecznie :-D