przejście

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

bij poprosiłam
nie odpowiedziało
bij krzyknęłam by usłyszeć
że już nie musi

teraz
pora na bunt który chce zagłuszyć to
co rośnie i usycha w uświadomieniu

później
nieobecność uwiera tak bardzo
że długo nic

i w końcu
sen zaczyna śnić się dalej
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7876
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

To prawda o tej nieobecności .

Z ciekawością zajrzałem .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Awatar użytkownika
Koberka
Posty: 96
Rejestracja: sob 03 maja, 2014

Post autor: Koberka »

Każdy z nas ma przejścia.
Twój wiersz jak ulał pasuje mi do bohaterki książki Moje dwie głowy.

"bij poprosiłam
nie odpowiedziało "
Ono - więc może życie?
Bunt wskazany, kontrolowany oczywiście, przyniesie ulgę.
A nieobecność zaiste - skoro przynosi dalszy sen...
''ubi vita, ibi poesis''
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

E, cho, cho:) SPA, ring, i śnijmy dalej. Serdeczności ślemy B&B :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
perełka
Posty: 3540
Rejestracja: wt 04 gru, 2012

Post autor: perełka »

tak to bywa ( z sercem? ;-)jedno bije dopóki ma powód, inne dopóki ma siłę...a kiedy przestaje, tym co zostają nieobecnośc uwiera :smutny: , ech życie...
serdeczności :rozyczka: :rozyczka:
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
niezapominajka
Posty: 778
Rejestracja: pn 12 mar, 2018

Post autor: niezapominajka »

Tak sobie czytam o życiu... ale widzę też inne interpretacje... Lubię to :-)

:rozyczka: :rozyczka:
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Magda - nooo, w jakimś sensie to rol koster ;)

Leo - o tak, nieobecność może uwierać. Dopóki nie przywykniemy.

Koberko - znalazłam tytuł, o którym wspomniałaś. Książka może być bardzo przydatna w niektórych przypadkach.

Boogie - no i śnimy dalej :)

Małgosiu - dziękuję za ten komentarz. I ściskam :)

Niezapominajko - właśnie, o życiu, które ponoć śnimy :) A interpretacje rzeczywiście różne. Ale to pewnie wina autorki ;) Może tytuł powinien brzmieć "przejście po przejściu" :)

Bardzo dziękuję i pozdrawiam :) :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
J-23
Posty: 792
Rejestracja: wt 01 gru, 2015

Post autor: J-23 »

Sen czasami jest najlepszym wyjściem.
Jest szansa, ze rano zjawi się jakiś dobry anioł


:rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:

Pozdrawiam

Anioły są, nie tylko w Bieszczadach.
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

:rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

J-23 - dziękuję za przysłanie anioła :)

Lidia - :)

Z podziękowaniem i pozdrowieniem :rozyczka: :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Hanna L.
Posty: 2860
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Tak, najczęściej sen śni się dalej, ale nie zawsze. :rozyczka:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Hanno - czasem zmienia się w koszmar. Dziękuję i pozdrawiam :) :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.