strumień
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt 12 lut, 2019
Widziałem jak wicher wyrywał korzenie drzew, pnących się dumnie w przestworza
Słyszałem jęk wielkich statków, wciąganych w otchłanie morza
Poczułem na własnej skórze chłód nieskończonej przestrzeni
I płakałem bezsilnie, gdy moja wiara ginęła, rozpływając się pośród cieni
Leżę teraz pokornie, pokonany, stłamszony
Jak zapałka na deszczu, ciężkimi kroplami gaszony
Patrzę w tył i rozumiem, że tutaj właśnie zmierzałem
Każdy uśmiech, każdy triumf, wszyscy których kochałem
Wszystko to odpływa wąskim, mętnym strumieniem
Zostałem tylko ja, razem ze swoim sumieniem
Słyszałem jęk wielkich statków, wciąganych w otchłanie morza
Poczułem na własnej skórze chłód nieskończonej przestrzeni
I płakałem bezsilnie, gdy moja wiara ginęła, rozpływając się pośród cieni
Leżę teraz pokornie, pokonany, stłamszony
Jak zapałka na deszczu, ciężkimi kroplami gaszony
Patrzę w tył i rozumiem, że tutaj właśnie zmierzałem
Każdy uśmiech, każdy triumf, wszyscy których kochałem
Wszystko to odpływa wąskim, mętnym strumieniem
Zostałem tylko ja, razem ze swoim sumieniem
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Wiersz nie wzbudził mojego entuzjazmu: gramatyczne, niewyszukane rymy, brak właściwej rytmiki, zaprezentowane środki poetyckiego wyrazu dosyć niewyszukane, błędy interpunkcyjne... Prosta tematyka z typu "mrocznych". Typowe, początkujące pisanie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Tomasz Kowalczyk pisze:Wiersz nie wzbudził mojego entuzjazmu: gramatyczne, niewyszukane rymy, brak właściwej rytmiki, zaprezentowane środki poetyckiego wyrazu dosyć niewyszukane, błędy interpunkcyjne... Prosta tematyka z typu "mrocznych". Typowe, początkujące pisanie.
Pozdrawiam
Na tym forum z autentyczną przyjemnością czytam tylko Twoje teksty. Niezależnie czy są one pochwałą, czy krytyką to zawsze cechują się wiedzą i opanowaniem tematu. Jak to mówią młodsi - szacun
Chcę być poetą jak Wy