Pamięć zmysłów

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Tak cicho. Syreny straciły głos,
tylko wciąż się tli, czuję swąd.
Opadły bezradne ręce
jak wtedy, gdy samoloty
plujące na moją drewnianą oazę,
obudziły strach w wiśniowym sadzie.


Próbowałam wrócić.
Próbowałam wskrzesić.
Próbowałam.

Materiał do budowy. Pozbawiony wielowiekowej
stęchlizny pokryją farbą, najnowszą zdobyczą XXI wieku.
Mistrzowie dołożą starań - dźwigary doskonale dopasowane.
Tylko ten zapach, pamięć murów, ślady rąk, wota
zawisną pytajnikiem pod stropem.

Próbowałam wrócić.
Próbowałam wskrzesić.
Próbowałam
Ostatnio zmieniony pt 26 kwie, 2019 przez Latima, łącznie zmieniany 3 razy.
Lidia
Posty: 1117
Rejestracja: czw 14 lis, 2013

Post autor: Lidia »

Czyżby kolejny z "niedocenionych" wierszy? Przecież on jest najprawdziwszy z prawdziwych :rozyczka: Sobą i przez siebie napisany :rozyczka:
Na początku było Słowo (z Ewangelii św.Jana)
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Bardzo dziekuję za Twoje, Lidio, slowa, bardzo! :rozyczka: ,La
perełka
Posty: 3540
Rejestracja: wt 04 gru, 2012

Post autor: perełka »

byle się peelka nie poddała :rozyczka: :rozyczka:
Smutek jest jak pochód- przemija. E. Stachura
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

Wiem jak bolesne są chwile na stałe przypięte w pamięci i dlatego tylko posiedziałam tu dłużej, też mam takie momenty.
Spokojnych Świąt. :rozyczka:
Nie myśl głośno, obudzisz uśpione.
Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 1151
Rejestracja: czw 26 maja, 2011
Lokalizacja: zza rzeki

Post autor: anastazja »

Lidia pisze:Czyżby kolejny z "niedocenionych" wierszy? Przecież on jest najprawdziwszy z prawdziwych :rozyczka: Sobą i przez siebie napisany :rozyczka:
Ależ skąd - wiersz jest realistyczny aż do bólu. Ukłony wielki La :rozyczka:
Czesława Mileszko
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4444
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Bardzo ciekawy wiersz, Latimo, pełen poetyckiego napięcia - jak to zwykle u Ciebie.
Usunąłbym dwa ostatnie przecinki z pierwszej zwrotki. I dodałbym końcową kropkę.

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

ok, z przecinkami się zgadzam, o jeden grzybek za duzo. Nie stawiam jeszcze na końcu kropki, jeszcze nie pora...ale już czuję, ze nadchodzi czas, że tę kropkę postawię. Dziękuję za miłe słowa.
ps/ to był duży sad, ja - z miasta pokazalam , jak się książkowo kształtuje drzewka owocowe. Podziwiali mnie za to ludzie ze wsi. Był też chłopiec, którego dokarmialam, bo matce zdarzało się zapomnieć. Chcial sie odwdzięczyć - podpalił i wezwał straż. Potem wskoczyl do płonącego domku i wyrzucił wielką butlę z gazem, żeby nie wybuchła. Był lekko opóźniony w nauce............To było dobre dziecko.
Boję się ognia, jak rzadko kto wiem, że po żywiole nic nie jest takie samo. Katedra będzie udawała gotyk, dorobią może szklany dach i złotą iglice, tamten zapach ulecial wraz z płomieniami.
Mąż zbudował nowy domek, ale ja nie miałam do niego serca, bo 300 wiśni juz nigdy nie zakwitło skażone jakimś preparatem. Nie ma powrotów.
Ostatnio zmieniony pt 26 kwie, 2019 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Wiesława Ptaszyk
Posty: 2007
Rejestracja: śr 06 lip, 2016
Lokalizacja: Nowy Tomyśl

Post autor: Wiesława Ptaszyk »

Poruszające serce obrazy, poczucie straty...dotkliwej, bo bezpowrotnej.

Pozdrawiam :rozyczka: