wiersz oddychający sobą
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
Małe miasteczko, kilka szarych ulic...
Pan w niedopiętej na później koszuli
próbuje zrozumieć wszechświat
aby świat przytulić.
Domek drewniany, kilka starych krzeseł...
Pani przy winie, a przy pani piesek
rysuje ogonem plany
na najdłuższą jesień.
Późno już,wrzesień. Udało się przespać.
W kieliszku z winem zacumował wszechświat
i wcisnął coś światu w kieszeń.
Może to poezja?
Pan w niedopiętej na później koszuli
próbuje zrozumieć wszechświat
aby świat przytulić.
Domek drewniany, kilka starych krzeseł...
Pani przy winie, a przy pani piesek
rysuje ogonem plany
na najdłuższą jesień.
Późno już,wrzesień. Udało się przespać.
W kieliszku z winem zacumował wszechświat
i wcisnął coś światu w kieszeń.
Może to poezja?
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Leon Gutner
- Posty: 7874
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Mega klimat .
Ale zakończenie mogłoby być mocniejsze i obszerniejsze .
Z uszanowaniem L.G.
Ale zakończenie mogłoby być mocniejsze i obszerniejsze .
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4444
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
To tylko życie. Ale życie czasem bywa poezją.Pier Dułka pisze:Może to poezja?
pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.