Zwarcie lub sklejanie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
nie noszę w kieszeni pomadki na wzór Haliny
wystarczy że przygryzam wargi
dłonie które chłodzą czoło
są okładem na spuchnięte powieki
kiedyś w mojej kieszeni znajdziesz
wiersz pokruszony w momentach największej
udręki nie sprzedam nie wynajmę
będzie do końca jak śmierć
zrośnięta ze mną niczym
pleśń ze skórką chleba
wystarczy że przygryzam wargi
dłonie które chłodzą czoło
są okładem na spuchnięte powieki
kiedyś w mojej kieszeni znajdziesz
wiersz pokruszony w momentach największej
udręki nie sprzedam nie wynajmę
będzie do końca jak śmierć
zrośnięta ze mną niczym
pleśń ze skórką chleba
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 903
- Rejestracja: pt 26 lut, 2016
Haliny.... jakiej? Kiepskiej? Poświatowskiej?
Halina Poświatowska
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę,
to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni,
gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich
oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem
żadną świątynią, tylko lasem i łąką - drżeniem liści,
które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi
potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu
przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu.
I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają
nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd
wiem, że masz bardzo piękne usta.
Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę,
to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni,
gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich
oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem
żadną świątynią, tylko lasem i łąką - drżeniem liści,
które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi
potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu
przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu.
I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają
nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd
wiem, że masz bardzo piękne usta.
Ostatnio zmieniony pn 22 lip, 2019 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Jako wielbiciel poezji Haliny Poświatowskiej nie mogłem się nie uśmiechnąć. Ujmująca całość zakończona w moim mniemaniu puentą o ranach, które nigdy się nie zagoją.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Piękna całość
Magdo, Ampeliuszu, Wiesiu - miło Was gościć.
Poświatowska lata temu zamieszkała we mnie i chyba to się już nie zmieni.
Serdeczności posyłam.........................................Ir
Poświatowska lata temu zamieszkała we mnie i chyba to się już nie zmieni.
Serdeczności posyłam.........................................Ir
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Halina Poświatowska to jedna z pierwszych poetek, której twórczość usiłowałem zrozumieć. Nie wiem, czy mi się to udało... Dziękuję Ci za ten wiersz.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.