za pięć dwunasta
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Za pięć dwunasta może później
księżyc drukuje myśli trudne
na żółtych pogniecionych kartkach
niedługo będzie nowy dzień
ja tylko jedną doczytać chcę
bo przypomina mi ten zapach
dziś aromaty są ulotne
po chwili giną bezpowrotnie
w bezkształtnym eterycznym tłumie
dlaczego on ma dużą moc
przychodzi do mnie w każdą noc
naprawdę trudno jest zrozumieć
przecież to chyba niemożliwe
że była właśnie tą prawdziwą
i była tak naprawdę blisko
epizod krótki z dawnych lat
powinien być niewiele wart
zdążę doczytać
oddam wszystko
księżyc drukuje myśli trudne
na żółtych pogniecionych kartkach
niedługo będzie nowy dzień
ja tylko jedną doczytać chcę
bo przypomina mi ten zapach
dziś aromaty są ulotne
po chwili giną bezpowrotnie
w bezkształtnym eterycznym tłumie
dlaczego on ma dużą moc
przychodzi do mnie w każdą noc
naprawdę trudno jest zrozumieć
przecież to chyba niemożliwe
że była właśnie tą prawdziwą
i była tak naprawdę blisko
epizod krótki z dawnych lat
powinien być niewiele wart
zdążę doczytać
oddam wszystko
Być może to jest o moim koledze, bardzo romansowym mężczyźnie.
Aż wychudł z tego wzdychania, i wyglądał - jak wyglądał.
I zawsze ktoś z naszej brygady roboczej, przed południem pytał go o godzinę.
Czasem ja.
Nie żartowałem.
Pozdrawiam.
Aż wychudł z tego wzdychania, i wyglądał - jak wyglądał.
I zawsze ktoś z naszej brygady roboczej, przed południem pytał go o godzinę.
Czasem ja.
Nie żartowałem.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pn 19 sie, 2019 przez Grain, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Co nieco tu i tam napisałbym inaczej tu i tam ale forma świetna i ogólne wrażenie jak najbardziej pozytywne .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4434
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Gratuluję wyjścia obronną ręką z realizacji trudnej formy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.