Pora gaszenia świecy
Moderator: Tomasz Kowalczyk
oswajamy się
właściwie istniejemy dla siebie
jednocześnie każda oddzielnie
jej chłód jeszcze tłumię ciepłotą
otwierają się kolejne rozdziały
tak jakby życie nie kończyło się nigdy
kiedyś się zespolimy
a ziemskie przyjmie formę
po życiu
właściwie istniejemy dla siebie
jednocześnie każda oddzielnie
jej chłód jeszcze tłumię ciepłotą
otwierają się kolejne rozdziały
tak jakby życie nie kończyło się nigdy
kiedyś się zespolimy
a ziemskie przyjmie formę
po życiu
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Podobno każdy ma swoją świeczkę.
Od samego początku ciekawie oddana współzależność. Bardzo fajny pomysł i bardzo dobrze opisane przejście. Tytuł stanowi dopełnienie. Bardzo mi się podoba.
PS. Dziękuję za Korę i pamięć o niej. Światełko.
Trzeba wierzyć. Pozdrawiam Ireno.
Od samego początku ciekawie oddana współzależność. Bardzo fajny pomysł i bardzo dobrze opisane przejście. Tytuł stanowi dopełnienie. Bardzo mi się podoba.
PS. Dziękuję za Korę i pamięć o niej. Światełko.
Trzeba wierzyć. Pozdrawiam Ireno.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Świece powinny gasnąć same...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Cóż, każdy pewnie by chciał, żeby ta jego świeca życia paliła się maksymalnie długo, ale to marzenie.
Bardzo wszystkim dziękuję za obecność przy moim słowie i pozdrawiam
Bardzo wszystkim dziękuję za obecność przy moim słowie i pozdrawiam
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Chciałabym mieć możliwość samej zgaszenie świecy, kiedy życie stanie się nieznośne ....cortessa pisze:Musimy uczyć się przez całe życie oddalać czas gaszenia świecy... Do granicy, która jest nam dozwolona...
Pozdrawiam
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril