Zapis w cegłach
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 23 mar, 2017
- Kontakt:
Nawet dziś, gdy błogie słońce gładzi
kocie łby na pustym placu,
dobre ucho chwyta kroki od Płockiej,
od pustych, rozbitych chałup.
W parnym południu bieleje przysadzisty
mur nad pustym placem, ale za torem
już ciemnieją w deszczu chabrowe
bławaty i karmazynowy chałat maków.
Gdyby mogły te nieświadome cienie,
z westchnieniem by zbiegły do słońca,
ale ponieważ nad stacyjnym szczytem
znów szaleje burza, rozrywając niebo,
muszą pójść jak dawniej,
prosto do szlachtuza.
kocie łby na pustym placu,
dobre ucho chwyta kroki od Płockiej,
od pustych, rozbitych chałup.
W parnym południu bieleje przysadzisty
mur nad pustym placem, ale za torem
już ciemnieją w deszczu chabrowe
bławaty i karmazynowy chałat maków.
Gdyby mogły te nieświadome cienie,
z westchnieniem by zbiegły do słońca,
ale ponieważ nad stacyjnym szczytem
znów szaleje burza, rozrywając niebo,
muszą pójść jak dawniej,
prosto do szlachtuza.
Ostatnio zmieniony ndz 10 lis, 2019 przez spirytysta, łącznie zmieniany 2 razy.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4444
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Nie pamiętam chałup na Płockiej, ale na pewno były drewniane komórki, i to niedaleko kościoła.spirytysta pisze:dobre ucho chwyta kroki od Płockiej,
od pustych, rozbitych chałup.
Pamiętam taki plac... O mały włos a byłbym się tam utopił. Długa historia...spirytysta pisze:W parnym południu bieleje przysadzisty
mur nad pustym placem, ale za torem
Stacja była daleko. Do świata dowoziła "okazja".spirytysta pisze:nad stacyjnym szczytem
Moje skojarzenia...
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 23 mar, 2017
- Kontakt:
I dziś ciągle na uboczu, od czasu do czasu zawita jakiś szynobus… a starszy pan z wulkanizacji na ul. Młodzieżowej opowiadał, jaki był ruch "za komuny", wagony pełne ludzi... ciekawe, ile w tym prawdy, a ile pamięć wyolbrzymiła :)Tomasz Kowalczyk pisze:Stacja była daleko. Do świata dowoziła "okazja".
Ale sama stacja stoi dumnie, a przed nią placyk :)… Mam nadzieję, że odnowią ją i jakoś urządzą, wkrótce będzie miała 100 lat.
Faktycznie, Płocka jest murowana, ale na końcu (od strony ronda, nie rynku) jeszcze parę lat temu był taki długi, drewniany dom. Ostatnio na rogu też coś rozbierali...Tomasz Kowalczyk pisze:Nie pamiętam chałup na Płockiej, ale na pewno były drewniane komórki, i to niedaleko kościoła.
Dziękuję za lekturę. Jeśli wena i czas pozwolą, zamierzam opisać różne miejsca, które mnie fascynują :)
-
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 23 mar, 2017
- Kontakt:
Dziękuję :)Magda pisze:Bardzo ładny nastrojowy wiersz
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Ładne obrazowanie, z przyjemnością przeczytałam