Ważne pytanie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Ważne pytanie
Co to ojczyzna? Słodycz ramion
Najpierwszych, danych w darze matkom,
Gdy tyś oseskiem bez pamięci,
Nie hasła propagandy, święci.
Ojczyzna to jest słów prostota,
Których melodię uśmiech poparł,
Gdy otulały czułe dłonie.
Strach znikał jak przychodził do mnie.
Moja ojczyzna: śmieszne schody,
Ślizgawka dzieci na dzień chłodny.
W górę, z powrotem po poręczy
Dotąd aż w głowie się zakręci.
Te same ścieżki i chodniki
Szare, garbate, trą buciki.
Co tam, nie ważne, już cukierek
Osładza wszelkich przeszkód szereg.
Babcia prowadzi do kaplicy.
W niej baśń muzyczna, zakonnicy,
Wonnych kadzideł mgła przysłania
Ołtarz, monstrancję i kapłana.
Dusza chce po marzenia sięgać,
Choć nie wie jaka w nich potęga.
Z uwagą się przygląda ludziom,
Wychwyci wzorce, ufna próbom.
Ojczyzna jest białoczerwona.
Sztandar harcerski, zbiórka, szkoła,
Nauczyciele, zgromadzenia
W państwowe święta, przemówienia.
Bez nienawiści, wielkich waśni,
Częściej w krainie własnych baśni
Zarys człowieka się wyłania.
Wiele jest jeszcze do zbadania.
Pierwsze podróże w ramach granic.
Czym jest ojczyzna? Wiesz, to zdradź mi.
Kraj ojca, dziadka, babci, mamy?
A gdy przybyli spoza granic?
To od Tatr do Bałtyku przestrzeń,
Pomiędzy Odrą – Bugiem miejsce,
Nocą i w dzień przez straż strzeżone
Przed wrogiem, gościem nieproszonym.
Daty z historii musisz umieć.
Uczysz się jej, lecz czy rozumiesz…
Z boku okrutne drzemią fakty.
W domowych ścianach szukasz prawdy.
Niełatwe mnożą się pytania.
Odpowiedź musisz znaleźć sama.
Wstydliwe, lepiej więc nie pytać.
Kupujesz książki, w nich wyczytasz.
Nauka praca, mąż, rodzina.
Cel jasny. Nikt cię nie zatrzyma,
Choć konfrontacja jest bolesna
Z rzeczywistością. Coś w niej nie gra.
Wyjść stamtąd musisz, w bólach nawet.
Łzy, dom rodzinny czas zostawić.
Szmat czasu byś zrozumieć mogła:
Więźniem ojczyzny twoja droga.
Dziś wiem, ojczyzna dla mnie znaczy
Drżenie w przełyku, kiedy patrzę
Na piękno kraju, nowoczesność…
Wracam w beztroskę dziecka, przeszłość.
Marzę, by była dobra schronem,
Białoczerwonej muzy domem.
Co to ojczyzna? Słodycz ramion
Najpierwszych, danych w darze matkom,
Gdy tyś oseskiem bez pamięci,
Nie hasła propagandy, święci.
Ojczyzna to jest słów prostota,
Których melodię uśmiech poparł,
Gdy otulały czułe dłonie.
Strach znikał jak przychodził do mnie.
Moja ojczyzna: śmieszne schody,
Ślizgawka dzieci na dzień chłodny.
W górę, z powrotem po poręczy
Dotąd aż w głowie się zakręci.
Te same ścieżki i chodniki
Szare, garbate, trą buciki.
Co tam, nie ważne, już cukierek
Osładza wszelkich przeszkód szereg.
Babcia prowadzi do kaplicy.
W niej baśń muzyczna, zakonnicy,
Wonnych kadzideł mgła przysłania
Ołtarz, monstrancję i kapłana.
Dusza chce po marzenia sięgać,
Choć nie wie jaka w nich potęga.
Z uwagą się przygląda ludziom,
Wychwyci wzorce, ufna próbom.
Ojczyzna jest białoczerwona.
Sztandar harcerski, zbiórka, szkoła,
Nauczyciele, zgromadzenia
W państwowe święta, przemówienia.
Bez nienawiści, wielkich waśni,
Częściej w krainie własnych baśni
Zarys człowieka się wyłania.
Wiele jest jeszcze do zbadania.
Pierwsze podróże w ramach granic.
Czym jest ojczyzna? Wiesz, to zdradź mi.
Kraj ojca, dziadka, babci, mamy?
A gdy przybyli spoza granic?
To od Tatr do Bałtyku przestrzeń,
Pomiędzy Odrą – Bugiem miejsce,
Nocą i w dzień przez straż strzeżone
Przed wrogiem, gościem nieproszonym.
Daty z historii musisz umieć.
Uczysz się jej, lecz czy rozumiesz…
Z boku okrutne drzemią fakty.
W domowych ścianach szukasz prawdy.
Niełatwe mnożą się pytania.
Odpowiedź musisz znaleźć sama.
Wstydliwe, lepiej więc nie pytać.
Kupujesz książki, w nich wyczytasz.
Nauka praca, mąż, rodzina.
Cel jasny. Nikt cię nie zatrzyma,
Choć konfrontacja jest bolesna
Z rzeczywistością. Coś w niej nie gra.
Wyjść stamtąd musisz, w bólach nawet.
Łzy, dom rodzinny czas zostawić.
Szmat czasu byś zrozumieć mogła:
Więźniem ojczyzny twoja droga.
Dziś wiem, ojczyzna dla mnie znaczy
Drżenie w przełyku, kiedy patrzę
Na piękno kraju, nowoczesność…
Wracam w beztroskę dziecka, przeszłość.
Marzę, by była dobra schronem,
Białoczerwonej muzy domem.
Ostatnio zmieniony ndz 15 lis, 2020 przez biedronka basia, łącznie zmieniany 1 raz.
Basia - biedronka
Basiu - w moim odbiorze wiersz na niezłą ocenę ale z minusem. Wiem, że tu każdy będzie miał inne zdanie,
ten minus za dotknięcie pomników i 'wyklętych'. Lepiej by było wierszowi bez tego wersu w którym mowa o tym, bo jakby dyskutować z historykami, to jednak przyłożyli oni swojej ręki do istnienia ojczyzny. Konrad napisał na akademię szkolną, tak i tam są takie wiersze potrzebne.
ten minus za dotknięcie pomników i 'wyklętych'. Lepiej by było wierszowi bez tego wersu w którym mowa o tym, bo jakby dyskutować z historykami, to jednak przyłożyli oni swojej ręki do istnienia ojczyzny. Konrad napisał na akademię szkolną, tak i tam są takie wiersze potrzebne.
Nie myśl głośno, obudzisz uśpione.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4466
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Wiersz ma tę zaletę, że nie opowiada się po żadnej z politycznych stron.
Może z wyjątkiem jednego słowa:
Pozdrawiam
Może z wyjątkiem jednego słowa:
Bez "wyklętych" wszyscy mogliby wiersz przyjąć jako odbicie własnych myśli, marzeń...biedronka basia pisze:To nie pomniki, nie „wyklęci”.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Maria pisze:Basiu - w moim odbiorze wiersz na niezłą ocenę ale z minusem. Wiem, że tu każdy będzie miał inne zdanie,
ten minus za dotknięcie pomników i 'wyklętych'. Lepiej by było wierszowi bez tego wersu w którym mowa o tym, bo jakby dyskutować z historykami, to jednak przyłożyli oni swojej ręki do istnienia ojczyzny. Konrad napisał na akademię szkolną, tak i tam są takie wiersze potrzebne.
Tomasz Kowalczyk pisze: ...
Może z wyjątkiem jednego słowa:
biedronka basia napisał/a:
To nie pomniki, nie „wyklęci”.
Serdecznie dziękuję za Wasze opinie, z którymi się zgadzam.maybe pisze: Podpisuję się pod Tomkiem w sprawie "wyklętych". .
Mario, Basiu, Tomku, Florianie
Przypuszczałam nawet oburzenie i może podświadomie pozostawiłam ten wers, by sprowokować odzew.
Aktualnie pomniki mi obrzydły, oprócz kilku, które naprawdą są symbolami Polski na świat. Dla mnie to Kolumna Zygmunta, Mikołaj Kopernik, Fryderyk Chopin, Adam Mickiewicz i jeszcze inne, poza tym zamki, pałace, budynki historyczne, całe stare miasta... Mimo wszystko to budolwe.
Ważniejszym dla mnie są dzieła tych wybitnych ludzi, czy zdarzenia, które uwieczniamy przy pomocy bryły kamienia czy innego ciała stałego.
Mam w pamięci liczne imprezy pod pomnikiem Gen. K Świerczewskiego w Przemyślu ("Człowiek, który się kulom nie kłaniał"). Pomnik zburzono. Tak było jest i będzie, że jedna władza buduje druga burzy.
Jeśli chodzi o Żołnierzy Wyklętych to wolałabym, by przyjęła się nomenklatura Żołnierze Niezłomni, w większości ludzie walczący do końca o wolną Polskę, jaką znali sprzed wojny.
To jednak, co dzieje się obecnie politycznie w tym temacie nie zawsze jest do zrozumienia i zniesienia. Wiem, najnowsza i skrzątnie po II Wojnie ukrywana historia.
Trudno jednak zrozumieć natychmiastowy zwrot o 180 stopni, gdy równocześnie innym odbiera się status walczących o Polskę, tylko dlatego, że walczyli pod dowództwem czy przy Armii Radzieckiej lub nie uznają Boga...
Nie będę rozwijała tematu, lecz proponuję zajrzeć na różne karty historii, bo nie jest ona wcale czarnobiała.
Dodam tylko, że nigdy nie byłam ani nie jestem komuchem czy ubekiem.
Ten wers zmieniam na
Nie hasła propagandy, święci.
Nie zamierzam przez to obrażać katolików mając na myśli bardzo ogólne znaczenie tego słowa włączywszy w to też tzw. święte krowy
Pozdrawiam serdecznie
Basia - biedronka
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Basiu, i w moim sercu jest taka właśnie ojczyzna. Dziękuję za wzruszenie
Wiersz zyskał po korekcie, ponieważ dotyka imponderabiliów - drogich dla wszystkich patriotycznie myślących Polaków, niezależnie od opcji politycznej.
Każde ugrupowanie ma swoich świętych... Dobrze zabrzmiał w Twoim utworze ten uniwersalizm.
biedronka basia pisze:Nie hasła propagandy, święci.
Każde ugrupowanie ma swoich świętych... Dobrze zabrzmiał w Twoim utworze ten uniwersalizm.
- Leon Gutner
- Posty: 7903
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Poczytałem z ciekawością, chociaż to absolutnie nie moje klimaty i poetyckie nastroje.
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Wiesiu, Cortessa, Leonie serdecznie dziękuję za uwagę i pozdrawiam
Basia - biedronka