Chambre de Chasse
Moderator: Tomasz Kowalczyk
utknęłam pomiędzy porami roku
twoją przysięgą
a tamtym lipcowym dniem
może kluczem
jest chwila kiedy milczał telefon
może październik przepełniony mrokiem
twoje spojrzenie
któremu chciałam wierzyć
może wydostanie mnie stąd
ktoś zupełnie przypadkowy
krzyczę wypuść mnie
choć przecież dawno
ogłuchłam
twoją przysięgą
a tamtym lipcowym dniem
może kluczem
jest chwila kiedy milczał telefon
może październik przepełniony mrokiem
twoje spojrzenie
któremu chciałam wierzyć
może wydostanie mnie stąd
ktoś zupełnie przypadkowy
krzyczę wypuść mnie
choć przecież dawno
ogłuchłam
- Leon Gutner
- Posty: 7903
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Przypadkowość to nie jest najlepszy sposób na przyszłość ale dobrze się odnajduje w ciekawych wierszach.
Tu jest namalowana w wiarygodny sposób i ozdobiona właściwym żalem.
Czytałem przyjemnie.
Ukłony L.G.
Tu jest namalowana w wiarygodny sposób i ozdobiona właściwym żalem.
Czytałem przyjemnie.
Ukłony L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Krystyna Morawska
- Posty: 1464
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
To zatrzymanie jest esencją wiersza. Niekiedy wypełnia bielą, która także kipi. Kipi żalem tak długo, aż się uwolni. Tak interpretuję wiersz - dobry wiersz.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Wiersz wciągał mnie coraz bardziej z każdym następnym słowem. Prosty, plastyczny sposób przekazu pogłębia jego wymowę.(Oddzieliłbym dwa ostatnie wersy drugiej strofy). Dziękuję za chwilę zamyślenia i pozdrawiam serdecznie
każdy komentarz uczy
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Stan zawieszenia w Twoim wierszu jawi mi się jako niewyleczone rany z przeszłości.
Lepszym bowiem może okazać się ktoś zupełnie obcy, zwłaszcza, że jakby na to nie patrzeć będzie wybawicielem.
Stan w którym peelka się znajduje jest pułapką, taką pułapką wielowymiarową.
Utknęła pomiędzy... no właśnie. By się wydostać potrzebny jest własny klucz - siła i to nie ta fizyczna. Tak sobie myślę, że być może jakieś przeciwstawne uczucia blokujące się wzajemnie nie pozwalają podmiotce sforsować drzwi więzienia. Stan zawieszenia, to jakby brak zgody na uczucia, walka pomiedzy strachem a działaniem, lęk, by w tym wszystkim nie zatracić siebie. Takie to moje rozważania po lekturze.
Wymowna puenta. Serdeczności Vesper
Powyższy fragment, jest zarazem desperacją, ale i nadzieją.
Lepszym bowiem może okazać się ktoś zupełnie obcy, zwłaszcza, że jakby na to nie patrzeć będzie wybawicielem.
Stan w którym peelka się znajduje jest pułapką, taką pułapką wielowymiarową.
Utknęła pomiędzy... no właśnie. By się wydostać potrzebny jest własny klucz - siła i to nie ta fizyczna. Tak sobie myślę, że być może jakieś przeciwstawne uczucia blokujące się wzajemnie nie pozwalają podmiotce sforsować drzwi więzienia. Stan zawieszenia, to jakby brak zgody na uczucia, walka pomiedzy strachem a działaniem, lęk, by w tym wszystkim nie zatracić siebie. Takie to moje rozważania po lekturze.
Wymowna puenta. Serdeczności Vesper
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4464
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Ktoś, kto rozświetli mrok, uzdrowi słuch.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.