(za)lotnik

[Abi]

• • (za)lotnik

• na dopalaczu mijasz bramę Piotra
  chcesz mi pokazać wszystko w szybkim tempie
  budząc obawy na najwyższych piętrach
  tam gdzie pierzaste dosięgają wszędzie
  
  a kiedy z pętli wychodzisz w ósemkę
  co dla mnie zawsze jest nieskończonością
  w mroku kieszeni skurczem dłoni męczę
  obły talizman pokryty wilgocią

[Colett]

z pierwszej zwrotki zabieram obraz wspinania się na wieżę Eifle'a
z drugiej pana w latającej maszynie i panią zmartwiałą na widowni podczas pokazów lotniczych
bardzo czytelnie i wyraźnie
przemawia do wyobraźni

Ewa

[Tomasz Kowalczyk]

Jedenastozgłoskowy wers podzieliłaś na części pięcio- i sześciosylabowe. Mam jednak wątpliwości co do dwóch wersów:
[quote=""Abi""]na dopalaczu mijasz bramę Piotra
chcesz mi pokazać wszystko w szybkim tempie [/quote]
Najpierw odczytałem podział średniówkowy jako 7+4. Później zacząłem "naginać" schematu do 5+6.
Na rymy tym razem poczekamy...
[quote=""Abi""]a kiedy z pętli wychodzisz w ósemkę
co dla mnie zawsze jest nieskończonością [/quote]
Świetne słowa!

Pozdrawiam

Tomek

[Abi]

[quote=""colett""]z pierwszej zwrotki zabieram obraz wspinania się na wieżę Eifle'a[/quote]
hm...
a to ciekawe...

[quote=""Tomek""]Na rymy tym razem poczekamy...[/quote]
oj, nie wiem, czy wystarczy cierpliwości <img>

Colett, Tomku - zióbki

Abi

[megi]

[quote=""Abi""]na dopalaczu mijasz bramę Piotra [/quote]mnie się raczej z bramą niebios skojarzyło
a dopalacz z wiagrą milczy

[Abi]

hi,hi...
daj kobitce samolot, a odpali go wiagrą, ale będzie miał turboodrzut <img>
Meg jesteś wprost świetna
w niedzielny poranek tak mnie pozytywnie nakręciłaś, że ho, ho...

zióbki
Abi

[Mariola Kruszewska]

Dla mnie wiersz świetny. Żona lotnika ogląda podniebne akrobacje w wykonaniu męża, który ociera się w brawurze o śmierć, a ona może jedynie drżeć i ściskać talizman. Ładnie wplecione nieśmiertelność i Piotrowa brama do nieba.

[Abi]

Em ukłon

od n do ą

dziękuję

A.

[Jolanta Kowalczyk]

Wiersz "z pazurem" o ludziach, którzy swoją postawą życiowa balansują na krawędzi życia i śmierci. Myślę, że słowa: żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młododoskonale pasują do peela, który igra z losem.
[quote=""Abi""]a kiedy z pętli wychodzisz w ósemkę
co dla mnie zawsze jest nieskończonością [/quote]
Piękny fragment. Pętlę skojarzyłam sobie z beznadziejną sytuacją życiową (pętla na szyi), zagrożeniem lub śmiercią, a wychodzenie z pętli w ósemkę - moment przejścia do wieczności.

Pozdrawiam

Jola

[Mariola Kruszewska]

Masz, Jolu, szczęście, że możesz sobie dowolnie tłumaczyć tekst. Ja skrzywiona Janowami, Dęblinami i Radomiami nie zostawiam sobie żadnego marginesu na inną interpretację.

[Abi]

[quote=""Jola""]Wiersz "z pazurem" o ludziach, którzy swoją postawą życiowa balansują na krawędzi życia i śmierci. Myślę, że słowa: żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młodo doskonale pasują do peela, który igra z losem[/quote]
nie tylko swoim losem, ale również z losem ludzi, którzy w jakikolwiek sposób są z nim związani

[quote=""Jola""]Piękny fragment. Pętlę skojarzyłam sobie z beznadziejną sytuacją życiową (pętla na szyi), zagrożeniem lub śmiercią, a wychodzenie z pętli w ósemkę - moment przejścia do wieczności. [/quote]
o matko! oby nie!

Jolu, tak mnie zmierziłaś swoją interpretacją, że nie wiem czy dziś spokojnie zasnę

[quote=""emde""] Ja skrzywiona Janowami, Dęblinami i Radomiami [/quote]
widzę Em, że Cię pokrzywiło tak jak mnie
o my nieboraki (przynajmniej ja <img> )

Jolu, Emde - zióbki
Abi