Jesteś
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jesteś
Jest we mnie tyle ciebie co dałaś pieszczoty,
Magii rąk przybliżenia ku granicom ciała,
Przebiegał pocałunkiem ekstatyczny dotyk,
Gdy przy mnie w przytuleniu rozmarzona stałaś.
Jest we mnie tyle ciebie co twoich uśmiechów,
Pragnienia okrytego ciszą zawstydzenia,
I tych minut co biegły lekko, bez pośpiechu,
Gdy wspólnie błądziliśmy po naszych pragnieniach.
Jest we mnie wszystko twoje i z ciała i z duszy,
Tak tobą opasany tkwię w czułej zadumie,
I tylko jeden z cieni moich się poruszył,
Jakby bał się, że kochać, jak ty – ja nie umiem.
-
Jest we mnie tyle ciebie co dałaś pieszczoty,
Magii rąk przybliżenia ku granicom ciała,
Przebiegał pocałunkiem ekstatyczny dotyk,
Gdy przy mnie w przytuleniu rozmarzona stałaś.
Jest we mnie tyle ciebie co twoich uśmiechów,
Pragnienia okrytego ciszą zawstydzenia,
I tych minut co biegły lekko, bez pośpiechu,
Gdy wspólnie błądziliśmy po naszych pragnieniach.
Jest we mnie wszystko twoje i z ciała i z duszy,
Tak tobą opasany tkwię w czułej zadumie,
I tylko jeden z cieni moich się poruszył,
Jakby bał się, że kochać, jak ty – ja nie umiem.
-
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/