Teraz i nigdy
Moderator: Tomasz Kowalczyk
pocałunek rozgrzeszał
natychmiastową ucieczkę
jak przed pożarem
tymczasem na palcach ciszy
ulatniała się ona
wiele miesięcy
wymykało się datom
wiedziała tylko
kiedy jest wieczór
od pocałunku
do pocałunku
ranek zaprzęgał w kierat
lekarza apteki mycia karmienia
i wyczekiwania na uśmiech
który wynagradzał
wszystko
teraz by nie uciekała
nigdy
natychmiastową ucieczkę
jak przed pożarem
tymczasem na palcach ciszy
ulatniała się ona
wiele miesięcy
wymykało się datom
wiedziała tylko
kiedy jest wieczór
od pocałunku
do pocałunku
ranek zaprzęgał w kierat
lekarza apteki mycia karmienia
i wyczekiwania na uśmiech
który wynagradzał
wszystko
teraz by nie uciekała
nigdy
Ostatnio zmieniony pn 03 lis, 2008 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Trzy wariacje na temat "uciekać". Może jakieś synonimy?
Reminiscencje Twojej przejmującej opowieści listopadowej. Powiem szczerze - pierwowzór wstrząsnął mną.
Reminiscencje Twojej przejmującej opowieści listopadowej. Powiem szczerze - pierwowzór wstrząsnął mną.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
-
- Posty: 18
- Rejestracja: ndz 02 lis, 2008
Piękny wiersz... <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Gitarzystka, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy tym wierszu trudno o synonimy od "uciekać", bo : zmyć się, odskoczyć, prysnąć, spadać, wziąć nogi za pas...nie przystają do treści.. <img>
[quote=""emde""]Reminiscencje Twojej przejmującej opowieści listopadowej. Powiem szczerze - pierwowzór wstrząsnął mną.[/quote]...........
Mimo, że od ostatniego odejścia minęło 20 miesięcy...to ciągle mam ten sam obraz przed oczami...ale już nie chcę o tym mówić, niech to będzie tylko we mnie...
Serdecznie......Ir
[quote=""emde""]Reminiscencje Twojej przejmującej opowieści listopadowej. Powiem szczerze - pierwowzór wstrząsnął mną.[/quote]...........
Mimo, że od ostatniego odejścia minęło 20 miesięcy...to ciągle mam ten sam obraz przed oczami...ale już nie chcę o tym mówić, niech to będzie tylko we mnie...
Serdecznie......Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Mam malutką uwagę:
[quote=""Irena""]tymczasem na palcach ciszy
życiu ulatniała się ona [/quote]
Niezręcznie czyta mi się "życiu" - brak przyimka sprawia wrażenie przeładowania wersu...
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Irena""]tymczasem na palcach ciszy
życiu ulatniała się ona [/quote]
Niezręcznie czyta mi się "życiu" - brak przyimka sprawia wrażenie przeładowania wersu...
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Smutny wiersz, aż nie wiadomo, co powiedzieć...
Ireno :tuli:
[quote=""Irena""]tymczasem na palcach ciszy
ulatniała się ona
[/quote]mnie nadal czyta się niezręcznie ten fragment, przeinaczyłabym:
tymczasem ona ulatniała się
na palcach ciszy
Ireno :tuli:
[quote=""Irena""]tymczasem na palcach ciszy
ulatniała się ona
[/quote]mnie nadal czyta się niezręcznie ten fragment, przeinaczyłabym:
tymczasem ona ulatniała się
na palcach ciszy
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
... a na mnie ten wiersz wywarł pozytywne wrażenie
przychodzi mi do głowy w tym momencie jedno spostrzeżenie - "czekajcie a będzie wam dane" ... może poniekąd po części wcielam się w przesłane myśli, bo sama wciąż mam cichą nadzieję, że się spełni
"od pocałunku
do pocałunku"
przychodzi mi do głowy w tym momencie jedno spostrzeżenie - "czekajcie a będzie wam dane" ... może poniekąd po części wcielam się w przesłane myśli, bo sama wciąż mam cichą nadzieję, że się spełni
"od pocałunku
do pocałunku"
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez driatyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""driatyk""]... może poniekąd po części wcielam się w przesłane myśli, bo sama wciąż mam cichą nadzieję, że się spełni
"od pocałunku
do pocałunku"[/quote]
Podobno nadzieja góry przenosi, niech więc się spełni......
Serdecznie...Ir
"od pocałunku
do pocałunku"[/quote]
Podobno nadzieja góry przenosi, niech więc się spełni......
Serdecznie...Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril