Taki ciepły dzień
Moderator: Tomasz Kowalczyk
pył tańczył na drodze
przez jedną chwilę
a ja
w przeszłość
po śliwki granatowe
na gałęzi z za płotu
i w rudopomarańczowy świat
po dywanach szelestnych
pod lipowych
na stoliku kompot
z gruszek słodkich i jabłka
czerwone
na brązowej serwetce
oczy twoje zamyślone
patrzą daleko
uśmiechnij się do słońca
słonecznie
przez jedną chwilę
a ja
w przeszłość
po śliwki granatowe
na gałęzi z za płotu
i w rudopomarańczowy świat
po dywanach szelestnych
pod lipowych
na stoliku kompot
z gruszek słodkich i jabłka
czerwone
na brązowej serwetce
oczy twoje zamyślone
patrzą daleko
uśmiechnij się do słońca
słonecznie
Ostatnio zmieniony ndz 09 lis, 2008 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
Taki ciepły dzień, więc hajda po mirkowemu w zieloność... Wiersz tańczy razem z pyłem!
[quote=""Mirek""]po śliwki granatowe
na gałęzi z za płotu
i w rudo pomarańczowy świat
po dywanach szelestnych
pod lipowych [/quote]
Wytłuszczony zwroty piszemy razem. Nie za bardzo wiem, o co chodzi w ostatnim wersie.
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Mirek""]po śliwki granatowe
na gałęzi z za płotu
i w rudo pomarańczowy świat
po dywanach szelestnych
pod lipowych [/quote]
Wytłuszczony zwroty piszemy razem. Nie za bardzo wiem, o co chodzi w ostatnim wersie.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Przepis dla malarza. Tyle tu barw.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
[quote=""Tomek""]Taki ciepły dzień, więc hajda po mirkowemu w zieloność...
pod lipowych [/quote]
Wytłuszczony zwroty piszemy razem. Nie za bardzo wiem, o co chodzi w ostatnim wersie.
Pozdrawiam
Tomek[/quote]
moze o dywan z lipowych liści? sama nie wiem....a barw tyle....mmmmmmmmmmmiło...
morze ktos hfyci za pendzel? <img>
pod lipowych [/quote]
Wytłuszczony zwroty piszemy razem. Nie za bardzo wiem, o co chodzi w ostatnim wersie.
Pozdrawiam
Tomek[/quote]
moze o dywan z lipowych liści? sama nie wiem....a barw tyle....mmmmmmmmmmmiło...
morze ktos hfyci za pendzel? <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monique, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwiodłeś mnie tym wierszem Mirku, i pod lipowe dywany rozumiem doskonale , mój klimat i to jaki ciepły, przyjazny całemu światu
aha, podlipowe napisałabym razem jako jeden wyraz, wydaje mi się wtedy bardziej zrozumiały
dziękuje Autorze, pozdrawiam serdecznie
aha, podlipowe napisałabym razem jako jeden wyraz, wydaje mi się wtedy bardziej zrozumiały
dziękuje Autorze, pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
a gdzie złoto
podkradane królowej
czyżbyś przestraszył się brzęczącej straży <img>
dziś taki ciepły dzień
więc
pozdrawiam słonecznym uśmiechem
Abi
podkradane królowej
czyżbyś przestraszył się brzęczącej straży <img>
piękna prośbauśmiechnij się do słońca
słonecznie
dziś taki ciepły dzień
więc
pozdrawiam słonecznym uśmiechem
Abi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.