"przybyła incognito"

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Monique
Posty: 181
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008

Post autor: Monique »

brał
ale rzadko
jak większość kumpli

kochał jedną
porządnie
kazano

modlił się czasem
publicznie
tak wypadało

stała praca
mieszkanie
po kolei

i nagle wszystko
się zmieniło

przybyła incognito
taka nieśmiała
skromna


słuchała spowiedzi
wszystko
rozumiejąc

i znalazła
prostą radę

przysiadła na ramieniu
szepcząc
"teraz"

a on posłusznie
użył
własnego paska

P.S.próbując zrozumieć motywy samobójstwa znajomego schizofrenika-nic nie rozumiem
Ostatnio zmieniony pt 07 lis, 2008 przez Monique, łącznie zmieniany 1 raz.
Anonymous

Post autor: Anonymous »

Rozważam między "zadyndał na własnym pasku", a "użył własnego paska" - dałoby się ładnie sklamrować pierwszą zwrotkę gdzie jest "brał" z ostatnią, z dążeniem wersami od "brał" do "użył" - to taka zupełnie luźna uwaga - posłusznie/użył/ własnego paska ? - no warto podumać nad powiedzeniem bez uderzenia "zadyndał" - chyba, że treść przyswajam zbyt dosłownie, co też może mieć miejsce. Pozdrawiam -:) - Elm.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Sosna
Posty: 502
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: spod Chełmskiej Góry

Post autor: Sosna »

Nie zrozumiesz Moniczko, chyba nikt nie jest w stanie zrozumieć takiej decyzji. Pewnie tak jak napisałaś: "przysiadła na ramieniu szepcząc teraz"" <img>. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Sosna, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak można na małych piórach latać tak bardzo wysoko?
Awatar użytkownika
Irena
Posty: 5446
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Irena »

Myślę ,że zapis wersów celowo taki "paskowatopodobny".
Nie zrozumiemy samobójcy, a tym bardziej chorego psychicznie...i do końca nie wiadomo co usłyszał, kiedy mi siadła na ramieniu....może obiecywała raj?
"Zadynadał" - zdecydowanie na NIE. Może skorzystasz z sugestii Elmin-bardzo trafne!!!

Serdecznie...Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Monique
Posty: 181
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008

Post autor: Monique »

masz rację...nie udało się zrozumieć...dziękuję za sugestie...skorzystam..
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monique, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

[quote=""Monique""]brał
ale rzadko
jak większość kumpli

kochał jedną
porządnie
jak kazano [/quote]
Kochać... bo kazano? Jeżeli już tak kochać, to bez powtórzenia "jak".
[quote=""Monique""]przybyła incognito
taka nieśmiała, skromna
aż do przesady[/quote]
Czytam bez "tłuściocha".
[quote=""Monique""]rozumiała wszystko
potakiwała
milcząc zarazem[/quote]
Na pewno bez "zarazem". Ale czy nie wystarczyłaby fraza "rozumiała wszystko"?
[quote=""Monique""]słuchała spowiedzi
nudnego
istnienia
[/quote]
Myślę, że można usunąć zbędne dopowiedzenie.
Dwie wspomniane zwrotki skomasowałbym w jedną, np.:
"słuchała spowiedzi i rozumiała wszystko".
[quote=""Monique""]a on posłusznie
użył
własnego paska [/quote]
Zmieniłbym trochę ostatnią zwrotkę, kończąc: "wykonało się".
O ile łatwiej by się czytał cały wiersz, gdyby zawierał mniej zwrotek.
Moniczko, przepraszam za ingerencję... <img>

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Monique
Posty: 181
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008

Post autor: Monique »

A ja ci bardzo dziękuję za ingerencję.... Jednego nie zmienię, mianowicie ostatniej strofy oraz ukałdu, gdyz jak rzekła Irena, zapis wersów celowo taki "paskowatopodobny".
Dziękuję za komentarze. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monique, łącznie zmieniany 1 raz.
Jolanta Kowalczyk
Posty: 2823
Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
Kontakt:

Post autor: Jolanta Kowalczyk »

Ta owa nieznajoma, co przybyła incognito, posiada nawet określenie w teologii. Jest to rodzaj pokusy zwanej pragnieniem śmierci. Bardzo trafnie opisałaś taktykę jej działania:
[quote=""Monique""]przybyła incognito
taka nieśmiała
skromna


słuchała spowiedzi
wszystko
rozumiejąc

i znalazła
prostą radę

przysiadła na ramieniu
szepcząc
"teraz"
[/quote]
Co ciekawe, wielu odratowanych samobójców twierdzi, że w chwili odbierania sobie życia, słyszało wyraźnie ponaglające szepty, a nawet krzyki słowa "teraz"
Druga zwrotka jest dla mnie niejasna, wybija mnie z rytmu czytania.[quote=""Monique""]P.S.próbując zrozumieć motywy samobójstwa znajomego schizofrenika-nic nie rozumiem[/quote]
Moniko, nie zawsze jesteśmy w stanie zrozumieć samego siebie, a co dopiero schizofrenika i jego motywów działania... :smutas:

Pozdrawiam

Jola :-D
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.