przez dziurkę od klucza
Moderator: Tomasz Kowalczyk
To niemożliwe - zamilcz proszę,
ten klucz ma każde drzwi otwierać.
Że mam marzenia za trzy grosze?
błagam nic nie mów, ot przechera
Że nic nie wyjdzie – mów, że nie chcesz
poszukam sama w zimnej wodzie,
zanim stwardnieje całkiem serce
i nim go skruszy czas – dobrodziej.
To niepotrzebne – ja dla siebie
ty zaś z innymi sobie żartuj,
gdy Andrzej Kasi siódmym niebem
do wróżby już nie starczy fantów.
I zanim cicho przejdzie północ
pełna łupinek po orzechach,
marzenie spłynie z wosku łódką
i znów nam przyjdzie rok poczekać.
ten klucz ma każde drzwi otwierać.
Że mam marzenia za trzy grosze?
błagam nic nie mów, ot przechera
Że nic nie wyjdzie – mów, że nie chcesz
poszukam sama w zimnej wodzie,
zanim stwardnieje całkiem serce
i nim go skruszy czas – dobrodziej.
To niepotrzebne – ja dla siebie
ty zaś z innymi sobie żartuj,
gdy Andrzej Kasi siódmym niebem
do wróżby już nie starczy fantów.
I zanim cicho przejdzie północ
pełna łupinek po orzechach,
marzenie spłynie z wosku łódką
i znów nam przyjdzie rok poczekać.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...