Kolej rzeczy
Moderator: Tomasz Kowalczyk
policz który kolejny rok
brzoza rozdaje dukaty
ileż to razy chłodny wiatr
zakopał w ziemi cenny skarb
skradziony korzec barw
ile spacerów w krótkie dni
po rudolistnym szeleście
kto nam przeliczy smętek pól
zziębniętych po ulewnym deszczu
sinozielonych miedz
ile sił miały sągi pni
podpierające zimą dom
kto zmierzy radość albo żal
kiedy rozbrzmiewał iskier trzask
zwiastując nagłych gości
w kominku czeka drewna stos
za oknem wzór łaciatych brzóz
czas trwoni złotych koron żar
do domu już zagląda chłód
i wyrośnięte nazbyt dzieci
brzoza rozdaje dukaty
ileż to razy chłodny wiatr
zakopał w ziemi cenny skarb
skradziony korzec barw
ile spacerów w krótkie dni
po rudolistnym szeleście
kto nam przeliczy smętek pól
zziębniętych po ulewnym deszczu
sinozielonych miedz
ile sił miały sągi pni
podpierające zimą dom
kto zmierzy radość albo żal
kiedy rozbrzmiewał iskier trzask
zwiastując nagłych gości
w kominku czeka drewna stos
za oknem wzór łaciatych brzóz
czas trwoni złotych koron żar
do domu już zagląda chłód
i wyrośnięte nazbyt dzieci
Ostatnio zmieniony pn 10 lis, 2008 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Dużo ciepła i miękkości w Twoim wierszu. Wyrośnięte nazbyt dzieci wydobywają refleksję o przemijaniu, ale tym pogodnym, z którym się pogodziliśmy. Smętek czytam sobie po prostu jak smutek.[quote=""Alicjazz""]wzór łaciatych i brzóz [/quote] To i powinno tam być?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Dziękuje MD za ciepłe słowa o wierszu,
to kolejny wiersz na banalny temat i pewnie już takie bywały ale takie mi się jesiennie plotą banałuki <img>
Oczywiści "i" niepotrzebne, pozostałość po poprawkach, dziękuję juę je wymiatam
pozdrawiam serdecznie <img>
to kolejny wiersz na banalny temat i pewnie już takie bywały ale takie mi się jesiennie plotą banałuki <img>
Oczywiści "i" niepotrzebne, pozostałość po poprawkach, dziękuję juę je wymiatam
pozdrawiam serdecznie <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""Alicjazz""]wiersz na banalny temat [/quote]Nie wszystkie wiersze muszą poruszać ważkie tematy. Piszemy także o rzeczach zwykłych, codziennych. To, czy wiersz będzie udany, nie zależy tylko od tematu. Można pisać przepięknie o zardzewiałym garnku, można też tworzyć gnioty o miłości do ojczyzny.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Hmmm ... wiem o tym MD ale też widzę niedoskonałości tego wierszona,
jeszcze go wygładzam, zmieniam słowa, poprawiam rytm,
może będą z niego wersy do jesiennego tomiku
dziękuje , serdecznosci posyłam <img>
jeszcze go wygładzam, zmieniam słowa, poprawiam rytm,
może będą z niego wersy do jesiennego tomiku
dziękuje , serdecznosci posyłam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Alicjazz""]brzoza rozdaje dukaty [/quote]oryginalnie
[quote=""Alicjazz""]do domu już zagląda chłód
i wyrośnięte nazbyt dzieci[/quote]te dwa wersy koło siebie zabrzmiały trochę niezręcznie, jakby dzieci też przynosiły ze sobą chłód
[quote=""Alicjazz""]do domu już zagląda chłód
i wyrośnięte nazbyt dzieci[/quote]te dwa wersy koło siebie zabrzmiały trochę niezręcznie, jakby dzieci też przynosiły ze sobą chłód
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
Megi, racje bezsporną masz,
już jak pisałam te wersy nie pasowała mi ich kolejność
ale czekałam na opinie bywalców Ogrodu
może tak bedzie lepiej
za oknem wzór łaciatych brzóz
którym czas strwoni koron żar
w sień domu już się wciska chłód
w kominku czeka drewna stos
na wyrośnięte nazbyt dzieci
tylko teraz ten "stos" jest dwuznaczny
podumam jeszcze
dziękuje za poczytanie i pozdrawiam serdecznie <img>
już jak pisałam te wersy nie pasowała mi ich kolejność
ale czekałam na opinie bywalców Ogrodu
może tak bedzie lepiej
za oknem wzór łaciatych brzóz
którym czas strwoni koron żar
w sień domu już się wciska chłód
w kominku czeka drewna stos
na wyrośnięte nazbyt dzieci
tylko teraz ten "stos" jest dwuznaczny
podumam jeszcze
dziękuje za poczytanie i pozdrawiam serdecznie <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Alicjazz""]w kominku czeka drewna stos
na wyrośnięte nazbyt dzieci
tylko teraz ten "stos" jest dwuznaczny [/quote]faktycznie dwuznaczny, teraz wyszło na to, że kiedy dzieci nazbyt wyrosną, zostaną spalone na stosie <img> <img>
może tak:
''w kominku czeka drewna stos
witając wyrośnięte dzieci''
?
na wyrośnięte nazbyt dzieci
tylko teraz ten "stos" jest dwuznaczny [/quote]faktycznie dwuznaczny, teraz wyszło na to, że kiedy dzieci nazbyt wyrosną, zostaną spalone na stosie <img> <img>
może tak:
''w kominku czeka drewna stos
witając wyrośnięte dzieci''
?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
:cha cha:
Megi jestem w okropnej sytuacji, przecież nie mogę zrezygnować z dzieci,
muszę zamiast "stos" wykombinować coś innego, bardziej odpowiedniego dla dzieci
dzieki za pomoc, pozdrawiam serdecznie
Megi jestem w okropnej sytuacji, przecież nie mogę zrezygnować z dzieci,
muszę zamiast "stos" wykombinować coś innego, bardziej odpowiedniego dla dzieci
dzieki za pomoc, pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.
Powiało mi nadchodzącą zimą, ale wciąż naokoło jesień rozbrzmiewa. Poza tym zawsze mogę siąść przy kominku, gdy zrobi się zimno.
PS a może to taka metafora kary, która czeka niesforne dzieci, które już nie chcą słuchać się rodziców?
PS a może to taka metafora kary, która czeka niesforne dzieci, które już nie chcą słuchać się rodziców?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Darkface, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Jeszcze trochę, a zaczną dzieci w kominku palić. Alicjo, może Ty z tej samej partii, co anima?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Lekkością powziął czytanie.........................choć nie niejświeższe to spojrzenie...
"w kominku czeka drewna stos
za oknem wzór łaciatych brzóz
czas trwoni złotych koron żar
do domu już zagląda chłód
i wyrośnięte nazbyt dzieci"
a tu mi się rymło......................Serdecznie Pozdrawiam!
"w kominku czeka drewna stos
za oknem wzór łaciatych brzóz
czas trwoni złotych koron żar
do domu już zagląda chłód
i wyrośnięte nazbyt dzieci"
a tu mi się rymło......................Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
MD nie wiem, nie wiem, wydawało mi się do tej pory, ze nie byłam i że nie jestem w żadnej partii ale skoro tak uważasz ... muszę dowiedzieć się w jakiej jest Anima najprościej będzie poczytać Jej wiersze
dziękuję za śledzenie moich jesiennych poczynań <img> pozdrawiam serdecznie
Mithril, dzięki za podpowiedź, światło między wersami już ratuje dzieci nazbyt wyrośnięte od stosu w kominku,
od rymu ucieknę i będzie
za oknem wzór łaciatych drzew
pozdrawiam, serdeczności zostawiam <img>
[size=99px][ Dodano: 2008-11-12, 13:40 ][/size]
MD już załapałam, to wina tej mgły,
chodzi o baśnie z czasów dzieciństwa np. Jasia i Małgosię
dziękuję za śledzenie moich jesiennych poczynań <img> pozdrawiam serdecznie
Mithril, dzięki za podpowiedź, światło między wersami już ratuje dzieci nazbyt wyrośnięte od stosu w kominku,
od rymu ucieknę i będzie
za oknem wzór łaciatych drzew
pozdrawiam, serdeczności zostawiam <img>
[size=99px][ Dodano: 2008-11-12, 13:40 ][/size]
MD już załapałam, to wina tej mgły,
chodzi o baśnie z czasów dzieciństwa np. Jasia i Małgosię
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Alicjazz, łącznie zmieniany 1 raz.