Jednym wierszem: Larry Lewis - Odczyty po francusku

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Korien
Posty: 431
Rejestracja: śr 28 paź, 2009

Post autor: Korien »

[size=99px]Larry Lewis[/size] (1946-1996)



[size=99px]Odczyty po francusku[/size]


1.

Spoglądając w oczy Gerarda De Nerval
Zauważasz gigantyczne morskie kraby.
A dzieje się to,
Gdy patrzysz w oczy Gerarda de Nerval,
Zawsze to samo: gigantyczne morskie kraby,
Pazury w ich mętnych czerwonych kaburach
poruszają się, odrobinę niepewnie.


2.

Natomiast patrzenie w oczy Pierre’a Reverdy
Jest jak wyrzucenie strony z recenzją
Na deszcz
A potem samotna przejażdżka metrem.

Ponadto, to jest jak unikanie swojego ojca.
Ty się kryjesz, a on szuka ciebie
Pod każdym krzaczkiem; jest wciąż bliżej
I bliżej. Możesz go zignorować,
Co więcej?


3.

W każdym bądź razie, wkrótce samotnie jedziesz metrem,
Co jest nieważne.
Ważne jest to, by unikać
Spoglądania zbyt blisko oczu twojego ojca,
Tego bezdusznego zaćmienia.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.
tsm
Posty: 995
Rejestracja: śr 28 paź, 2009
Lokalizacja: kowary

Post autor: tsm »

świetna robota ewidentnie masz do tego talent, bo przeciez czujesz to bo sam piszesz...rozwijaj się w tym kierunku..to może byc twoja przyszłośc.!! <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tsm, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Korien
Posty: 431
Rejestracja: śr 28 paź, 2009

Post autor: Korien »

[size=99px]Moja przyszłość...brzmi poważnie... raczej nie skorzystam. Inaczej mi się ona widzi; ciut więcej chaosu, kropla wieczności i pędzący marazm - chociaż w tym ostatnim przebrzmiewa ambicja, więc może coś jednak...kilka brodawek na twarz - nie zaszkodzi.[/size]


A wiersz rzeczywiście, co tu wiele mówić, przedni, uroczy i ojciec oddany perfekcyjnie, tak na marginesie ułożony, a jednak cenny obraz.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Korien, łącznie zmieniany 1 raz.