deszczowe wędrowanie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
deszczowe wędrowanie
deszcz zaplątał się w ogrodzie
tworząc w ścieżkach wodne oczka
roześmiany - choć na co dzień
rzadko uśmiech go tu spotka
umył głowy wszystkim kwiatom
i łodygi aż do ziemi
po rabatkach przemknął gładko
wciąż niesyty tej zieleni
***
gdy zatrzymał się przy różach
by wyszeptać komplementy
rozperliła się kałuża
a tuż za nią powój senny
wykorzystać trzeba chwilę
tak pomyślał pewien wróbel
i wziął kąpiel - nieszczęśliwie
na mrowisku pełnym mrówek
***
gość czekany w dniach upalnych
pogardzany gdy zbyt mokro
dotarł w końcu do altany
by w otwarte zajrzeć okno
lecz przeszkodą ku zdziwieniu
tych miliardów ciężkich kropel
był ze wstążką mój kapelusz
z twym bukietem ze stokrotek
deszcz zaplątał się w ogrodzie
tworząc w ścieżkach wodne oczka
roześmiany - choć na co dzień
rzadko uśmiech go tu spotka
umył głowy wszystkim kwiatom
i łodygi aż do ziemi
po rabatkach przemknął gładko
wciąż niesyty tej zieleni
***
gdy zatrzymał się przy różach
by wyszeptać komplementy
rozperliła się kałuża
a tuż za nią powój senny
wykorzystać trzeba chwilę
tak pomyślał pewien wróbel
i wziął kąpiel - nieszczęśliwie
na mrowisku pełnym mrówek
***
gość czekany w dniach upalnych
pogardzany gdy zbyt mokro
dotarł w końcu do altany
by w otwarte zajrzeć okno
lecz przeszkodą ku zdziwieniu
tych miliardów ciężkich kropel
był ze wstążką mój kapelusz
z twym bukietem ze stokrotek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...