***jedynym grzechem...

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Colett
Posty: 3717
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Gdzieś w Małopolsce

Post autor: Colett »

Nie widziałam Cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
Lecz widać można żyć bez powietrza.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska




jedynym grzechem z niedomówień
spleciona kula tkwiąca w gardle
choć w listach czule jak najczulej
bo gdyby inna żeby ładniej

jedyną męką zapomniane
po przemilczenia tamte słowa
gdy w pamięć wryte że nie kłamie
bo na kompromis wciąż gotowa

jedną radością niewyraźny
choć wyczuwany w głosie uśmiech
i granic brak dla wyobraźni
gdy stop łzom w biegu na poduszkę

do siedmiu życzeń jedna droga
lecz do spełnienia jednak siedem
by się zachłysnąć i pozostać
cząstką powietrza twoim tlenem
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...