trójkąt bermudzki
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 29 paź, 2008
ciągle biegnę
przecznice pędzą w przeciwną stronę
horyzont oddala się i gęstnieje
im szybciej uciekam
tym bardziej pochłaniają mnie martwe ulice
cofając się
bliżej
bliżej i głębiej
przecznice pędzą w przeciwną stronę
horyzont oddala się i gęstnieje
im szybciej uciekam
tym bardziej pochłaniają mnie martwe ulice
cofając się
bliżej
bliżej i głębiej
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marcin Dydyna, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Marcin Dydyna""]ciągle biegnę[/quote]
Jakby na długodystansowca zakrawa. Czyżby o samotności to było?
Nie powinienem wypowiadać się na temat formy. Nie znam się na tym zwłaszcza przy białych. Tym razem zrobię wyjątek :-P <img>
A czy nie o wiele szybciej pędziłyby owe przecznice naprzeciw? I tak "przecznice" Z "przeciwną" trochę się gryzą więc...
Może choć niech gryzą się krócej?
Pozdrówka <img>
Jakby na długodystansowca zakrawa. Czyżby o samotności to było?
Nie powinienem wypowiadać się na temat formy. Nie znam się na tym zwłaszcza przy białych. Tym razem zrobię wyjątek :-P <img>
A czy nie o wiele szybciej pędziłyby owe przecznice naprzeciw? I tak "przecznice" Z "przeciwną" trochę się gryzą więc...
Może choć niech gryzą się krócej?
Pozdrówka <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
słowa dobiegły Marcinie
czyż nie to było tu najistotniejsze ...
czyż nie to było tu najistotniejsze ...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
Jest taki stan we śnie, w którym się ucieka ile sił w nogach, a jednak nie oddala z miejsca ucieczki. Przecznice migają w oczach, zmęczenie coraz bardziej daje znać o sobie, ale mimo to pozostaje się w miejscu...
Gdyby usunąć "ciągle" z pierwszego wersu, mielibyśmy sfotografowany ciągle ten sam moment...
[quote=""Marcin Dydyna""]przecznice pędzą w przeciwną stronę [/quote]
Myślę, że Skaranie Boskie słusznie sugeruje usunięcie powtórzenia.
Pozdrawiam
Tomek
Gdyby usunąć "ciągle" z pierwszego wersu, mielibyśmy sfotografowany ciągle ten sam moment...
[quote=""Marcin Dydyna""]przecznice pędzą w przeciwną stronę [/quote]
Myślę, że Skaranie Boskie słusznie sugeruje usunięcie powtórzenia.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]Skaranie Boskie [/quote]
Wybacz Tomku.
Nie Ty jeden popełniasz ten błąd.
Spieszę więc go wyprostować ku pamięci wszystkich. Mój nick to skaranie boskie, nie Skaranie Boskie! <img>
Wybacz Tomku.
Nie Ty jeden popełniasz ten błąd.
Spieszę więc go wyprostować ku pamięci wszystkich. Mój nick to skaranie boskie, nie Skaranie Boskie! <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 29 paź, 2008
Przeczytałem uważnie Wasze komentarze, dziękuję za nie. Może powiem tak:
w tym utworze: ciągle biegnę - horyzont oddala się jak i końcówka, są zamierzone.
Zastanawiam się tylko - gdzie tutaj jest powtórzenie? Co jest nie tak z tym, że "przecznice pędzą w przeciwną stronę"? Podobnie - domy, ulice, drzewa - kiedy się biegnie.
w tym utworze: ciągle biegnę - horyzont oddala się jak i końcówka, są zamierzone.
Zastanawiam się tylko - gdzie tutaj jest powtórzenie? Co jest nie tak z tym, że "przecznice pędzą w przeciwną stronę"? Podobnie - domy, ulice, drzewa - kiedy się biegnie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marcin Dydyna, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Marcin Dydyna""]przecznice pędzą w przeciwną stronę [/quote]
W tym wersie bardziej chodzi o powtórzenie fonetyczne.
W tym wersie bardziej chodzi o powtórzenie fonetyczne.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 60
- Rejestracja: śr 29 paź, 2008
Dzięki :)
Póki co zostawię wszystko po staremu.
Pozdrawiam
Póki co zostawię wszystko po staremu.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Marcin Dydyna, łącznie zmieniany 1 raz.