Pasja namiętność tango życie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Pasja namiętność tango życie
ciała wtopione w przestrzeń, splecione oddechy
drzemie w rzeźbie tancerzy energia ukryta
gdy usłyszą muzykę, postawią krok pierwszy
w oczach zobaczysz ogień, nie zadawaj pytań
tylko patrz jak przez salę, kroków grą zalotną
sekwencją uwodzenia w rytmie tanga płyną
w nogach flirt rozpoczęty i emocje rosną
twarz niczego nie zdradza pokerową miną
w rozcięciu sukni kusi ponętna koronka
tancerz chwyta partnerkę, napręża jak strunę
potem stanowczym ruchem do siebie przyciąga
flirt w romans się zamienia, w żyłach żar pulsuje
nogi kocim sposobem łaszą się dyskretnie
po chwili zwrot gwałtowny walkę rozpoczyna
na przemian ciepło - zimno (emocji wciąż więcej)
pasją i namiętnością krzyczy gestów siła
skup się na tu i teraz, nie wybiegaj w przyszłość
czy już zdecydowałeś, czego chcesz naprawdę?
uwierz mi, warto zgrać się, żeby równo wyszło
by dwoje chciało naraz - o tym jest ten taniec
ciała wtopione w przestrzeń, splecione oddechy
drzemie w rzeźbie tancerzy energia ukryta
gdy usłyszą muzykę, postawią krok pierwszy
w oczach zobaczysz ogień, nie zadawaj pytań
tylko patrz jak przez salę, kroków grą zalotną
sekwencją uwodzenia w rytmie tanga płyną
w nogach flirt rozpoczęty i emocje rosną
twarz niczego nie zdradza pokerową miną
w rozcięciu sukni kusi ponętna koronka
tancerz chwyta partnerkę, napręża jak strunę
potem stanowczym ruchem do siebie przyciąga
flirt w romans się zamienia, w żyłach żar pulsuje
nogi kocim sposobem łaszą się dyskretnie
po chwili zwrot gwałtowny walkę rozpoczyna
na przemian ciepło - zimno (emocji wciąż więcej)
pasją i namiętnością krzyczy gestów siła
skup się na tu i teraz, nie wybiegaj w przyszłość
czy już zdecydowałeś, czego chcesz naprawdę?
uwierz mi, warto zgrać się, żeby równo wyszło
by dwoje chciało naraz - o tym jest ten taniec
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maria M., łącznie zmieniany 1 raz.
Maria M.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Opisać taniec - trudna sztuka. Myślę, że z tej próby wyszłaś zwycięsko. Widać dbałość o rymy. Zrezygnuj z niepełnej interpunkcji.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Przyjmij gratulacje, Mario, za obrazowość zawartą w wierszu. Niezwykle sugestywnie dokonałaś opisu tańca - niezwykłego w przekazywaniu namiętności.
Utwór pisałaś klasycznym trzynastozgłoskowcem (7+6), która to długość wersu jest, według mnie, idealna do rymowańca.
Starannie wykreślałaś średniówkę w wersach, wiersz "wciąga" tematyką, ale tu i ówdzie występują drobne potknięcia w rozłożeniu akcentów śródwersowych.
Rymy xbyb są ciekawe. W dwóch ostatnich zwrotkach pary wyrazowe: "rozpoczyna - siła" oraz "naprawdę - taniec" nie rymują mi się. Pojawił się natomiast rym aa w ostatniej strofie: "przyszłość - wyszło".
Znaki interpunkcyjne występują w formie szczątkowej. Czy nie lepiej je zlikwidować?
Pozdrawiam
Tomek
Utwór pisałaś klasycznym trzynastozgłoskowcem (7+6), która to długość wersu jest, według mnie, idealna do rymowańca.
Starannie wykreślałaś średniówkę w wersach, wiersz "wciąga" tematyką, ale tu i ówdzie występują drobne potknięcia w rozłożeniu akcentów śródwersowych.
Rymy xbyb są ciekawe. W dwóch ostatnich zwrotkach pary wyrazowe: "rozpoczyna - siła" oraz "naprawdę - taniec" nie rymują mi się. Pojawił się natomiast rym aa w ostatniej strofie: "przyszłość - wyszło".
Znaki interpunkcyjne występują w formie szczątkowej. Czy nie lepiej je zlikwidować?
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
podoba mi się zestawienie: pasja namiętność tango życie
znam z doświadczenia jeszcze jedno: tango kontra godziny ćwiczeń wdeptanych w parkiet,
ale to nieważne skoro potem widać efekty, które opisałaś w swoim wierszu
dziękuję Mario
miło było z Twoimi wersami powrócić do tanecznego okresu
pozdrawiam
Abi
znam z doświadczenia jeszcze jedno: tango kontra godziny ćwiczeń wdeptanych w parkiet,
ale to nieważne skoro potem widać efekty, które opisałaś w swoim wierszu
dziękuję Mario
miło było z Twoimi wersami powrócić do tanecznego okresu
pozdrawiam
Abi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję za zajrzenie do mojego wiersza i komentarze. Chętnie przeczytałabym coś więcej na temat interpunkcji we współczesnej poezji. Z jednej strony nie chcę czytelnikowi podawać wszystkiego kawa na ławę, a z drugiej uważam, że czasem przecinek (lub jego brak) potrafi całkowicie zmienić sens zdania...I bądź tu mądry człowieku...Bardzo dziękuję za cenne wskazówki, cały czas się uczę pisać:)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maria M., łącznie zmieniany 1 raz.
Maria M.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Pal licho interpunkcję, niech się czytelnik potrudzi.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Naprawdę z pasją i precyzją napisane...przepłynęłam wraz z ta parą przez parkiet i wiersz. Gratuluję :!: :!:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
ciała w przestrzeń wtopione splecione oddechy
drzemie w rzeźbie tancerzy energia ukryta
gdy usłyszą muzykę postawią krok pierwszy
w oczach ogień zobaczysz bez potrzeby pytań
tylko patrz jak przez salę grą kroków zalotną
sekwencją uwodzenia w rytmie tanga płyną
rozpoczęty flirt w nogach emocje wciąż rosną
twarz nie zdradza niczego w pokera gra miną
kusi w sukni rozcięciu ponętna koronka
tancerz chwyta partnerkę napręża jak strunę
potem ruchem stanowczym do siebie przyciąga
a flirt w romans się zmienia żar w żyłach pulsuje
nogi kocim sposobem łaszą się dyskretnie
po chwili zwrot gwałtowny walkę rozpoczyna
na przemian ciepło - zimno (emocji wciąż więcej)
namiętnością i pasją krzyczy gestów siła
na tu i teraz skup się nie wybiegaj w przyszłość
i postaraj się wybrać czego chcesz naprawdę
uwierz mi zgrać się warto żeby równo wyszło
by dwoje chciało naraz o tym jest ten taniec
"i w tym cały jest ambaras , żeby dwoje chciało naraz"
na swój prywatny użytek czytam sobie Twój wiersz jak powyżej
nie mogąc poradzić sobie z wersem
w drugiej i czwartej zwrotce widzę dźwięczne rymy abab
zalotną - rosną , płyną - miną , dyskretnie - wciąż więcej , rozpoczyna - gestów siła
których nie mogę dostrzec w pozostałych zwrotkach , bo oddechy - pierwszy , jak strunę - pulsuje , naprawdę - ten taniec w moim uchu nie wybrzmiewają
chyba , że to zabieg celowy , to zmykam rakiem
doceniam - napisać pięć zwrotek wierszem rymowanym tylko i wyłącznie o tańcu , to nie jest łatwe zadanie , a Ty wybrnęłaś z niego całkiem nieźle ...
pozdrawiam
p.
drzemie w rzeźbie tancerzy energia ukryta
gdy usłyszą muzykę postawią krok pierwszy
w oczach ogień zobaczysz bez potrzeby pytań
tylko patrz jak przez salę grą kroków zalotną
sekwencją uwodzenia w rytmie tanga płyną
rozpoczęty flirt w nogach emocje wciąż rosną
twarz nie zdradza niczego w pokera gra miną
kusi w sukni rozcięciu ponętna koronka
tancerz chwyta partnerkę napręża jak strunę
potem ruchem stanowczym do siebie przyciąga
a flirt w romans się zmienia żar w żyłach pulsuje
nogi kocim sposobem łaszą się dyskretnie
po chwili zwrot gwałtowny walkę rozpoczyna
na przemian ciepło - zimno (emocji wciąż więcej)
namiętnością i pasją krzyczy gestów siła
na tu i teraz skup się nie wybiegaj w przyszłość
i postaraj się wybrać czego chcesz naprawdę
uwierz mi zgrać się warto żeby równo wyszło
by dwoje chciało naraz o tym jest ten taniec
"i w tym cały jest ambaras , żeby dwoje chciało naraz"
na swój prywatny użytek czytam sobie Twój wiersz jak powyżej
nie mogąc poradzić sobie z wersem
w którym chyba lekko uwierają trzy czasownikiuwierz mi zgrać się warto żeby równo wyszło
w drugiej i czwartej zwrotce widzę dźwięczne rymy abab
zalotną - rosną , płyną - miną , dyskretnie - wciąż więcej , rozpoczyna - gestów siła
których nie mogę dostrzec w pozostałych zwrotkach , bo oddechy - pierwszy , jak strunę - pulsuje , naprawdę - ten taniec w moim uchu nie wybrzmiewają
chyba , że to zabieg celowy , to zmykam rakiem
doceniam - napisać pięć zwrotek wierszem rymowanym tylko i wyłącznie o tańcu , to nie jest łatwe zadanie , a Ty wybrnęłaś z niego całkiem nieźle ...
pozdrawiam
p.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.