ukojenie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Colett
Posty: 3717
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Gdzieś w Małopolsce

Post autor: Colett »

Ukojenie


przytulona do pnia drzewa
chropowatą wchłaniam korę
niepokoju ginie bezmiar
pęka obręcz

opleciony ramionami
z krwi szaleństwem miesza soki
pnę się w górę niczym liany
znika gorycz

dając myślom w zamian ciszę
zaspokaja brak czułości
gdy w koronie pnączy kwitnie
sen spokojny
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Ale rymy! W pierwszej zwrotce rymujesz co prawda te same części mowy, ale nie są to rymy gramatyczne: "drzewa - bezmiar', "korę - obręcz"... Siem podoba. :-D
W frugiej zwrotce już trochę poważniej, ponieważ rym cc - ramionami - liany trochę mnie waha. Podobnie i "soki - gorycz".
Rym trzeciozwrotkowy "ciszę - kwitnie" jest ponownie przedni. Para wyrazów "czułości - spokojny" rymem oczywiście nie jest.
[quote=""colett""]przytulona do pnia drzewa
chropowatą wchłaniam korę
niepokoju ginie bezmiar
pęka obręcz [/quote]
Tutaj jest inwersja, ale ma ona sens i dobrze współbrzmi w strofie.
[quote=""colett""]opleciony ramionami
z krwi szaleństwem miesza soki
pnę się w górę niczym liany
znika gorycz [/quote]
Podoba mi się pomysł tej strofy. Gdyby ja tylko nieco uporządkować pod względem rymów, bo i kolejna inwersja do przełknięcia.

Pozdrawiam

Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

Colett, wracasz do formy!
Mła też się podoba!

Te drzewo... tylko mu zazdrościć :-)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zofia Marks
Posty: 235
Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Zofia Marks »

[quote=""colett""]Ukojenie


przytulona do pnia drzewa
chropowatą wchłaniam korę
niepokoju ginie bezmiar
pęka obręcz

opleciony ramionami
z krwi szaleństwem miesza soki
pnę się w górę niczym liany
znika gorycz

dając myślom w zamian ciszę
zaspokaja brak czułości
gdy w koronie pnączy kwitnie
sen spokojny[/quote]

Ewuniu, od dłuższego czasu Twoje pisanie mi się bardzo podoba.

Wiersz pisany strofą nieco podobną do safickiej, śpiewny, z ładnymi rymami, klarowny.

Pozdrawiam ciepło
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Zofia Marks, łącznie zmieniany 1 raz.
_____________________________________
"Wszystko, co nieznane, wydaje się cudowne"
Tacyt
Awatar użytkownika
Colett
Posty: 3717
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Gdzieś w Małopolsce

Post autor: Colett »

[quote=""Zofia Marks""]Ewuniu, od dłuższego czasu Twoje pisanie mi się bardzo podoba.

Wiersz pisany strofą nieco podobną do safickiej, śpiewny, z ładnymi rymami, klarowny. [/quote]

Wiesz Zosiu że znamy obie pewnego Pana który stwierdził że bardzo ładnie ;-)

[size=99px][ Dodano: 2008-11-28, 18:37 ][/size]
i jeszcze jedno..bo jak bronic własnego dziecka(wiersza) to do końca
Tomku
w kwestii tego niebyłego rymu - to rzekłabym ze mamy asonans

(przyznaję, że w tym zakresie korzystam ze źródeł
bo sama nie zawsze dokładnie je rozróżniam
)

czułości - spokojny


asonans: rym niedokładny, polegający na identyczności samych tylko samogłosek
(w tym wypadku dwóch ostatnich ponieważ "i" oraz "y" są w nich wymienne)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Colett, łącznie zmieniany 1 raz.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...