dystans
Moderator: Tomasz Kowalczyk
nauczyłam się patrzeć
na ciebie bez żalu
jak na przydrożny strumień
co nie zmieni biegu
który chciałby mieć
większe i piękniejsze
fale
lecz ponad wszystko pragnie
nigdy nie wylewać
na ciebie bez żalu
jak na przydrożny strumień
co nie zmieni biegu
który chciałby mieć
większe i piękniejsze
fale
lecz ponad wszystko pragnie
nigdy nie wylewać
Ostatnio zmieniony pt 28 lis, 2008 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
"nauczyłam się patrzeć
na ciebie bez żalu
jak na przydrożny strumień
co nie zmieni biegu
który chciałby mieć
większe i piękniejsze
fale
lecz ponad wszystko pragnie
nigdy nie wylewać"
dla mnie jeżeli już, to...............................................tak
na ciebie bez żalu
jak na przydrożny strumień
co nie zmieni biegu
który chciałby mieć
większe i piękniejsze
fale
lecz ponad wszystko pragnie
nigdy nie wylewać"
dla mnie jeżeli już, to...............................................tak
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Mnie też łatwiej się czyta za mithrilową wersyfikacją.
Pozdrawiam
Tomek
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
no pewnie, że tak :hejka:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Hej saharo,
Tak wersja Mithril płynniejsza (a wiersz o płynięciu:))
ładne to, forma fajna , zwrot do kogoś
ale ostatnia strofa, o ile gra z poprzednimi technicznie i pasuje...ale nie bardzo rozumiem znaczeniowo...
- bo skoro "nie zmieni biegu" to nie wyleje.....i jakoś tak nie logicznie
może brakuje 1 wersu? który by wytłumaczył intencje
chyba że, chce mieć fale ale nie wylewać czyli nie zmieniać biegu...a jednak z falami...no to by świadczyło o nielogiczności nie wiersza a adresata PL'a....no, tak
pozdrawiam
Hej saharo,
Tak wersja Mithril płynniejsza (a wiersz o płynięciu:))
ładne to, forma fajna , zwrot do kogoś
ale ostatnia strofa, o ile gra z poprzednimi technicznie i pasuje...ale nie bardzo rozumiem znaczeniowo...
Kod: Zaznacz cały
lecz
ponad wszystko
pragnie
nigdy
nie wylewać
może brakuje 1 wersu? który by wytłumaczył intencje
chyba że, chce mieć fale ale nie wylewać czyli nie zmieniać biegu...a jednak z falami...no to by świadczyło o nielogiczności nie wiersza a adresata PL'a....no, tak
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
dziś nie jestem ta od przemeblowań
kto inny się odźwigał <img>
czytam i czuję jak słowami krok po kroku
przekonujesz mnie do spaceru między Twoimi wersami
zióbki
Abi
kto inny się odźwigał <img>
czytam i czuję jak słowami krok po kroku
przekonujesz mnie do spaceru między Twoimi wersami
zióbki
Abi
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Abi, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Hekate""]to by świadczyło o nielogiczności nie wiersza a adresata PL'a....no, tak [/quote]
no i tak właśnie jest - cieszy mnie to że odszyfrowałaś mój zamiar
[quote=""Abi""]czytam i czuję jak słowami krok po kroku
przekonujesz mnie do spaceru między Twoimi wersami [/quote]
bardzo mi miło, Abi
pozdrawiam
no i tak właśnie jest - cieszy mnie to że odszyfrowałaś mój zamiar
[quote=""Abi""]czytam i czuję jak słowami krok po kroku
przekonujesz mnie do spaceru między Twoimi wersami [/quote]
bardzo mi miło, Abi
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maria Nowak
- Posty: 453
- Rejestracja: czw 27 lis, 2008
- Lokalizacja: Z Kielc
- Kontakt:
Mnie już dawno przekonała... Abi-cieszę się, że Ciebie też zaczyna...
Pzdr.
Pzdr.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maria Nowak, łącznie zmieniany 1 raz.
"I wtedy powiem Ci jak bardzo Cię chcę
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"