Sztychy i freski w nida gipsie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[size=99px]Happening[/size]
Słoneczny kolor prezentują jeszcze
posiane po terminie nagietki
żona o nie dba jak o nasze zdrowie
Niebieskofioletowe astry wysokie
najpóźniej kwitną i są mocnym akcentem
a nie ma ich jeszcze w okolicy
Fiolet i żółcień barwią dyskretnie
skrzydlate kępy trawy pampasowej
miskantów i turzyc
Zaprosimy Hasiora – czaruj mistrzu –
niech się kręcą wiatraki doczesności
niechże domiele się razowe nasze
[size=99px]Hiacynt pani Michiko[/size]
Urodzona w Tokio poetka
Michiko Tsukada uprawiała hiacynty
z kolekcji pozostała jedna cebulka
wydała dorodny fioletowy kwiat
Z jej wiersza Hiacynt orientalny
wiem że został podarowany
umierającej koleżance i ucieszył ją
choć wcześniej lubiła żółte frezje
Autorka wspomina także grecki mit
– hiacynt tego koloru powstał z krwi
chłopca trafionego dyskiem
przez boga Apollo
[size=99px]Sztych orientalny w nida gipsie[/size]
Nad Wisłą powtarzają
wschodnie podanie jakoby
zdesperowany ogrodnik świadomie
zniszczył bezcenną kolekcję
Na zaoranej ziemi cesarz
dostrzegł jedyny ocalały
kwiat chryzantemy
wtedy rzekł z przekonaniem
– ten jest najpiękniejszy
Bezprzykładna pazerność
amerykańskich korporacji bankowych
powoduje panikę wśród bogatych
i zwiększa czujność niezamożnych
daleko od Wall Street
Japońska poetka
pisze po polsku wiersz
oddaje w nim cześć klasyce
śródziemnomorskiej
W Wenezueli po sześciuset latach
nazwali Krzysztofa Kolumba tym
kim był dla Indian – ludobójcą
U emerytów kwitną nagietki
a miskant chiński buja się
w trawie pampasowej
29 październik 2008 roku.
Słoneczny kolor prezentują jeszcze
posiane po terminie nagietki
żona o nie dba jak o nasze zdrowie
Niebieskofioletowe astry wysokie
najpóźniej kwitną i są mocnym akcentem
a nie ma ich jeszcze w okolicy
Fiolet i żółcień barwią dyskretnie
skrzydlate kępy trawy pampasowej
miskantów i turzyc
Zaprosimy Hasiora – czaruj mistrzu –
niech się kręcą wiatraki doczesności
niechże domiele się razowe nasze
[size=99px]Hiacynt pani Michiko[/size]
Urodzona w Tokio poetka
Michiko Tsukada uprawiała hiacynty
z kolekcji pozostała jedna cebulka
wydała dorodny fioletowy kwiat
Z jej wiersza Hiacynt orientalny
wiem że został podarowany
umierającej koleżance i ucieszył ją
choć wcześniej lubiła żółte frezje
Autorka wspomina także grecki mit
– hiacynt tego koloru powstał z krwi
chłopca trafionego dyskiem
przez boga Apollo
[size=99px]Sztych orientalny w nida gipsie[/size]
Nad Wisłą powtarzają
wschodnie podanie jakoby
zdesperowany ogrodnik świadomie
zniszczył bezcenną kolekcję
Na zaoranej ziemi cesarz
dostrzegł jedyny ocalały
kwiat chryzantemy
wtedy rzekł z przekonaniem
– ten jest najpiękniejszy
Bezprzykładna pazerność
amerykańskich korporacji bankowych
powoduje panikę wśród bogatych
i zwiększa czujność niezamożnych
daleko od Wall Street
Japońska poetka
pisze po polsku wiersz
oddaje w nim cześć klasyce
śródziemnomorskiej
W Wenezueli po sześciuset latach
nazwali Krzysztofa Kolumba tym
kim był dla Indian – ludobójcą
U emerytów kwitną nagietki
a miskant chiński buja się
w trawie pampasowej
29 październik 2008 roku.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Hej stary krabie,
lubię czytać Twoje wiersze-opowiastki..coś mi przypominają...jakąś książkę , która kiedyś
czytałam
Happening-bardzo mi się podoba, nie tylko dlatego że Hasior tam...jakoś widzę ten spokojny ogródek w letnie późne popołudnie
dziękuję
pozdrawiam
Hej stary krabie,
lubię czytać Twoje wiersze-opowiastki..coś mi przypominają...jakąś książkę , która kiedyś
czytałam
Happening-bardzo mi się podoba, nie tylko dlatego że Hasior tam...jakoś widzę ten spokojny ogródek w letnie późne popołudnie
dziękuję
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
Dech mi zaparło, przeczytałam i poproszę o jeszcze, ja ich wszystkich nie zapomnę, najbardziej tej, która lubiła żółte frezje
cokolwiek jeszcze bym napisała - nic tu
chylę czoło
cokolwiek jeszcze bym napisała - nic tu
chylę czoło
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maria Nowak
- Posty: 453
- Rejestracja: czw 27 lis, 2008
- Lokalizacja: Z Kielc
- Kontakt:
A i yah... happening najmocniej, ale wszystkie kocham... i wracać będę.. bo warto:)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maria Nowak, łącznie zmieniany 1 raz.
"I wtedy powiem Ci jak bardzo Cię chcę
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To jest dobre....
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Zapomniałem prawie o tym tryptyku. W każdym razie o jego części pierwszej, bo pozostałe dwie nadal są uniwersalne.
Dziękuję wam pięknie za wszystkie komentarze! <img>
Dziękuję wam pięknie za wszystkie komentarze! <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
To i ja się wpiszę, bo ukoiły mnie te wiersze późną porą, dały wytchnienie i pozwoliły się zamyślić. Najbardziej druga część. Czuć naprawdę dobre pióro <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
<img> Miło spotkać konesera orientalnych klimatów. Dziękuję Marcinie.
Pani Michiko Tsukada brała czynny udział w Międzynarodowej Galicyjskiej Jesieni Literackiej. Poznałem ją na spotkaniu poetyckim w Sali Lustrzanej. <img>
Pani Michiko Tsukada brała czynny udział w Międzynarodowej Galicyjskiej Jesieni Literackiej. Poznałem ją na spotkaniu poetyckim w Sali Lustrzanej. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
jej- to dopiero wiersze- zrobiły wrażenie- dech mi zaparło- :0q:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Bożena, łącznie zmieniany 1 raz.
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""Bożena""]wiersze zrobiły wrażenie - dech mi zaparło[/quote]Miło mi, dziękuję Bożenko. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.