Tolerancja po polsku

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

norkam

Post autor: norkam »

[quote=""@psik""]Polska jest krajem chrześcijańskim
Chrześcijanie powinni być tolerancyjni wg nauk
- więc Polska jest krajem tolerancyjnym.

innej logiki nie ma[/quote]

Chrześcijańskim, bo…
Sąsiedzi nam to podesłali tego czego dziś unikają?
Mieszko i Pokahontas, to był układ!
Nie potrzeba wiary w bóstwo i panteon pastuszków
Miłość i resztę wyższych uczuć wpoili nam przemocą znaczy "miłosierdziem"
Polska to kraj słowiański i swój obyczaj posiada! Więc, chrześcijanom mówi do domu!
Niepotrzebna nam watykańska okupacja dla uświadomienia jakim krajem jesteśmy
Wydawało mi się, że neutralnym światopoglądowo !
Piszesz "chrześcijanie powinni być tolerancyjni..."
hee, właśnie "powinni" wiele rzeczy powinni ....
Widać i słychać jacy są, są "tolerancyjni" po polsku !


Ps:

Każdy ma swoją logikę

[size=99px][ Dodano: 2010-11-08, 22:58 ][/size]
[quote=""@psik""]Jesteśmy Narodem Wybranym[/quote]

APOKALIPSA <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez norkam, łącznie zmieniany 1 raz.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

Ciekawe czy Apokalipsa będzie tolerancyjna...
Pewnie w Polsce tak bo tu żyje Naród Wybrany! <img> <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
@psik
Posty: 832
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: @psik »

Mieliśmy Najlepszego Papieża na świecie i Matka Boska też jest nasza.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez @psik, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

Jako osoba tolerancyjna uszanuję twoje poglądy choć się z nimi nie zgadzam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Mithril

Post autor: Mithril »

Jesteśmy narodem naiwniaków i łatwo popadamy w liczby, oraz skrajności, żeby coś lub komuś udowodnić. Jest różnica między wolnością sprzed 25 lat a obecnym czasem „tolerowanym” przeze mnie. Zawsze w naszej rzeczywistości spotykałem się z faktem „Damnant quod non intelligunt” i żeby było zabawniej, nigdy nie chciano zrozumieć, ani się nauczyć, machając pogardliwie ręką „aaa pierdolisz pan”. Jako owy naród katolicki podobno ok. 90% to właśnie „oni” i nigdy tolerancja nie służyła temu narodowi pod samym pojęcie tolerancji, gdyż mamy własne, wygodne, zbadane przez kler i hipokryzję z wirusem pokoleniowym włącznie, „tolerancyje”, co nam pasuje, a co nie i to się nie zmieni raczej. Łatwo też ulegamy „upodobaniom” wybiórczym” zwłaszcza, jeśli chodzi o masowość środków zmieniających świadomość. Na ten przykład Holandia - się podoba latoroślom jaranie zielska na półlegalu i to widzieliby jako tolerancję dla głupoty również w naszym kraju na zasadzie odwiertu intelektualnego przy pomocy cannabis, ale żeby było jasne – tylko to – eutanazja, związki homoseksualne już nie, bo to jest be. Takoż samo palarnie opium są cacy, hinduizm, judaizm lub islam już są – i tu drugie be. I fakt, 25 lat temu można było mniej powiedzieć, natomiast tolerancja była na takim samym poziomie karbonu jako i teraz. Nie mamy tolerancji, dla bezdomności, uzależnień, słabości, odmienności, chorób (wszystkich), choć sporo się o nich mówi - nie mamy tolerancji dla zawodów, gustów, symboli, poglądów (chyba, że są zgodne z czarnoklerownoNaszymi). Nie mamy tolerancji dla stylów, sztuki, mód, zainteresowań, siebie, polityki, sportu (tu chyba razem Angolami mamy plastrom lidera). Dlatego tak łatwo przychodzi nam odwinięcie z /bekhenda/ "spieprzaj dziadu". I myślę, że tego typu przykłady możemy mnożyć bez końca. Myślę też, że nie odbiegamy za bardzo w tym od USA lub Burkina Faso. „Tolerancja po polsku” jest polską właśnie, w wymiarze wirusowym i owej tolerancji mamy całe tony na wsi, w miastach i TV.

…Trzydzieści Trzy

jesteśmy narodem
wielkich pomników

małej wiary

to odnośnie pomnika, jaki upiększa obecne rogatki Świebodzina (lubimy się afiszować religijnością i tolerancją właśnie jako kolos na glinianych nogach)………………………czy ja jestem tolerancyjny?
Nie – wiele rzeczy mnie denerwuje……………..wielu bym zakazał i…………….kolejne wiele – zmienił! Czy jestem nienormalny(?) może – ale przykład własnego domu i gościa podany wyżej, to jakby o mnie – w ramach prostolinijności i skromnych zachowań i norm społecznych, bo ja idąc do kogoś szanuję jego progi i zasady, choć mogą być niewygodne dla mnie, to zawsze gościna jest chwilą, a nie stałym zameldowaniem…
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
biedronka
Posty: 474
Rejestracja: pn 30 sie, 2010
Lokalizacja: Żary

Post autor: biedronka »

Sama inność poglądów nie oznacza jeszcze nietolerancji. Dopiero przełożenie inności na działania, które ograniczają mój swobodny byt, mój rozwój, staje się jej brakiem. Własny, rzadko spotykany pogląd w jakiejś kwestii, może stanowić wyzwanie dla mnie w jego zachowaniu wobec przewagi innych, ale dopóki nikt nie nakazuje mi się go wyzbyć i mogę wcielać go w życie to ok. Rzeczywiście, odczuwam często skrajną odrębność w poglądach ( religijnych również), ale w żaden sposób nie odczuwam niemożności ich wyrażania- jedynie własną nieumiejętność <img>
Brak tolerancji w naszym kraju istnieje, owszem, związany ze strachem. Np. wobec ludzi-nosicieli HIV, którzy często nie mają możliwości normalnie funkcjonować w dowolnym środowisku.
Nietolerancja w szkole... nie wiem jak dziś, bo ja swoją szkolną edukację dawno zakończyłam, ale może ciągle jest , bo tam łatwo egzekwować zachowania.
A co powiecie o tolerancji w domu, rodzinie, w kręgu znajomych? Tu znajdziemy przykłady bardziej ją odzwierciedlające , niż ta religijna, a też "po polsku".
Pozostaje jeszcze tolerancja wobec samego siebie <img>

W sumie nie sądzę, byśmy grzeszyli szczególnym brakiem tolerancji na tle innych nacji. Niewiele osób obecnie emigruje stąd z powodu jej braku.
Ostatnio zmieniony wt 09 lis, 2010 przez biedronka, łącznie zmieniany 1 raz.
nie mam czasu na niemanie czasu
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Nie biorę udziału w podobnych dyskusjach.
Przeczytałem wątek i jako podsumowanie nasunęły mi się słowa Janusza Gajosa sprzed kilkudziesięciu lat wypowiedziane w jednym z kabaretonów.
Stulecie straży ogniowej
My są za tolerancją, ale oni nie chcą nas słuchać. Podpalilim im obory. Niech się nauczą szanować cudze poglądy.
(zaciągane po kresowemu)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
@psik
Posty: 832
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: @psik »

[quote=""Tomasz Kowalczyk""]Stulecie straży ogniowej
My są za tolerancją, ale oni nie chcą nas słuchać. Podpalilim im obory. Niech się nauczą szanować cudze poglądy.[/quote]

świetne słuchowisko - dzięki Tomku za przypomnienie

Mieliśmy Najlepszego Papieża na świecie i Matka Boska też jest nasza.
Jesteśmy Narodem Wybranym
to przykład naszej tolerancji religijnej

Czytając wypowiedzi na temat tolerancji doszedłem do wniosku że nie jestem tolerancyjny.

Ale staram się być.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez @psik, łącznie zmieniany 1 raz.
Anarchia to stan umysłu a nie forma rządów.
skaranie boskie

Post autor: skaranie boskie »

[quote=""@psik""]Ale staram się być.[/quote]

Pomimo "brutalnej" ingerencji Ciecia zamykającej dyskusję zmuszony jestem do odpowiedzi.
"Tak trzymaj Apsiku i nie popuszczaj".

A tolerancja wg pewnej kujawsko-pomorskiej "niekomercyjnej" rozgłośni radiowej wygląda tak:
Nasze radio wszystkich kocha.
I ciebie, i ciebie, i ciebie też...
A ciebie Zydzie nie!
;-)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Owsianko
Posty: 393
Rejestracja: pt 20 lut, 2009
Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Kontakt:

Post autor: Owsianko »

Jan Stanisław Kiczor

napisałeś coś, z czym zgadzam się w zupełności: "Jeśli by mnie "skaranie" do domu swojego zaprosił, pozwolił przebywać, to ciekaw jestem, czy byłby tolerancyjny, gdybym mu np, o północy śpiewy urządzał, meble po swojemu przestawiał, spluwał na ścianę, sikał do umywalki - sugerując, że taki mam własny obyczaj i domagając się tolerancji. ".

Problem jednak dotyczy wielu tak zwanych zwolenników tolerancji. Nie może być tolerancji dla moralnych tumiwisistów nie dostrzegających niczego złego w przyzwalaniu na ŁAJDACTWO.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Owsianko, łącznie zmieniany 1 raz.
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce