Miłość wymyślona

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Maria
Posty: 7795
Rejestracja: ndz 05 wrz, 2010

Post autor: Maria »

Wymyśliłam cię kochany na chybcika
w białym wierszu między strofą a refrenem
tworząc klimat z jedną świecą i muzyką
wyszeptałam bezszelestnie ? tyś mój Niemen.

Porwij mnie
do tanga porwij wielką galą
unieś mnie
swoją ognistą serca falą
na szczyty tęczy i zapytaj
czy chcę żoną narzeczoną
albo tylko przyrzeczoną...
tylko twoją ...
twoją być.

Porwij mnie
tak jak porywa się Arabkę
zanieś tam
gdzie życie pędzi całkiem gładko
a potem spróbuj jak przed laty
na parkiet z malwą już bez taty
sercem zawiruj do wieczora
chociażby tangiem potem walcem
tak leciuteńko na dwóch palcach
aż pod firmament na brzeg tęczy
tam niechaj rozkosz wiecznie męczy
męczy nas.

Oooo! Jak miło tu nad Niemnem.
Popatrz - świta. Ginie ciemno.
W naszych sercach tli się jedno
ty i ja.
Nie myśl głośno, obudzisz uśpione.