de profundis... (tryptyk)
Moderator: Tomasz Kowalczyk
1.
wszystko mogę przyjąć. zdarzenia po kolei
ćwiartują każdą godzinę. szukam cierni
tylko one są prawdziwe. biała suknia
zdradziła. rozpogodzenia chwilowo
nie dla mnie. oczy witają bez lęku
łuki w surowym pochodzie
zapamiętam.
ciąg dalszy nastąpi.
2.
pole bitewne niczym akwarium.
płynę na oślep
rozgarniając strzały
ranią.
jestem wdzięczna.
nie wiem czy z nocy się wynurzam
czy idę w ciemno.
3.
przechodziłam tędy. od skostniałych śladów
odkruszył się krzyk. urna twarzowa strzaskana
w czerwonym pyle
budzą się imiona na grotach bez litości
wielokrotnie można mnie pokonać.
zdążyłam. przyjąć. wszystko.
wszystko mogę przyjąć. zdarzenia po kolei
ćwiartują każdą godzinę. szukam cierni
tylko one są prawdziwe. biała suknia
zdradziła. rozpogodzenia chwilowo
nie dla mnie. oczy witają bez lęku
łuki w surowym pochodzie
zapamiętam.
ciąg dalszy nastąpi.
2.
pole bitewne niczym akwarium.
płynę na oślep
rozgarniając strzały
ranią.
jestem wdzięczna.
nie wiem czy z nocy się wynurzam
czy idę w ciemno.
3.
przechodziłam tędy. od skostniałych śladów
odkruszył się krzyk. urna twarzowa strzaskana
w czerwonym pyle
budzą się imiona na grotach bez litości
wielokrotnie można mnie pokonać.
zdążyłam. przyjąć. wszystko.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
/M. Gogol