Cyrk. Na użytek własny
Moderator: Tomasz Kowalczyk
powiedz kiedy skończy się ten dzień
zachodem uczuć
wytrenowanych bez słowa sprzeciwu
zagonionych karnie do narożnika
drobne warknięcia
u dzikiej zwierzyny usłyszysz
wściekła ręka
pazurami orze powietrze
na sponiewieraną duszę
nie ma obdukcji lekarskiej
uśmiechaj się
niech widzą że masz zęby
w pokornej
łzami wypolerowanej twarzy
zachodem uczuć
wytrenowanych bez słowa sprzeciwu
zagonionych karnie do narożnika
drobne warknięcia
u dzikiej zwierzyny usłyszysz
wściekła ręka
pazurami orze powietrze
na sponiewieraną duszę
nie ma obdukcji lekarskiej
uśmiechaj się
niech widzą że masz zęby
w pokornej
łzami wypolerowanej twarzy
Ostatnio zmieniony czw 04 gru, 2008 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Jest coś w Twojej poezji, Ireno, co mnie urzeka. Może prawda uczuć? Czytać czyjeś wiersze, to jak wejść do duszy, odkrywać nowe światy. Fascynujące. A tutaj największe wrażenie zrobiła ostatnia strofa. Pozdrawiam serdecznie :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Irena""]uśmiechaj się
niech widzą że masz zęby [/quote]
przestałam się uśmiechać, zaczęłam warczeć
dziekuję Ci Ireno
niech widzą że masz zęby [/quote]
przestałam się uśmiechać, zaczęłam warczeć
dziekuję Ci Ireno
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Hanna Dikta""]Jest coś w Twojej poezji, Ireno, co mnie urzeka. Może prawda uczuć? Czytać czyjeś wiersze, to jak wejść do duszy, odkrywać nowe światy. Fascynujące. A tutaj największe wrażenie zrobiła ostatnia strofa.[/quote]
Hanno, bo po prawdzie w każdym utworze zostawiamy kawałeczek siebie, choć piszemy z reguły nie o sobie. Mam coś takiego, że czasem bolą mnie oczy od patrzenia na to co otacza...nie wspomnę o sercu, gdy nie mogę pomóc.
Dziękuję....za czytanie i komentarz
Serdecznie......Ir
[size=99px][ Dodano: 2008-11-28, 12:44 ][/size]
O O, Sahara...Ty wiesz,że od takiego uśmiechania się na rozkaz mogą boleć nie tylko szczęki ....oj, mogą...
Serdecznie.....Ir
Hanno, bo po prawdzie w każdym utworze zostawiamy kawałeczek siebie, choć piszemy z reguły nie o sobie. Mam coś takiego, że czasem bolą mnie oczy od patrzenia na to co otacza...nie wspomnę o sercu, gdy nie mogę pomóc.
Dziękuję....za czytanie i komentarz
Serdecznie......Ir
[size=99px][ Dodano: 2008-11-28, 12:44 ][/size]
O O, Sahara...Ty wiesz,że od takiego uśmiechania się na rozkaz mogą boleć nie tylko szczęki ....oj, mogą...
Serdecznie.....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
[quote=""Irena""]O O, Sahara...Ty wiesz,że od takiego uśmiechania się na rozkaz mogą boleć nie tylko szczęki ....oj, mogą... [/quote]
wiem, czasami nawet już boleć nie może...
wiem, czasami nawet już boleć nie może...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
....bardzo mi sie to podoba. To Twoje????Żeby napisać, trzeba przeżyć, a potem...
trzeba przeżyć, żeby napisać...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
kochana Irenko, nie chwaląc się, jam to ułożyła - tak jakoś, przez życie idąc...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
- Maria Nowak
- Posty: 453
- Rejestracja: czw 27 lis, 2008
- Lokalizacja: Z Kielc
- Kontakt:
-na początku są ostrzegawcze, potem coraz bardziej bolesne..drobne warknięcia
u dzikiej zwierzyny usłyszysz
-a szkoda, czasem bywa tak poraniona, że właściwie powinna już nie żyć...na sponiewieraną duszę
nie ma obdukcji lekarskiej
Pozdrawiam. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maria Nowak, łącznie zmieniany 1 raz.
"I wtedy powiem Ci jak bardzo Cię chcę
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"
Tak , Mario...kiedy już przechodzi w ciągłe warczenie...to człowiek obojętnieje.
Rany duszy są niewidoczne, ale goją się dłużej...albo wcale...
Serdecznie.....Ir
Rany duszy są niewidoczne, ale goją się dłużej...albo wcale...
Serdecznie.....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril