Koksagiz
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Koksagiz
wiem - gdzieś istnieją drugie cztery ściany
w których podobno ty próbom poddany
świat nasz malujesz zawsze jedną kreską
jakże niebieską
toń Balatonu ze spokojną falą
brzeżnym zakolem krzykiem mew zuchwałych
zachwycająca ziemia-niebo limes
zaraz odpłyniesz
zamykam oczy wygłodzone ciebie
jakaś nieznana w wyobraźni grzebie
moc pojednania i szeptu czułego
oby nie Kali'ego
wtem dotyk lekki jedyny na świecie
ciepłem twej skóry w anielskim zachwycie
kładziesz kameę i wierzymy święcie
w elfów zaklęcie
tak płynęliśmy po horyzont marzeń
nicią Ananke coś sobie kojarzę
skrzydła Morfeusz zbyt mocno rozpostarł
czy to już wiosna
wtedy pół-okiem otwieram powiekę
rękę podaję myśląc że tu czekasz
a tu mi frunie miast ciepła ekstazy
kwiatek koksagiz.
wiem - gdzieś istnieją drugie cztery ściany
w których podobno ty próbom poddany
świat nasz malujesz zawsze jedną kreską
jakże niebieską
toń Balatonu ze spokojną falą
brzeżnym zakolem krzykiem mew zuchwałych
zachwycająca ziemia-niebo limes
zaraz odpłyniesz
zamykam oczy wygłodzone ciebie
jakaś nieznana w wyobraźni grzebie
moc pojednania i szeptu czułego
oby nie Kali'ego
wtem dotyk lekki jedyny na świecie
ciepłem twej skóry w anielskim zachwycie
kładziesz kameę i wierzymy święcie
w elfów zaklęcie
tak płynęliśmy po horyzont marzeń
nicią Ananke coś sobie kojarzę
skrzydła Morfeusz zbyt mocno rozpostarł
czy to już wiosna
wtedy pół-okiem otwieram powiekę
rękę podaję myśląc że tu czekasz
a tu mi frunie miast ciepła ekstazy
kwiatek koksagiz.
Nie myśl głośno, obudzisz uśpione.