Potęga teraźniejszości

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Autorem jest Eckhart Tolle, a " Potęga " to literatura duchowa, która naprawdę dodaje ducha. Na okładce książki jest krótka notka - przez dwa lata na ławce w parku przesiadywał mały człowiek. Mijali go ludzie pogrążeni we własnych myślach. Pewnego dnia ktoś podszedł do niego i zapytał o coś. Później coraz więcej ludzi przychodziło porozmawiać. Rozeszła się wieść, że ten człowiek odkrył coś, co czyni życie lepszym. Ta historia zdarzyła się naprawdę, a Eckhart Tolle jest autorem tej książki. Sam Tolle tak pisze we wstępie - przyszedł wreszcie czas, gdy w sensie fizycznym wszystko, ale to wszystko utraciłem. Nie miałem domu, pracy, nie łączyły mnie żadne związki z ludźmi, nie miałem żadnej tożsamości. Właściwie dwa lata głównie przesiedziałem na ławce w parku, czując niesłychaną radość. Ale nawet najpiękniejsze stany kiedyś mijają. Myślę, że najważniejszy jest spokój, który stale mi towarzyszy. Czasem wysuwa się na pierwszy plan, tak, że udziela się innym, czasem pobrzmiewa w tle jak melodia. Kto zacz Eckhart Tolle można sprawdzić na youtube, tam jest go dużo, ale polecam- " Dobry wywiad", jest chyba siedem części. Naprawdę warto.
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Ciekawie się zapowiada. Dwa lata na ławce, czując niesłychaną radość... Zimą też?
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Zimą też, tylko bardziej "okutany"... :D Ale tak naprawdę, to ciekawe...
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
traf
Posty: 1456
Rejestracja: czw 09 wrz, 2010
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: traf »

Naprawdę piękne Bogdanie...
Czy dziś - w zagonionym świecie - z ciekawości ktoś przystanie?(tzn. przystanąłby?)
Tadek
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Emde - nie wszędzie są ostre zimy. Tolle zaprzecza jakoby radość, spokój i miłość były uzależnione od czegokolwiek. I nie są to emocje,a stan naturalny, który przesłania umysł.

Jan Stanisław - no ciekawie. Naprawdę polecam.


Tadku - przez to zabieganie tylko jeszcze bardziej zagubieni jesteśmy.

Na zachętę jeszcze Tolle - mówisz chcę poznać siebie. Ale to ty jesteś tym ja, jesteś poznaniem. Ty jesteś świadomością, która jest źródłem percepcji. Ona nie może poznać siebie, ona jest sobą. Jaźń nie może uczynić siebie przedmiotem wiedzy. A więc nie możesz stać się obiektem dla siebie. Niestety, człowiekowi to się udało. Mentalnie sam uczynił się przedmiotem i z tego wyrosła fundamentalna iluzja egotycznej tożsamości. Odtąd zaczyna mieć ze sobą relacje, opowiada sobie i innym własną historię.
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

No to mam. Szara, lekka, za 34,90 zł. Zatrzymam na czas wakacyjnego wyjazdu.
Boogie, próbowałeś swoich sił np. w handlu?
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Emde - cieszę się, że kupiłaś. Mnie Tolle pomaga przetrwać w sensie dosłownym, jak przetrwam, to spróbuję sił w czymkolwiek. Na razie staram się poddać. Jeszcze raz Tolle - Dopóki nie nauczysz się poddawać, o wymiarze duchowym możesz tylko dyskutować, ekscytować się nim, pisać książki o nim, ale i tak będzie niedostępny dla ciebie. Poddanie to nie kapitulacja, po prostu nie stawiasz wewnętrznego oporu, temu co jest. Ilekroć stajesz przed jakąś katastrofą ( katastrofą może być kalectwo, choroba, utrata domu, majątku, rozpad związku, śmierć bliskiej osoby, czy zapowiedź rychłej własnej śmierci, może być parę tych rzeczy naraz), dowiedz się, że stoisz o krok od cudu, jakim jest przeistoczenie metali nieszlachetnych jakimi są ból i cierpienie w złoto. Ten cud wydarzy się tylko wtedy, gdy się poddasz. Nie twierdzę, że w tej sytuacji znajdziesz szczęście. Ale ból i cierpienie przemienią się w spokój i pogodę ducha, pochodzące z samej głębi, z Nieprzejawionego. Będzie to " Pokój Boży, przekraczający wszelkie zrozumienie". W porównaniu z nim szczęście jest stanem bardzo płytkim.. Jak przetrwam, to powiem, czy tak jest.
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Booguś - z całym szacunkiem dla mądrości Tolle - "poddania się" nie kojarzę najlepiej. Być może to kwestia tłumaczenia, nie wiem. Do mnie bardziej przemawia "akceptacja", ale nie utożsamiam jej z poddawaniem się, to zbyt pasywne. Poddawanie się to rezygnacja, a akceptacja jest dobrym startem do działania w warunkach jakie mamy niezależnie od nas.
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Basiu - Tolle to tłumaczy, bo poddanie kojarzy się negatywnie. By zaakceptować, wpierw musisz się poddać, czyli w swoim wnętrzu nie wzbraniać się, przed czymś, czego się na ogól nie chce. Polecam książkę:), warto. Serdeczności <img>
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Dziękuję, raczej nie. To kolejny guru w moim odczuciu. Nie każdy jest Tolle i nie dla każdego dobre będzie to co dla niego było czy jest. Bywają w życiu okresy, kiedy warto na nie spojrzeć cudzymi oczami żeby otworzyć własne szerzej. Ale co za dużo to niezdrowo i trzeba umieć wyzwolić się spod czyjejś władzy (wpływu, uroku) i zacząć żyć własnym życiem, jakie by ono nie było. Booguś, to nie przeciwko Tobie, ale tym wszystkim doradcom, którzy często mamią i dobrze im to wychodzi, bo zazwyczaj trafiają na podatny grunt. Ale oczywiście to tylko mój punkt widzenia.
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Basiu - masz rację i nie masz ;-) :kwiat:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Ach, jeszcze na koniec: Booguś, nie chcę być niczyim guru! I wolałabym żeby mój rozmówca posługiwał się własnym językiem, nie cytatami. Sam widzisz ... <img> I do realu <img>
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Na koniec by wstydu oszczędzić? :D . I jesteś pewna że to wszystko wokół to nie matrix? :D zawsze chętnie :kwiat:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Real jako rzeczywistość rzecz jasna. Czasem płaci, czasem daje po nosie <img> Jak to real.
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Ząbki sobie ostrzę coraz bardziej.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde