Jesienin Siergiej "Czerwony wiąz..."
Moderator: Tomasz Kowalczyk
??? ??????? ?????...
??? ??????? ????? ??????? ? ????,
???? ??? ??????, ??? ???? ?????.
?? ????? ????? ??????? ???:
?????? ?? ???? ????? ??????.
?? ??????? ??????? ??? ????? ????
??????? ?????? - ?????? ???.
????????? ????, ? ????? ???
?? ?????? ???? ??????? ? ?????.
? ????? ?????, ???, ??? ????,
??????? ?????? ? ????????? ???.
? ??? ?? ?????, ?? ??????? ??
?? ????? ? ???? ? ?????? ???.
? ???? ??? ????, ??? ?????-???,
??? ??????? ???? ?????? ????.
? ?????? ??? ??? ??? ???? ??????,
??? ???? ???????? ? ?????? ????.
1915
Czerwony wiąz ...
Czerwony wiąz, a pod nim dom,
Nad dachem księżyc, jak złoty krąg.
Na siwych szybach obrazek wzrósł:
Po chmurze stąpa staruszek Bóg.
I smukłą dłonią wśród cichych drzew
Rozrzuca gwiazdy ? ozimy siew.
Wyrasta niwa, i ziarna dusz
Z odgłosem nieba spadają w dół.
Ten czas pamiętam, bo on, jak dźwięk,
Swym dziobem stuka w drewniany sęk.
Leżałem w trawie, skostniały duch
Wierzył już w pola i wody szum.
Na miedzy spałem, gdzie jodły cień,
Doliny śniłem i brzegi rzek.
I słuchał duch mój o kraju wzgórz,
Gdzie myśl się rodzi w posiewie słów.
1915
??? ??????? ????? ??????? ? ????,
???? ??? ??????, ??? ???? ?????.
?? ????? ????? ??????? ???:
?????? ?? ???? ????? ??????.
?? ??????? ??????? ??? ????? ????
??????? ?????? - ?????? ???.
????????? ????, ? ????? ???
?? ?????? ???? ??????? ? ?????.
? ????? ?????, ???, ??? ????,
??????? ?????? ? ????????? ???.
? ??? ?? ?????, ?? ??????? ??
?? ????? ? ???? ? ?????? ???.
? ???? ??? ????, ??? ?????-???,
??? ??????? ???? ?????? ????.
? ?????? ??? ??? ??? ???? ??????,
??? ???? ???????? ? ?????? ????.
1915
Czerwony wiąz ...
Czerwony wiąz, a pod nim dom,
Nad dachem księżyc, jak złoty krąg.
Na siwych szybach obrazek wzrósł:
Po chmurze stąpa staruszek Bóg.
I smukłą dłonią wśród cichych drzew
Rozrzuca gwiazdy ? ozimy siew.
Wyrasta niwa, i ziarna dusz
Z odgłosem nieba spadają w dół.
Ten czas pamiętam, bo on, jak dźwięk,
Swym dziobem stuka w drewniany sęk.
Leżałem w trawie, skostniały duch
Wierzył już w pola i wody szum.
Na miedzy spałem, gdzie jodły cień,
Doliny śniłem i brzegi rzek.
I słuchał duch mój o kraju wzgórz,
Gdzie myśl się rodzi w posiewie słów.
1915
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Liliano :0q: :kwiat:
W pierwszym momencie ?zgrzytnęła? mi trochę przedostatnia strofa i pomyślałam - może lepiej zabrzmiałby tam tradycyjny rym (w rodzju: ?Złote doliny przyniósł mi sen?)
Jednak przy kolejnych czytaniach nie raziło mnie już.
Serdecznie pozdrawiam i życzę Ci kolejnych wspaniałych tłumaczeń.
P.S.
Pewnie dzięki Tobie odświeżę znajomość czytania w j. rosyjskim. Na razie dukam <img>
W pierwszym momencie ?zgrzytnęła? mi trochę przedostatnia strofa i pomyślałam - może lepiej zabrzmiałby tam tradycyjny rym (w rodzju: ?Złote doliny przyniósł mi sen?)
Jednak przy kolejnych czytaniach nie raziło mnie już.
Serdecznie pozdrawiam i życzę Ci kolejnych wspaniałych tłumaczeń.
P.S.
Pewnie dzięki Tobie odświeżę znajomość czytania w j. rosyjskim. Na razie dukam <img>
Basia - biedronka
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Zacznę nietypowo.
Wiersz dedykowany jest przez Autora Andriejowi Biełemu (1880-1934 - pseudonim literacki Borisa Bugajewa, poety, prozaika i badacza literatury,wybitnego przedstawiciela symbolizmu rosyjskiego. Bieły był ważną postacią w grupie tzw: Scytów, której beniaminkiem był Jesienin. /Adam Pomorski/
i Jego tzn. Adama Pomorskiego - wersja tłumaczenia:
Wiąz nad ganeczkiem - Andriejowi Biełemu
Wiąz nad ganeczkiem czerwony wzrósł,
Nad strzechą księżyc jak złoty guz.
Jaśnieje lice z niebieskich szyb,
Przechodzi Starzec wśród chmurnych skib.
I smagłą garścią śród cichych drzew
Rozrzuca gwiazdy - ozimy siew.
I wschodzi niwa i ziarna dusz
Z dzwonieniem nieba spadają w głusz.
Ja czas pamiętam, to on jak dźwięk
Stukotał dziobem o drzewa sęk.
Ja w źdźble siedziałem, lecz kostny mózg
Wierzył już w pole i w wodny plusk.
Za płotem chmury, gdzie stary smrek,
Śniłem doliny złocistych rzek.
Przeczuwał duch mój wzgórza ze snów,
Gdzie Narodzenie w posiewie słów.
Siergiej Jesienin - 1917 r.
Powyższe tłumaczenia innych wklejam tu tylko i wyłącznie w tym celu, aby czytający (może też Autorka tłumaczeń) poczytali i zauważyli, jak różnymi drogami interpretacja tłumacza i staranie o zgodność z oryginałem - chadzają.
Zawsze twierdziłem, że tłumaczenia, to ciężki kawałek chleba, szczególnie w poezji, gdzie i sens i klimat w określonym kształcie oddać trzeba mimo inności i specyfiki języka.
Tym większe mam uznanie dla Liliany, że jej prace w niczym nie odbiegają od tłumaczeń spopularyzowanych, a w wielu momentach je przewyższają większą starannością o wierność tekstu i nastroju. Jako że dobre tłumaczenie, to nie "wariacja" na temat (jak niektórzy tłumaczący czynią) a usunięcie się tłumaczącego "w kąt" i dopuszczenie do głosu Autora z jego specyfiką, stylem,
myślą i nastrojem.
Brawo Liliano. :kwiat: <img>
Wiersz dedykowany jest przez Autora Andriejowi Biełemu (1880-1934 - pseudonim literacki Borisa Bugajewa, poety, prozaika i badacza literatury,wybitnego przedstawiciela symbolizmu rosyjskiego. Bieły był ważną postacią w grupie tzw: Scytów, której beniaminkiem był Jesienin. /Adam Pomorski/
i Jego tzn. Adama Pomorskiego - wersja tłumaczenia:
Wiąz nad ganeczkiem - Andriejowi Biełemu
Wiąz nad ganeczkiem czerwony wzrósł,
Nad strzechą księżyc jak złoty guz.
Jaśnieje lice z niebieskich szyb,
Przechodzi Starzec wśród chmurnych skib.
I smagłą garścią śród cichych drzew
Rozrzuca gwiazdy - ozimy siew.
I wschodzi niwa i ziarna dusz
Z dzwonieniem nieba spadają w głusz.
Ja czas pamiętam, to on jak dźwięk
Stukotał dziobem o drzewa sęk.
Ja w źdźble siedziałem, lecz kostny mózg
Wierzył już w pole i w wodny plusk.
Za płotem chmury, gdzie stary smrek,
Śniłem doliny złocistych rzek.
Przeczuwał duch mój wzgórza ze snów,
Gdzie Narodzenie w posiewie słów.
Siergiej Jesienin - 1917 r.
Powyższe tłumaczenia innych wklejam tu tylko i wyłącznie w tym celu, aby czytający (może też Autorka tłumaczeń) poczytali i zauważyli, jak różnymi drogami interpretacja tłumacza i staranie o zgodność z oryginałem - chadzają.
Zawsze twierdziłem, że tłumaczenia, to ciężki kawałek chleba, szczególnie w poezji, gdzie i sens i klimat w określonym kształcie oddać trzeba mimo inności i specyfiki języka.
Tym większe mam uznanie dla Liliany, że jej prace w niczym nie odbiegają od tłumaczeń spopularyzowanych, a w wielu momentach je przewyższają większą starannością o wierność tekstu i nastroju. Jako że dobre tłumaczenie, to nie "wariacja" na temat (jak niektórzy tłumaczący czynią) a usunięcie się tłumaczącego "w kąt" i dopuszczenie do głosu Autora z jego specyfiką, stylem,
myślą i nastrojem.
Brawo Liliano. :kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Biedroneczko Basiu,
dziękuję za miłe słowa. Twoja propozycja wersu "Złote doliny przyniósł mi sen" też niezła.
Do odświeżenia języka rosyjskiego gorąco Cię zachęcam i zapraszam do moich tłumaczeń.
Pozdrawiam. Liliana :kwiat:
dziękuję za miłe słowa. Twoja propozycja wersu "Złote doliny przyniósł mi sen" też niezła.
Do odświeżenia języka rosyjskiego gorąco Cię zachęcam i zapraszam do moich tłumaczeń.
Pozdrawiam. Liliana :kwiat:
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
nie opkreślę które tłumaczenie lepsze- ale słowa uznania dla Liliany- :kwiat: bo warto <img>
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.