Jesienin Siergiej "Pozostała mi tylko zabawa..."
Moderator: Tomasz Kowalczyk
«Мне осталась одна забава…»
Мне осталась одна забава:
Пальцы в рот — и веселый свист.
Прокатилась дурная слава,
Что похабник я и скандалист.
Ах! какая смешная потеря!
Много в жизни смешных потерь.
Стыдно мне, что я в бога верил.
Горько мне, что не верю теперь.
Золотые, далекие дали!
Все сжигает житейская мреть.
И похабничал я и скандалил
Для того, чтобы ярче гореть.
Дар поэта — ласкать и карябать,
Роковая на нем печать.
Розу белую с черною жабой
Я хотел на земле повенчать.
Пусть не сладились, пусть не сбылись
Эти помыслы розовых дней.
Но коль черти в душе гнездились —
Значит, ангелы жили в ней.
Вот за это веселие мути,
Отправляясь с ней в край иной,
Я хочу при последней минуте
Попросить тех, кто будет со мной,-
Чтоб за все за грехи мои тяжкие,
За неверие в благодать
Положили меня в русской рубашке
Под иконами умирать.
1923
Pozostała mi tylko zabawa...
Pozostała mi tylko zabawa:
Palce w usta ? i wesołe świsty.
Przetoczyła się durna ma sława,
Zbereźnika i skandalisty.
Ach! Jak bardzo ta strata mnie śmieszy,
Ile w życiu podobnych strat było.
Wstyd mi, żem ja w boga nie wierzył,
Przykro, że się to nie zmieniło.
O, złociste i odległe dale!
Wszystko ginie w codzienności przaśnej.
Urządzałem burdy i skandale,
Tylko po to, aby płonąć jaśniej.
Dar poety ? pisać i pieścić.
Pieczęć na nim los przybił fatalną.
Chciałem tutaj na ziemi ożenić
Białą różę z ropuchą szkaradną.
Oby nigdy się nie spełniły
Te pomysły różowych dni.
Jeśli czarty w duszy gościły,
Znaczy, anioł tam także był.
W zamian za ten zamęt radosny,
Gdy szedł będę do krainy innej,
Pragnę prosić przyjaciół najdroższych,
Co do końca pozostaną przy mnie
Bym za wszystkie moje grzechy ciężkie,
Za brak wiary w rozkosze raju
Mógł, odziany w rosyjską rubaszkę,
Przed ikoną duszę oddać panu.
1923
Мне осталась одна забава:
Пальцы в рот — и веселый свист.
Прокатилась дурная слава,
Что похабник я и скандалист.
Ах! какая смешная потеря!
Много в жизни смешных потерь.
Стыдно мне, что я в бога верил.
Горько мне, что не верю теперь.
Золотые, далекие дали!
Все сжигает житейская мреть.
И похабничал я и скандалил
Для того, чтобы ярче гореть.
Дар поэта — ласкать и карябать,
Роковая на нем печать.
Розу белую с черною жабой
Я хотел на земле повенчать.
Пусть не сладились, пусть не сбылись
Эти помыслы розовых дней.
Но коль черти в душе гнездились —
Значит, ангелы жили в ней.
Вот за это веселие мути,
Отправляясь с ней в край иной,
Я хочу при последней минуте
Попросить тех, кто будет со мной,-
Чтоб за все за грехи мои тяжкие,
За неверие в благодать
Положили меня в русской рубашке
Под иконами умирать.
1923
Pozostała mi tylko zabawa...
Pozostała mi tylko zabawa:
Palce w usta ? i wesołe świsty.
Przetoczyła się durna ma sława,
Zbereźnika i skandalisty.
Ach! Jak bardzo ta strata mnie śmieszy,
Ile w życiu podobnych strat było.
Wstyd mi, żem ja w boga nie wierzył,
Przykro, że się to nie zmieniło.
O, złociste i odległe dale!
Wszystko ginie w codzienności przaśnej.
Urządzałem burdy i skandale,
Tylko po to, aby płonąć jaśniej.
Dar poety ? pisać i pieścić.
Pieczęć na nim los przybił fatalną.
Chciałem tutaj na ziemi ożenić
Białą różę z ropuchą szkaradną.
Oby nigdy się nie spełniły
Te pomysły różowych dni.
Jeśli czarty w duszy gościły,
Znaczy, anioł tam także był.
W zamian za ten zamęt radosny,
Gdy szedł będę do krainy innej,
Pragnę prosić przyjaciół najdroższych,
Co do końca pozostaną przy mnie
Bym za wszystkie moje grzechy ciężkie,
Za brak wiary w rozkosze raju
Mógł, odziany w rosyjską rubaszkę,
Przed ikoną duszę oddać panu.
1923
Ostatnio zmieniony pt 30 wrz, 2016 przez Liliana, łącznie zmieniany 3 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ha. :t: <img>
sięgnąłem do zasobów potężniejszych nieco, celem okazania zadowolenia
sięgnąłem do zasobów potężniejszych nieco, celem okazania zadowolenia
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
[quote=""Liliana""]Dar poety ? pisać i pieścić.
Pieczęć na nim los przybił fatalną.
Chciałem tutaj na ziemi ożenić
Białą różę z ropuchą szkaradną.[/quote]- najbardziej ta strofa przykuła moja uwagę- :kwiat:
Pieczęć na nim los przybił fatalną.
Chciałem tutaj na ziemi ożenić
Białą różę z ropuchą szkaradną.[/quote]- najbardziej ta strofa przykuła moja uwagę- :kwiat:
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.