WISŁAWA SZYMBORSKA 1923 - 2012

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Tagi: Wisława Szymborska, Poezja
Dlaczego kochamy wiersze poetki? Szymborska - wirtuoz słowa.
dzisiaj, 17:24 RC / PAP


Wisława Szymborska była wirtuozem słowa - podkreślają krytycy literaccy. Zwięzłość i trafność jej obrazowania poetyckiego sprawiła, że wiersze noblistki należą do najpowszechniej znanych i najczęściej cytowanych; niektóre z nich trafiły do języka potocznego.

Najpopularniejszym chyba wierszem Szymborskiej, który zrósł się z polszczyzną i cytowany jest czasami bez świadomości, że to poezja noblistki jest utwór "Nic dwa razy":

"Nic dwa razy się nie zdarza

i nie zdarzy. Z tej przyczyny

zrodziliśmy się bez wprawy

i pomrzemy bez rutyny.

Choćbyśmy uczniami byli

najtępszymi w szkole świata,

nie będziemy repetować

żadnej zimy ani lata. (...)"


Bardzo popularny jest też wiersz "Kot w pustym mieszkaniu", w którym Szymborska, miłośniczka kotów, pisała:


"Umrzeć – tego nie robi się kotu.

Bo co ma począć kot

w pustym mieszkaniu.

Wdrapywać się na ściany.

Ocierać między meblami.

Nic niby tu nie zmienione‚

a jednak pozamieniane.

Niby nie przesunięte‚

a jednak porozsuwane.

I wieczorami lampa już nie świeci (...)".


W programie szkoły podstawowej przez wiele lat był wiersz "Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej", z którego pochodzi inny niezwykle popularny cytat:

"Tyle wiemy o sobie,
ile nas sprawdzono.
Mówię to wam
ze swego nieznanego serca".

Ważną cechą poezji Szymborskiej była lapidarność - umiejętność zawarcia w kilku słowach treści, dla których inni poeci szukaliby formy długiego poematu:

"Wolę siebie lubiącą ludzi
niż siebie kochającą ludzkość" (...)

"Wolę kraje podbite niż podbijające" - pisała w wierszu "Możliwości".


Szymborska nie znosiła wystąpień publicznych, ale gdy musiała, potrafiła błyskawicznie znaleźć właściwe słowa: "Jestem oszołomiona, jestem uradowana, jestem przestraszona" - powiedziała w pierwszym wywiadzie po otrzymaniu informacji o przyznaniu jej Literackiej Nagrody Nobla. Z przemówienia Szymborskiej podczas ceremonii odbierania nagrody najczęściej cytowano fragment, w którym poetka powiedziała: „Wysoko sobie cenię dwa małe słowa »nie wiem«. Małe, ale mocno uskrzydlone. Rozszerzające nam życie na obszary, które mieszczą się w nas samych, i obszary, w których zawieszona jest nasza nikła Ziemia".

Szymborska była mistrzynią poetyckiego paradoksu. W wierszu "Trzy słowa najdziwniejsze" pisała:

"Kiedy wymawiam słowo Przyszłość,
pierwsza sylaba odchodzi już do przeszłości.
Kiedy wymawiam słowo Cisza,
niszczę ją.
Kiedy wymawiam słowo Nic, stwarzam coś,
co nie mieści się w żadnym niebycie"


Inne oblicze poetyckiego talentu Szymborskiej objawiło się czytelnikom tomiku "Rymowanki dla dużych dzieci", zbierającego owoce ulubionych przez poetkę zabaw konwencjami i słowami. Szymborska kochała formę limeryku i z lubością limeryki pisywała, zwłaszcza podczas długich podróży:

"Na przedmieściach żył Singapuru
pewien słynny z przemówień guru.
Lecz raz wyznał mi z płaczem:
mam kłopoty z wołaczem
i do szczura wciąż mówię »szczuru«!"

czy też:

"Napoleon, przed pobytem na Elbie/
wyznał pani Walewskiej przy melbie:
»Jesteś co prawda Polka
i do twarzy ci parasolka,
ale już cię, Mańka, nie wielbię«".

Moskaliki natomiast to parodystyczne przeróbki zwrotki z utworu Rajnolda Suchodolskiego:
"Kto powiedział, że Moskale są to bracia nas, Lechitów,
temu pierwszy w łeb wypalę przed kościołem karmelitów!"

co posłużyło poetce za kanwę całej serii parodystycznych wierszyków. Oto przykłady:

"Kto powiedział, że Łotysze
używają ludzkiej mowy,
z listy zdrowych go wypiszę
pod murami Częstochowy"

czy też:

"Kto powiedział, że Japońce
rozmawiają przy herbacie,
temu utnę wszystkie końce
w szczebrzeszyńskiej kolegiacie".

"Lepieje" jako forma literacka to wynalazek Wisławy Szymborskiej. Ta lakoniczna forma odnosi się często do gastronomii:

„Lepiej w głowę dostać drągiem
niż się tutaj raczyć pstrągiem"

czy też:

"Lepiej molestować dziatwę,
niż zjeść tutaj kuropatwę".


Charakterystyczne dla Szymborskiej poczucie humoru i dystans do samej siebie widać w wierszu "Nagrobek":

"Tu leży staroświecka jak przecinek
autorka paru wierszy. Wieczny odpoczynek
raczyła dać jej ziemia, pomimo że trup
nie należał do żadnej z literackich grup.
Ale też nic lepszego nie ma na mogile
oprócz tej rymowanki, łopianu i sowy.
Przechodniu, wyjmij z teczki mózg elektronowy
i nad losem Szymborskiej podumaj przez chwilę".

CZEŚĆ JEJ PAMIĘCI !





Wisława Szymborska odeszła

Zrobiła to
zrobiła to kotu odeszła
uwolniła się od życia przyjaciół
od Krakowa

Poranek był zaskoczony
gdy nie wstała po mleko
papieros się zdziwił
że nie puściła dymka

Tylko śmierć ukradkiem
spoglądała na wszystko
unosząc jej mary
w noc około ziemską


Jan Stanisław Smalewski
Ostatnio zmieniony czw 02 lut, 2012 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 2 razy.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Wisława Szymborska
Widziane z góry

Na polnej drodze leży martwy żuk.
Trzy pary nóżek złożył na brzuchu starannie.
Zamiast bezładu śmierci - schludność i porządek.
Groza tego widoku jest umiarkowana,
zakres ściśle lokalny od perzu do mięty.
Smutek się nie udziela.
Niebo jest błękitne.

Dla naszego spokoju, śmiercią jakby płytszą
nie umierają, ale zdychają zwierzęta
tracąc - chcemy w to wierzyć - mniej czucia i świata,
schodząc - jak nam się zdaje - z mniej tragicznej sceny.
Ich potulne duszyczki nie straszą nas nocą,
szanują dystans,
wiedzą, co to mores.

I oto ten na drodze martwy żuk
w nieopłakanym stanie ku słonku polśniewa.
Wystarczy o nim tyle pomyśleć, co spojrzeć:
wygląda, że nie stało mu się nic ważnego.
Ważne związane jest podobno z nami.
Na życie tylko nasze, naszą tylko śmierć,
śmierć, która wymuszonym cieszy się pierwszeństwem




I za to ją kocham, za to, że widziała to, na co inni nie zwracają uwagi.
Ostatnio zmieniony sob 04 lut, 2012 przez maybe, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Colett
Posty: 3717
Rejestracja: pt 26 wrz, 2008
Lokalizacja: Gdzieś w Małopolsce

Post autor: Colett »

Wisława Szymborska
Wszelki wypadek


Zdarzyć się mogło.
Zdarzyć się musiało.
Zdarzyło się wcześniej. Później.
Bliżej. Dalej.
Zdarzyło się nie tobie.
Ocalałeś, bo byłeś pierwszy.
Ocalałeś, bo byłeś ostatni.
Bo sam. Bo ludzie.
Bo w lewo. Bo w prawo.
Bo padał deszcz. Bo padał cień.
Bo panowała słoneczna pogoda.
Na szczęście był tam las.
Na szczęście nie było drzew.
Na szczęście szyna, hak, belka, hamulec,
framuga, zakręt, milimetr, sekunda.
Na szczęście brzytwa pływała po wodzie.
Wskutek, ponieważ, a jednak, pomimo.
Co by to było, gdyby ręka, noga,
o krok, o włos
od zbiegu okoliczności.
Więc jesteś? Prosto z uchylonej jeszcze chwili?
Sieć była jednooka, a ty przez to oko?
Nie umiem się nadziwić, namilczeć się temu.
Posłuchaj,
jak mi prędko bije twoje serce.


[ Dodano: Sob 04 Lut, 2012 ]
i coś co budzi mój uśmiech

Wisława Szymborska
Konkurs piękności męskiej


Od szczęk do pięty wszedł napięty.
Oliwne na nim firmamenty.
Ten tylko może być wybrany,
kto jest jak strucla zasupłany.
Z niedźwiedziem bierze się za bary
groźnym (chociaż go wcale nie ma).
Trzy niewidzialne jaguary
padają pod ciosami trzema.
Rozkroku mistrz i przykucania.
Brzuch ma w dwudziestu pięciu minach.
Biją mu brawo, on się kłania
na odpowiednich witaminach.
Zaskocz mnie, zaintryguj, zainspiruj
a wtedy - kto wie - może powiem Ci kim jestem...