Międzyczas
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Pomiędzy melancholią
świątecznych dni
a nadzieją lepszego jutra
w nowym roku
chcę Cię pożegnać
Przy blasku choinki
w drżącym płomieniu świec
wzruszeniem wspominam wspólną ciszę
w której mówić można było
tylko sercem
Ukłucie igieł jodły
przypomina ból samotności
gdy dzisiaj kończyło się bez Ciebie
a jutro odbierało nadzieję
na Twój powrót
Gładkość bombek
przypomina spokój pewności
że bez Twojego głosu
nie zacznie się żaden dzień
i bez Ciebie się nie zakończy
Siła nadziei
na nowe życie w nowym roku
pozwala wierzyć
że wreszcie nauczę się żyć
z jednym skrzydłem...
II wersja :
Pomiędzy melancholią
świątecznych dni
a nadzieją lepszego jutra
chcę Cię pożegnać
Przy blasku choinki
w drżącym płomieniu świec
wzruszeniem wspominam wspólną ciszę
w której mówić można było
tylko sercem
Ukłucie igieł jodły
przypomina ból samotności
gdy dzisiaj kończyło się bez Ciebie
a jutro odbierało nadzieję
na Twój powrót
Śpiewana wciż od wieków
ta sama kolęda
daje spokój pewności
że bez Twojego głosu
nie zacznie się żaden dzień
i bez Ciebie się nie zakończy
Siła nadziei
na nowe jutro
pozwala wierzyć
że wreszcie nauczę się żyć
z jednym skrzydłem
świątecznych dni
a nadzieją lepszego jutra
w nowym roku
chcę Cię pożegnać
Przy blasku choinki
w drżącym płomieniu świec
wzruszeniem wspominam wspólną ciszę
w której mówić można było
tylko sercem
Ukłucie igieł jodły
przypomina ból samotności
gdy dzisiaj kończyło się bez Ciebie
a jutro odbierało nadzieję
na Twój powrót
Gładkość bombek
przypomina spokój pewności
że bez Twojego głosu
nie zacznie się żaden dzień
i bez Ciebie się nie zakończy
Siła nadziei
na nowe życie w nowym roku
pozwala wierzyć
że wreszcie nauczę się żyć
z jednym skrzydłem...
II wersja :
Pomiędzy melancholią
świątecznych dni
a nadzieją lepszego jutra
chcę Cię pożegnać
Przy blasku choinki
w drżącym płomieniu świec
wzruszeniem wspominam wspólną ciszę
w której mówić można było
tylko sercem
Ukłucie igieł jodły
przypomina ból samotności
gdy dzisiaj kończyło się bez Ciebie
a jutro odbierało nadzieję
na Twój powrót
Śpiewana wciż od wieków
ta sama kolęda
daje spokój pewności
że bez Twojego głosu
nie zacznie się żaden dzień
i bez Ciebie się nie zakończy
Siła nadziei
na nowe jutro
pozwala wierzyć
że wreszcie nauczę się żyć
z jednym skrzydłem
Ostatnio zmieniony sob 27 gru, 2008 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
[quote=""Ania""]Pomiędzy melancholią
świątecznych dni
a nadzieją lepszego jutra
w nowym roku
chcę Cię pożegnać
Przy blasku choinki
w drżącym płomieniu świec
wzruszeniem wspominam wspólną ciszę
w której mówić można było
tylko sercem
Ukłucie igieł jodły
przypomina ból samotności
gdy dzisiaj kończyło się bez Ciebie
a jutro odbierało nadzieję
na Twój powrót
Gładkość bombek
przypomina spokój pewności
że bez Twojego głosu
nie zacznie się żaden dzień
i bez Ciebie się nie zakończy
Siła nadziei
na nowe życie w nowym roku
pozwala wierzyć
że wreszcie nauczę się żyć
z jednym skrzydłem...[/quote]
Trochę za dużo tobie, ciebie.....powtarza się też przypomina..
Zestawienie gładkość bombek ze spokojem pewnośći..też mi nie brzmi najlepiej .Poza tym podarowałabym duże litery w tekście i wielokropek na końcu.
Ostatnia zwrotka jest piękna !...bez w nowym roku ...i mogłaby żyć jako miniatura.
I tej siły i nadziei Ci życzę <img>
Serdecznie......Ir
świątecznych dni
a nadzieją lepszego jutra
w nowym roku
chcę Cię pożegnać
Przy blasku choinki
w drżącym płomieniu świec
wzruszeniem wspominam wspólną ciszę
w której mówić można było
tylko sercem
Ukłucie igieł jodły
przypomina ból samotności
gdy dzisiaj kończyło się bez Ciebie
a jutro odbierało nadzieję
na Twój powrót
Gładkość bombek
przypomina spokój pewności
że bez Twojego głosu
nie zacznie się żaden dzień
i bez Ciebie się nie zakończy
Siła nadziei
na nowe życie w nowym roku
pozwala wierzyć
że wreszcie nauczę się żyć
z jednym skrzydłem...[/quote]
Trochę za dużo tobie, ciebie.....powtarza się też przypomina..
Zestawienie gładkość bombek ze spokojem pewnośći..też mi nie brzmi najlepiej .Poza tym podarowałabym duże litery w tekście i wielokropek na końcu.
Ostatnia zwrotka jest piękna !...bez w nowym roku ...i mogłaby żyć jako miniatura.
I tej siły i nadziei Ci życzę <img>
Serdecznie......Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Dziękuję Irenko <img>
nieco poprawiłam
tylko likwidacja wielkich liter w zaimkach jakoś mi przejść przez serce nie może <img>
nieco poprawiłam
tylko likwidacja wielkich liter w zaimkach jakoś mi przejść przez serce nie może <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Patrz z humorem na własne lęki. Dobre.
I nie lękaj się swojego humoru. :prezent:
I nie lękaj się swojego humoru. :prezent:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Postaraj się przeanalizować uwagi Ireny, ponieważ w wierszu jest rzeczywiście zbyt dużo powtórzeń. Zaimki osobowe i dzierżawcze, a raczej ich nadmiar, to zmora każdego utworu poetyckiego. Trzeba tak konstruować wyrażenia, żeby je eliminować. A jeżeli mają się pojawić w wierszu, to pisane małą literą.
Często piszemy w recenzjach o oklepanych wyrażeniach, które nie wnoszą nic nowego. W tym tekście jest takich kilka: "nadzieja lepszego jutra", "Przy blasku choinki", "w drżącym płomieniu świec", "ból samotności", "Siła nadziei na nowe jutro".
Szukaj nowych zwrotów, nowych metafor...
Pozdrawiam
Tomek
Często piszemy w recenzjach o oklepanych wyrażeniach, które nie wnoszą nic nowego. W tym tekście jest takich kilka: "nadzieja lepszego jutra", "Przy blasku choinki", "w drżącym płomieniu świec", "ból samotności", "Siła nadziei na nowe jutro".
Szukaj nowych zwrotów, nowych metafor...
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
A może całkiem to skalpelkiem (coś mam dzisiaj chirurgiczne skojarzenia <img> )
potraktować...?
Na przykład tak :
żegnam cię
melancholią
świątecznych dni
wzruszeniem
wspominam
wspólną ciszę
siła nadziei
daje wiarę
że umiem żyć
z jednym skrzydłem
potraktować...?
Na przykład tak :
żegnam cię
melancholią
świątecznych dni
wzruszeniem
wspominam
wspólną ciszę
siła nadziei
daje wiarę
że umiem żyć
z jednym skrzydłem
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Ania, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wiersz powstaje od ucisku w gardle, tęsknoty za domem lub za miłością "
Robert Frost
Robert Frost
Skalpel tnie nieodwracalnie. Histerycznie. Spoko. Pomiędzy pierwszą wersją a tą skalpelem okrojoną jest przepaść goryczy, co wynika z zawiedzionej nadziei. Gorycz, co znana jest każdemu Autorowi. A duże litery - jeśli piszesz do konkretnej osoby, ale wiersz adresujesz do publiczności, jeśli publikujesz.
Druga wersja podoba mi sie.
Druga wersja podoba mi sie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez LCzerwosz, łącznie zmieniany 1 raz.