Pozdrowienia z urlopu.

[biedronka basia]

Hej :-)

Nie będę pisała do Ciebie o smutku i o tęsknocie, które ani nie chcą
na zawsze zniknąć w chmurach, w których mnie pełno, ani zaśmiać się na
umór, ani zamarznąć na śmierć.
Czy wiesz, że to wszystko co wymyśliliśmy jest tam gdzie było.
Nawet poukładało się z sensem i...wynurzone z chaosu szykuje się do
wiosny, którą powitamy tam i tu.
Postaramy się o nią oboje. Każde z nas.
Marzeń nigdy dość. I śmiechu :-)
Do zimy znowu będzie daleko. Wiesz jakie bywają... te obok i te zagraniczne - jak na
mojej karcie dla Ciebie z urlopu.
Niby biel, ale - podparta słonecznym blaskiem na tle błękitu - inna.
Daje tyle szczęścia. A gdy ono rozpiera wnętrze jak odrobina helu balonik,
to natychmiat czujesz jak cię unosi i jak stajesz się jej cząstką.
Dopiero, gdy gwar ponownie zabrzmi w uszach tonem pobudki
uśmiechniesz się sam do siebie i na nowo dostrzeżesz kolorowych
krasnali, poruszających się dziwacznie obok ciebie na dwóch noenowych deskach o
powabnej talii.
Podparty na kijkach pomyślisz - po to tu jestem...

Trzymaj się ciepło!

Basia

[maybe]

:-) jaki ładny list

[Monika_S]

Zaczytałam się w tych pozdrowieniach :-) Bardzo obrazowe, plastyczne, troszkę smutne, ale także optymistyczne, z pewnością sentymentalne. Ciekawa forma.

Przeczytałam z przyjemnością :)

Pozdrawiam serdecznie

[biedronka basia]

Maybe, Moniko - serdecznie dziękuję

Pozdrawiam serdecznie zza biurka ;-)