Kto ja?
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Nie mam NAZWISKA.
Mam nazwisko.
Nie wstydzę się nim przedstawić. Absolutnie nie.
Gdy zapytasz mnie o nie - powiem ci z jakich liter się składa, podam ich kolejność
dokładnie według dowodu osobistego lub wpisu w dniu rejestracji w Urzedzie Stanu Cywilnego.
Brzmi dobrze w obu językach.
Gdyby każda mrówka miała nazwisko, zapamiętasz?
A MRÓWKA, to się już osłuchało, opatrzyło..., nawet obłaziło!
Ciekawe, czy ktoś policzył ile kilometrów może zrobić mrówka w ciągu
całego swojego życia.
No, ILE?
A w ogóle, to jak dlugo żyją mrówki? Kto wie? Wikipedia na pewno, ale
odpowiem bez sprawdzania. Do zmiażdżenia.
Przedtem jest zadowolona.
Wszyscy wiedzą, że pracuje.
Praca uszlachetnia. E tam. Jak rozpoznać , czy mrówka się już
uszlachetniła, czy ciągle ruda?
RUDA, jak ruda żelaza. Należy uszlachetnić. Naprawdę to nie łatwy proces.
(Ale kto bawiłby się tak z mrówką.)
Na przykład "wytrawianie"..., szkoda, że nie "wyprawianie" - lubię podróże.
Ale zawsze trzeba wracać...
I tu pewnie koło się zamyka. Co za nonsens! Czy może istnieć niedomknięte koło?
Czy takie COŚ mogłoby się kręcić bez potykania?
Koło to jest KOŁO - zawsze jest zamknięte. Zamykać można drzwi!
Wolę otwarte. Mam lęk zamkniętej przestrzeni...klaustrofobia.
Dlatego nie możecie mnie zamknąć.
Proszę, nie zamykajcie mnie...
(biedronka basia, 04.04.2012)
Mam nazwisko.
Nie wstydzę się nim przedstawić. Absolutnie nie.
Gdy zapytasz mnie o nie - powiem ci z jakich liter się składa, podam ich kolejność
dokładnie według dowodu osobistego lub wpisu w dniu rejestracji w Urzedzie Stanu Cywilnego.
Brzmi dobrze w obu językach.
Gdyby każda mrówka miała nazwisko, zapamiętasz?
A MRÓWKA, to się już osłuchało, opatrzyło..., nawet obłaziło!
Ciekawe, czy ktoś policzył ile kilometrów może zrobić mrówka w ciągu
całego swojego życia.
No, ILE?
A w ogóle, to jak dlugo żyją mrówki? Kto wie? Wikipedia na pewno, ale
odpowiem bez sprawdzania. Do zmiażdżenia.
Przedtem jest zadowolona.
Wszyscy wiedzą, że pracuje.
Praca uszlachetnia. E tam. Jak rozpoznać , czy mrówka się już
uszlachetniła, czy ciągle ruda?
RUDA, jak ruda żelaza. Należy uszlachetnić. Naprawdę to nie łatwy proces.
(Ale kto bawiłby się tak z mrówką.)
Na przykład "wytrawianie"..., szkoda, że nie "wyprawianie" - lubię podróże.
Ale zawsze trzeba wracać...
I tu pewnie koło się zamyka. Co za nonsens! Czy może istnieć niedomknięte koło?
Czy takie COŚ mogłoby się kręcić bez potykania?
Koło to jest KOŁO - zawsze jest zamknięte. Zamykać można drzwi!
Wolę otwarte. Mam lęk zamkniętej przestrzeni...klaustrofobia.
Dlatego nie możecie mnie zamknąć.
Proszę, nie zamykajcie mnie...
(biedronka basia, 04.04.2012)
fajnie się czytało i kilka paradoksów mi uświadomiłaś-
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.
Zbiór myśli ułożonych w tekst, który dobrze mi się czytało. Lubię tego typu rozważania ;)
Jest całkiem sporo paradoksów językowych, maseł maślanych i dopiero gdy się nad tym zastanowić, to nagle okazuje się, że w gruncie rzeczy to trochę bezsensu ;-)
Pozdrawiam
Jest całkiem sporo paradoksów językowych, maseł maślanych i dopiero gdy się nad tym zastanowić, to nagle okazuje się, że w gruncie rzeczy to trochę bezsensu ;-)
Pozdrawiam
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"
-
- Posty: 67
- Rejestracja: wt 03 kwie, 2012
- Kontakt:
Ładny wiersz zatrzymuje i wprawia w zadumę. Pozdrawiam :)
Otulona mgła jeszcze poranka
i w rosie skąpane usta..niczyje
Niczyje namiętności we mnie rozbudzone
Słowa w których milczę
Cisza w której krzyczę
i w rosie skąpane usta..niczyje
Niczyje namiętności we mnie rozbudzone
Słowa w których milczę
Cisza w której krzyczę
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
Serdecznie dziękuję Wam za czytanie i za komentarze.
Miło mi, naprawdę, że moj tekst Wam się podoba.
:-)
Basia - biedronka