w krople ubrana
Moderator: Tomasz Kowalczyk
pienię się
pod prysznicem
oddzielam zasłoną w kwiaty
brudne ślady
od czystych rąk
wirem spływają niechciane
przesiąkłam nie swoim
potem
czekasz
obcinając zbyt twarde paznokcie
zaciskasz coraz mocniej szczęki
tniesz tak nierówno
prosiłam– wymocz stopy
w lawendowej soli
lubię kojący zapach
pod prysznicem
oddzielam zasłoną w kwiaty
brudne ślady
od czystych rąk
wirem spływają niechciane
przesiąkłam nie swoim
potem
czekasz
obcinając zbyt twarde paznokcie
zaciskasz coraz mocniej szczęki
tniesz tak nierówno
prosiłam– wymocz stopy
w lawendowej soli
lubię kojący zapach
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lilak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta"-Jacek Kaczmarski
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
Tytuł zabrzmiał lekko i lirycznie, a treść zaskoczyła raczej niepokojącym nastrojem.
Nie wiadomo czyje ślady dłoni są niechciane i przez kogo niechciane.
Wiersz, który można interpretować na wiele sposobów, ja sama ułożyłam już sobie trzy historie.
Jedynie, co mnie razi to pierwsza strofa. Oddzielam zasłoną w kwiaty brudne ślady od czystych rąk? Czy oddzielam (się) zasłoną w kwiaty? Niejasna ta zwrotka, zbyt zagmatwana i wydaje mi się, że samo spływają wystarczy, wir nie potrzebny.
Ogólnie intrygujący obraz, pozdrawiam <img>
Nie wiadomo czyje ślady dłoni są niechciane i przez kogo niechciane.
Wiersz, który można interpretować na wiele sposobów, ja sama ułożyłam już sobie trzy historie.
Jedynie, co mnie razi to pierwsza strofa. Oddzielam zasłoną w kwiaty brudne ślady od czystych rąk? Czy oddzielam (się) zasłoną w kwiaty? Niejasna ta zwrotka, zbyt zagmatwana i wydaje mi się, że samo spływają wystarczy, wir nie potrzebny.
Ogólnie intrygujący obraz, pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez diani, łącznie zmieniany 1 raz.
Rozczarowała treść...................gdyż ślad pióra jaki zostawiłaś w różnych cieniach jest mi znany..................dlatego trudno mi o zachwyt............wybacz szczerość, ale zmywanie chwil słabości można ponieść głębszym piórem...............Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""diani""]Wiersz, który można interpretować na wiele sposobów, ja sama ułożyłam już sobie trzy historie. [/quote]
i to mnie cieszy bardzo[quote=""diani""]że samo spływają wystarczy, wir nie potrzebny. [/quote]
spływanie bywa rózne, takie wirowe i takie podłużne :)
tutaj musi by wirowe i zostaje w wirem słowo :)
dzięki <img>
ale Ty jesteś mi obcy i z piórem i bez :)
[quote=""Mithril""]wybacz szczerość, ale zmywanie chwil słabości można ponieść głębszym piórem[/quote]
to tylko jedna z możliwości interpretacji , ale każdy wyczyta co chce :łe:
pozdrówka i dziekuję
i to mnie cieszy bardzo[quote=""diani""]że samo spływają wystarczy, wir nie potrzebny. [/quote]
spływanie bywa rózne, takie wirowe i takie podłużne :)
tutaj musi by wirowe i zostaje w wirem słowo :)
dzięki <img>
a cos bliżej?[quote=""Mithril""]gdyż ślad pióra jaki zostawiłaś w różnych cieniach jest mi znany...[/quote]Rozczarowała treść..
ale Ty jesteś mi obcy i z piórem i bez :)
[quote=""Mithril""]wybacz szczerość, ale zmywanie chwil słabości można ponieść głębszym piórem[/quote]
to tylko jedna z możliwości interpretacji , ale każdy wyczyta co chce :łe:
pozdrówka i dziekuję
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lilak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta"-Jacek Kaczmarski
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
Idąc tym torem...
"ale Ty jesteś mi obcy i z piórem i bez :)"
to za jakiś czas - jak Ciebie w piórze lepiej poznam, to.................będę czynił zachwyty przy każdym Twoim cieniu..?
"ale Ty jesteś mi obcy i z piórem i bez :)"
to za jakiś czas - jak Ciebie w piórze lepiej poznam, to.................będę czynił zachwyty przy każdym Twoim cieniu..?
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakże mylący tytuł! Podobnie jak Diani spodziewałem się liryka o rozszerzonych źrenicach, tymczasem dopadło mnie życie, które dokonało bezlitosnej konfrontacji z marzeniami kiełkującymi na rabatce znajdującej się między tytułem a pierwszą zwrotką.
[quote=""lilak""]brudne ślady
od czystych rąk
wirem spływają niechciane[/quote]
Może z "tłuściocha" na koniec strofy? Trochę mi się go trudno czyta jako uczestnika ostatniego wersu.
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""lilak""]brudne ślady
od czystych rąk
wirem spływają niechciane[/quote]
Może z "tłuściocha" na koniec strofy? Trochę mi się go trudno czyta jako uczestnika ostatniego wersu.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Mithril""]będę czynił zachwyty przy każdym Twoim cieniu..?[/quote]
nie zależy mi na zachwytach , jeno na końkretach
taka już jezdem końkretna kobieta :cha cha:
pozdrówka i dziękuję
nie zależy mi na zachwytach , jeno na końkretach
taka już jezdem końkretna kobieta :cha cha:
czasami zaskoczenie działa chyba dobrze, tak myślę, a nad tłuściochem podumamJakże mylący tytuł!
pozdrówka i dziękuję
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lilak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta"-Jacek Kaczmarski
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
Miałem na myśli zużyte już środki zastosowane przez ciebie. Jasne, kiedyś jedna pni usilnie starała pokazać wtórność mowy w ogóle pisząc pierdoły i była z tego dumna jaka to ona jest odkrywcza. A słów i kombinacji, w ich tle jest przeogromna ilość, zwłaszcza, że pomaga temu metafora….
„pienię się
pod prysznicem”
……………napotykany przeze mnie twór w różnych odcieniach – pienię się, bo jestem zła, pienię się, bo jestem rozmyta, pienię się, bo się onanizuję itp…
”oddzielam zasłoną w kwiaty
brudne ślady
od czystych rąk”
…………..biorąc pod uwagę, że woda nadal leci możemy mieć do czynienia; z bardzo popularną samotnością, a więc ze względu na hormony, modliszkuję sobie faceta pierwszego z brzegu, zatem niechcianego. Podobne opisy typu;
„zmywam pocałunki twojego milczenia
chłodem porannego prysznica”
„czuję się brudna
na czystych rękach
porannej kąpieli
za twoimi drzwiami”
………………cytaty nie są dosłowne, napisałem tyle ile zapamiętałem, a na portalach szukać mi się nie chce, ale nie o to chodzi. Wystąpił tu naprawdę dalece wyklepany motyw, do którego należałoby się przyłożyć. No tak mi się wydaje. Dlatego apelowałem o głębię.
”wirem spływają niechciane”
…………..ten wers choć mocny, dla mnie jest zbędny – no do góry po zmyciu to już nie poleci.
”przesiąkłam nie swoim
potem
czekasz”
……………taka gra – nie zrozum mnie źle, ale asekurancka (a co, niech sobie zakombinują) – nie trudno nie dopatrzyć się wieloznaczności, dlatego entera dajemy i już „czekasz” jest łącznikiem, bo „przesiąkłam nieswoim potem” – „przesiąkłam nie swoim (bo coś tam) potem czekasz” – „obcinając zbyt twarde paznokcie” (a fuj) - ……………zasłona w kwiaty a teraz krogulce.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
obcinając zbyt twarde paznokcie
zaciskasz coraz mocniej szczęki
tniesz tak nierówno
prosiłam– wymocz stopy
w lawendowej soli
lubię kojący zapach
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Celowo, nie piszę na temat kolejnych wersów, bo dla mnie jest to materiał na inny, zawarty w aspektach higienicznych tekst. Zmierzam do tego, że bierzesz w ręce łatwiznę (o plagiat się nie pokuszę, bo musiałbym dostarczyć dowodów), szybkie i proste rozwiązania – nie zawsze trafne. Dlaczego marnować potencjał, na coś co już było wklejając tylko motyw kwiatka „bo uwielbiam przyrodę” – i dobrze, też ją lubię choć „sadystom” nie jestem. Nie jestem znawcą, ani polonistą, moje pióro to czysty przypadek i intuicja, lecz widzę – i nie tylko sobą – gdzie jest marnowane słowo. Pewnie, ja to nie cały świat i nic mi do innych światów. Można pisać reportaże o Himalajach tak, że czytelnik zobaczy niezmierzone szczyty wydm pustynnych, ale to chyba nie o to chodzi. Już pisałem, że uniwersalność wierszy, choć bywa in plus – stała się plagą. No ale nic, ja to ja i mojego pióra też wielu nie trawi, a nawet mnie wyzywa, zatem wychodzi na to, że połezja taka jest………………jeżeli swoją sarkastyczną wypowiedzą uraziłem ”koń-kreta” (nic nowego) – to Bardzo Mocno Przepraszam i………….Serdecznie Pozdrawiam!
„pienię się
pod prysznicem”
……………napotykany przeze mnie twór w różnych odcieniach – pienię się, bo jestem zła, pienię się, bo jestem rozmyta, pienię się, bo się onanizuję itp…
”oddzielam zasłoną w kwiaty
brudne ślady
od czystych rąk”
…………..biorąc pod uwagę, że woda nadal leci możemy mieć do czynienia; z bardzo popularną samotnością, a więc ze względu na hormony, modliszkuję sobie faceta pierwszego z brzegu, zatem niechcianego. Podobne opisy typu;
„zmywam pocałunki twojego milczenia
chłodem porannego prysznica”
„czuję się brudna
na czystych rękach
porannej kąpieli
za twoimi drzwiami”
………………cytaty nie są dosłowne, napisałem tyle ile zapamiętałem, a na portalach szukać mi się nie chce, ale nie o to chodzi. Wystąpił tu naprawdę dalece wyklepany motyw, do którego należałoby się przyłożyć. No tak mi się wydaje. Dlatego apelowałem o głębię.
”wirem spływają niechciane”
…………..ten wers choć mocny, dla mnie jest zbędny – no do góry po zmyciu to już nie poleci.
”przesiąkłam nie swoim
potem
czekasz”
……………taka gra – nie zrozum mnie źle, ale asekurancka (a co, niech sobie zakombinują) – nie trudno nie dopatrzyć się wieloznaczności, dlatego entera dajemy i już „czekasz” jest łącznikiem, bo „przesiąkłam nieswoim potem” – „przesiąkłam nie swoim (bo coś tam) potem czekasz” – „obcinając zbyt twarde paznokcie” (a fuj) - ……………zasłona w kwiaty a teraz krogulce.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
obcinając zbyt twarde paznokcie
zaciskasz coraz mocniej szczęki
tniesz tak nierówno
prosiłam– wymocz stopy
w lawendowej soli
lubię kojący zapach
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Celowo, nie piszę na temat kolejnych wersów, bo dla mnie jest to materiał na inny, zawarty w aspektach higienicznych tekst. Zmierzam do tego, że bierzesz w ręce łatwiznę (o plagiat się nie pokuszę, bo musiałbym dostarczyć dowodów), szybkie i proste rozwiązania – nie zawsze trafne. Dlaczego marnować potencjał, na coś co już było wklejając tylko motyw kwiatka „bo uwielbiam przyrodę” – i dobrze, też ją lubię choć „sadystom” nie jestem. Nie jestem znawcą, ani polonistą, moje pióro to czysty przypadek i intuicja, lecz widzę – i nie tylko sobą – gdzie jest marnowane słowo. Pewnie, ja to nie cały świat i nic mi do innych światów. Można pisać reportaże o Himalajach tak, że czytelnik zobaczy niezmierzone szczyty wydm pustynnych, ale to chyba nie o to chodzi. Już pisałem, że uniwersalność wierszy, choć bywa in plus – stała się plagą. No ale nic, ja to ja i mojego pióra też wielu nie trawi, a nawet mnie wyzywa, zatem wychodzi na to, że połezja taka jest………………jeżeli swoją sarkastyczną wypowiedzą uraziłem ”koń-kreta” (nic nowego) – to Bardzo Mocno Przepraszam i………….Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Mithril widzę ze włożyłeś hełm, załadowałeś broń i wytoczyłeś działa, ale ja na bitwę, a tym bardziej na wojnę nie mam ochoty. Pozwól , ze skończę wypowiedź cytując fragment , szkoda liter ...[quote=""Mithril""]gdzie jest marnowane słowo. [/quote]
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lilak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta"-Jacek Kaczmarski
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
Żadnych dział nie wytoczyłem.........................i nigdy nie wytaczałem, to tylko twoje błędne odczucie.....................jestem ostatnim do jakiejkolwiek wojny..................chciałaś "koń-kretów", to je wyłożyłem................howk !
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Mithril""].i nigdy nie wytaczałem, to tylko twoje błędne odczucie....[/quote]
ludzką rzeczą jest błądzić ...
[quote=""Mithril""]hciałaś "koń-kretów", to je wyłożyłem.[/quote]
chciałam i owszem , ale twoje koń- krety są jakie są, każdy widzi jakie-
a wiesz język polski ma jakiś tam zasób słów i na pewno ktoś już kiedyś jak nie w tym to w innym utworze ich użył,
a posadzenie o plagiat zabolało i to bardzo, ale to tak na marginesie , bo w końcu o dobro poezji tu idzie nie o moje odczucia... i nawet prysznic niewiele pomógł
pozdrawiam
ludzką rzeczą jest błądzić ...
[quote=""Mithril""]hciałaś "koń-kretów", to je wyłożyłem.[/quote]
chciałam i owszem , ale twoje koń- krety są jakie są, każdy widzi jakie-
a wiesz język polski ma jakiś tam zasób słów i na pewno ktoś już kiedyś jak nie w tym to w innym utworze ich użył,
a posadzenie o plagiat zabolało i to bardzo, ale to tak na marginesie , bo w końcu o dobro poezji tu idzie nie o moje odczucia... i nawet prysznic niewiele pomógł
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez lilak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słowa palą, więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta"-Jacek Kaczmarski
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
http://lilak-blue.blog.onet.pl/
hm ... higieniczny wierszprosiłam– wymocz stopy
w lawendowej soli
lubię kojący zapach
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu