Dziewczynka ze sznurowadłami
Moderator: Tomasz Kowalczyk
była już taka
w płomieniu zapałki
teraz
zapala kaganek oświaty
andersena
w rodzinie nie było
podręczniki
zarabiają na siebie wakacjami
zaplątanymi w sznurowadła
mundurek
ograniczy śniadania
pajacyk
poda zupę na płaskim talerzu
przez pracę do zbawienia
usłyszała między nawą a brukiem
obok spacerowało szczęście
na tłuściutkich nóżkach
w towarzystwie szpilek od baty
uśmiech dziewczynka zna z fotografii
i nie potrafi tak ładnie
w płomieniu zapałki
teraz
zapala kaganek oświaty
andersena
w rodzinie nie było
podręczniki
zarabiają na siebie wakacjami
zaplątanymi w sznurowadła
mundurek
ograniczy śniadania
pajacyk
poda zupę na płaskim talerzu
przez pracę do zbawienia
usłyszała między nawą a brukiem
obok spacerowało szczęście
na tłuściutkich nóżkach
w towarzystwie szpilek od baty
uśmiech dziewczynka zna z fotografii
i nie potrafi tak ładnie
Ostatnio zmieniony ndz 05 paź, 2008 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Noooo, zaangażowanie a bez patosu. [quote=""Irena""]pajacyk
poda zupę na płaskim talerzu
[/quote]
[quote=""Irena""]obok spacerowało szczęście
na tłuściutkich nóżkach
w towarzystwie szpilek od baty[/quote]
Bardzo ładne metafory, choć to szczęście na tłuściutkich nóżkach to raczej nieszczęście, ale rozumiem, że to opozycja chudego do tłustego, jak w biblijnych latach.
poda zupę na płaskim talerzu
[/quote]
[quote=""Irena""]obok spacerowało szczęście
na tłuściutkich nóżkach
w towarzystwie szpilek od baty[/quote]
Bardzo ładne metafory, choć to szczęście na tłuściutkich nóżkach to raczej nieszczęście, ale rozumiem, że to opozycja chudego do tłustego, jak w biblijnych latach.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Poruszył mnie Twój wiersz... Niełatwy los dzieci, o których dużo się mówi - zwłaszcza w kampaniach wyborczych lub przed okiem kamery - a niewiele robi, gdy przyjdzie przysłowiowe "co do czego"...
Pozdrawiam
Tomek
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Niech to będzie za komentarz...
…Cholera Mnie Bierze
pajacyk komentuje brzuszkiem postawę
do wspólnego sagana
jakby się narodził reklamą
zaciśniętych serc
przebogatych gadek
mamy euro i ciężarówki do pakistanu
wypchane luką pajacyka
więc bawmy się
bo chleb zostanie w banku
…Cholera Mnie Bierze
pajacyk komentuje brzuszkiem postawę
do wspólnego sagana
jakby się narodził reklamą
zaciśniętych serc
przebogatych gadek
mamy euro i ciężarówki do pakistanu
wypchane luką pajacyka
więc bawmy się
bo chleb zostanie w banku
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
emde, Tomku, Jarku....co tu dużo mówić, każdy widzi jak żyje część dzieci i każdy pamięta co mówią "głowy" na każdym kroku...czynów tylko nie widać........a dzieciom zabiera się to co najpiękniejsze-radość.
Serdecznie.....Ir
Serdecznie.....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
[quote=""Mithril""]ciężarówki do pakistanu [/quote]To też mnie - użyję słowa - ruszyło. Jakby w Polsce nie było miejsc i ludzi, do których je wysłać.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
...ale temat "ciężarówka do Pakistanu" jest nośny....a jak dziecko miałoby normalne wakacje, już nie wspomnę o wyjeździe na kolonie....to tego nie da się sprzedać...tak jak płaski talerz pajacykowej zupy ...czy transport do Pakistanu, czy gdzie tam jeszcze..
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
[quote=""Irena""]uśmiech dziewczynka zna z fotografii
i nie potrafi tak ładnie[/quote]bardzo dobra puenta,
uśmiech z fotografii zastąpiłabym uśmiechem 'z reklam'
i nie potrafi tak ładnie[/quote]bardzo dobra puenta,
uśmiech z fotografii zastąpiłabym uśmiechem 'z reklam'
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
megi.....ja znam uśmiech, na szczęście z autopsji, więc uśmiecham się do Ciebie <img>
Serdecznie...Ir
Serdecznie...Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Ten wiersz powinien leżeć na biurku każdego ministra oświaty i dyrektora szkoły, zanim swoimi ambicjonalnymi uchwałami postanowi uszczęśliwiać dzieci i ich rodziców na siłę.
Gorzka refleksja...
Bardzo ładny przekaz, gratuluję Ireno!
Pozdrawiam
Jola
Gorzka refleksja...
Bardzo ładny przekaz, gratuluję Ireno!
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Jola""]Ten wiersz powinien leżeć na biurku każdego ministra oświaty i dyrektora szkoły, zanim swoimi ambicjonalnymi uchwałami postanowi uszczęśliwiać dzieci i ich rodziców na siłę.
Gorzka refleksja...
Bardzo ładny przekaz, gratuluję Ireno! [/quote]
Bardzo dziękuję, Jolu, choć wolałabym aby takie utwory nie musiały powstawać. Rzecz miała miejsce w wakacje, na dużym poznańskim osiedlu , między kościłem a supermarketem, co dnia stała 8-9 letnia dziewczynka ze skrzyneczką po farbach plastycznych w której były sznurowadła na sprzedaż ( napis na skrzyneczce informował,że zbiera na podręczniki)...reakcje były skrajnie różne <img> Stała co dnia 3-4 godziny, potem biegła do domu zająć się młodszym bratem...bo mama szła sprzątać do ludzi...Nigdy się nie uśmiechała <img> ....
Gorzka refleksja...
Bardzo ładny przekaz, gratuluję Ireno! [/quote]
Bardzo dziękuję, Jolu, choć wolałabym aby takie utwory nie musiały powstawać. Rzecz miała miejsce w wakacje, na dużym poznańskim osiedlu , między kościłem a supermarketem, co dnia stała 8-9 letnia dziewczynka ze skrzyneczką po farbach plastycznych w której były sznurowadła na sprzedaż ( napis na skrzyneczce informował,że zbiera na podręczniki)...reakcje były skrajnie różne <img> Stała co dnia 3-4 godziny, potem biegła do domu zająć się młodszym bratem...bo mama szła sprzątać do ludzi...Nigdy się nie uśmiechała <img> ....
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
[quote=""Irena""]Bardzo dziękuję, Jolu, choć wolałabym aby takie utwory nie musiały powstawać. [/quote]
Święta prawda, Ireno! Zawsze, gdy patrzę na wspaniałe dzieło sztuki upamiętniające jakieś tragiczne wydarzenie, mówię do siebie, że lepiej by było, żeby to zdarzenie nigdy nie miało miejsca, a artysta na pewno znalazłby inną inspirację, o wiele weselszą...
Pozdrawiam
Jola
Święta prawda, Ireno! Zawsze, gdy patrzę na wspaniałe dzieło sztuki upamiętniające jakieś tragiczne wydarzenie, mówię do siebie, że lepiej by było, żeby to zdarzenie nigdy nie miało miejsca, a artysta na pewno znalazłby inną inspirację, o wiele weselszą...
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Abi...nie chciałam, aby akurat Tobie się coś zaciskało na gardle <img> Dziękuję !
I jeszcze raz dziękuję Joli...a tematów mniej dołujących jest zapewne sporo, ale zycie jest też tam gdzie bieda, rozpacz i beznadzieja....
Serdecznie...Ir
I jeszcze raz dziękuję Joli...a tematów mniej dołujących jest zapewne sporo, ale zycie jest też tam gdzie bieda, rozpacz i beznadzieja....
Serdecznie...Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Bardzo mi się podoba. Niby problematyka społeczna, ale jak to zazwyczaj bywa problem dotykający poszczególnych jednostek. Społeczeństwo raczej stara się tego nie dostrzegać.
Dobrze patrzysz i ładnie piszesz. Wiersz nie napompowany sztucznie metaforami.Jeśli się one pojawiają to widać w tym sens ich zastosowania.
I tak trzymaj !
Dziękuję i pozdrawiam.
Dobrze patrzysz i ładnie piszesz. Wiersz nie napompowany sztucznie metaforami.Jeśli się one pojawiają to widać w tym sens ich zastosowania.
I tak trzymaj !
Dziękuję i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.