W masce
Moderator: Tomasz Kowalczyk
w moim niedzielnym klubie filozoficznym
weryfikuję kłamstwa spadających gwiazd
z marzeniami kupowanymi za bezcen
w sklepie pod chmurką
czytanie o troskach całego świata
rozsypanych makiem na białym papierze
w poszukiwaniu ziaren prawdy
nie daje nadziei na owocobranie
ślady jałowych peregrynacji z szelestem
piór ogona pawia zacieram
gdy mój protest rozpływa się
jak kropla deszczu wpadająca do stawu
w masce buntu
statutem klubu przecieram szyby
zaparowane łzami
dostrzegam inny świat
weryfikuję kłamstwa spadających gwiazd
z marzeniami kupowanymi za bezcen
w sklepie pod chmurką
czytanie o troskach całego świata
rozsypanych makiem na białym papierze
w poszukiwaniu ziaren prawdy
nie daje nadziei na owocobranie
ślady jałowych peregrynacji z szelestem
piór ogona pawia zacieram
gdy mój protest rozpływa się
jak kropla deszczu wpadająca do stawu
w masce buntu
statutem klubu przecieram szyby
zaparowane łzami
dostrzegam inny świat
Ostatnio zmieniony pn 06 paź, 2008 przez Zojka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pisać, to znaczy odbywać sąd nad samym sobą. Henryk Ibsen
[quote=""Zojka""]
próbuję zetrzeć rozpościerający się
za oknem świat[/quote]
Ja tak samo,ale nie udaje mi się. <img> Ale doszedłem do wniosku, że prościej, acz nie prosto, będzie stworzyć nową szybę nowym światem. :) Można by ją zamontować wpierw tak, by wychodziła na umysł, a gdy nadejdą słoneczne dni, odwrócić i umieścić w źrenicach, by móc podziwiać stary świat przez własne,nowe okno :)
próbuję zetrzeć rozpościerający się
za oknem świat[/quote]
Ja tak samo,ale nie udaje mi się. <img> Ale doszedłem do wniosku, że prościej, acz nie prosto, będzie stworzyć nową szybę nowym światem. :) Można by ją zamontować wpierw tak, by wychodziła na umysł, a gdy nadejdą słoneczne dni, odwrócić i umieścić w źrenicach, by móc podziwiać stary świat przez własne,nowe okno :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Darkface, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Zojka""]założyłam niedzielny klub filozoficzny
weryfikuję kłamstwa spadających gwiazd
pozwalających kupować za bezcen
marzenia w sklepie pod chmurką
czytam troski całego świata
rozsypane makiem na białym papierze
poszukuję kiełkujących ziaren prawdy
z możliwością wydania owocu
z szelestem piór stroszącego ogon pawia
zacieram ślady jałowych peregrynacji
gdy mój protest rozpływa się
jak kropla deszczu wpadająca do stawu
wkładam maskę buntu
statutem klubu przecieram szybę
próbuję zetrzeć rozpościerający się
za oknem świat[/quote]
Efekt pewnego znużenia wywołuje nadmiar czasowników w 1. os. liczby pojedynczej. W wierszu występuje tylko jeden czasownik odmienny w innej osobie. Oprócz tego sporo skursywionych przymiotników odimiesłowowych.
[quote=""Zojka""]poszukuję kiełkujących ziaren prawdy
z możliwością wydania owocu [/quote]
"Z możliwością" zabrzmiało mi trochę urzędowo.
Może lepiej prezentowałby sie przekaz, gdybyś "poszarpała" wiersz, nie trzymając się układu stroficznego.
Pozdrawiam
Tomek
weryfikuję kłamstwa spadających gwiazd
pozwalających kupować za bezcen
marzenia w sklepie pod chmurką
czytam troski całego świata
rozsypane makiem na białym papierze
poszukuję kiełkujących ziaren prawdy
z możliwością wydania owocu
z szelestem piór stroszącego ogon pawia
zacieram ślady jałowych peregrynacji
gdy mój protest rozpływa się
jak kropla deszczu wpadająca do stawu
wkładam maskę buntu
statutem klubu przecieram szybę
próbuję zetrzeć rozpościerający się
za oknem świat[/quote]
Efekt pewnego znużenia wywołuje nadmiar czasowników w 1. os. liczby pojedynczej. W wierszu występuje tylko jeden czasownik odmienny w innej osobie. Oprócz tego sporo skursywionych przymiotników odimiesłowowych.
[quote=""Zojka""]poszukuję kiełkujących ziaren prawdy
z możliwością wydania owocu [/quote]
"Z możliwością" zabrzmiało mi trochę urzędowo.
Może lepiej prezentowałby sie przekaz, gdybyś "poszarpała" wiersz, nie trzymając się układu stroficznego.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kornelia Romanowska
- Posty: 141
- Rejestracja: sob 04 paź, 2008
Fakt, jest parę niedociągnięć ale jest też myśl przewodnia :)) To się liczy :))
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Kornelia Romanowska, łącznie zmieniany 1 raz.
Zosiu....dla mnie, po poprawkach wg rad Tomka.....miodzio <img> ..wpiszę go sobie do kajecika <img>
maska buntu mi nie obca
statutem klubu wprowadzam blask
przecieram szyby
zaparowane łzami
Serdecznie....Ir
maska buntu mi nie obca
statutem klubu wprowadzam blask
przecieram szyby
zaparowane łzami
Serdecznie....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
Darkface,Tomku, Megi,Korni i Irenko bardzo dzięki za zainteresowanie tekstem. Szczególne podziękowania dla Tomka za sugerowane poprawki. Popracuję nad tym tekstem. Cały czas się uczę i Wasza pomoc jest niezwykle cennea Pozdrówka :hejka:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Zojka, łącznie zmieniany 1 raz.
Pisać, to znaczy odbywać sąd nad samym sobą. Henryk Ibsen