Drunina Julia - I znowu mi bezsenność dokucza...

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

И опять казнит меня бессонница...

И опять казнит меня бессонница,
И опять сквозь годы и сквозь тьму
Пролетает огненная конница
По судьбе, по сердцу моему.

Больно в грудь ударили копыта,
А потом лишь цоканье копыт.
Думала, душа моя убита,
А она, проклятая, горит...


I znowu mi bezsenność dokucza...

I znowu mi bezsenność dokucza,
I znowu dręczą niepokoje,
Przelatuje ognista konnica
Przez los mój i przez serce moje.

W pierś uderza boleśnie, zuchwała,
Stukot kopyt wwierca się w skronie,
Pomyślałam - już dusza skonała,
A ona, przeklęta, wciąż płonie.
Ostatnio zmieniony czw 14 maja, 2015 przez Liliana, łącznie zmieniany 4 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Liliana pisze:moja dusza zabita
Zerknęłam w oryginał - no jak najbardziej, ale czyta się tę frazę źle, niemal uśmiechnęłam się, a wiersz taki liryczny...
Ostatnio zmieniony ndz 13 sty, 2013 przez Mariola Kruszewska, łącznie zmieniany 1 raz.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

chyba masz rację, Mariolu,
zrymowało się, ale genialnie nie brzmi,
pomyślę,

dzięki za uwagi :rozyczka: :-)
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

I znowu mi bezsenność dokucza
I znów tylko nocne niepokoje
Przelatuje ognista konnica
Poprzez los mój i przez serce moje.

W pierś trzaskają kopyta boleśnie
Stukot podków rozrywa mi skronie
Myślę - dusza zamiera już w przedśnie
Ale ona, przeklęta, wciąż płonie.


To taka moja wolna interpretacja. Wychodzę bowiem z założenia, że przekład ma odwzorować nastrój wiersza, myśl Autora a dopiero w dalszej kolejności inne walory (jak rytm, układ wersów itp.
Nie zawsze da się dokonać przekładu metodą wierności - słowo po słowie. Przekład będzie, ale czytający może nie być zachęcony do dalszej lektury.

Jestem zwolennikiem takiego przekładu, który odda nastrój, ale nie zgubi literackiego piękna co w wielu językach z uwagi czy to na idiomy, akcenty itp nie da się wiernie (i dobrze) przełożyć.
Dlatego sądzę, że poezję winni tłumaczyć Ci, którzy sami piszą wiersze. Widzą oni bowiem, że czasami trzeba nastrój wiersza i jego walory oddać innymi brzmieniami, niż zrobił to oryginał.

Pozdrawiam. :rozyczka:





:rozyczka: :rozyczka:
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6654
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Janie, dziękuję bardzo za wypowiedź. Biorę do serca Twoje rady i postaram się bardziej dopracowywać te swoje tłumaczenia.
Pozdrawiam serdecznie. :rozyczka:

zamieściłam inny wariant 2. zwrotki,
może bardziej udany? :rozyczka:
Ostatnio zmieniony śr 23 sty, 2013 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,