W wieczorowej sukni 8/2014

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

koniec epoki honoru

chorągwie uległy rozkładowi
równie naturalnie
jak ciała poległych

zmurszałe drzewce nie posłużą
nawet na opał
miecze zarosły rdzą
chyba rdzą
kruszą się pancerze zabite
gwoźdźmi

na zwalonym krenelażu rozpasana trawa
urąga potędze i chwale
zdobyte zamki
pokutują bez słowa skargi
kryjąc rumieniec pod zwałami śmieci

kamień po kamieniu
cegła po cegle
wiek po wieku
wali się śmieszny świat
rycerzy
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

bilet ulgowy siedem pięćdziesiąt


a perły tylko po południu

sala balowa świeci pustkami
odbitymi w tysiącach kryształów
szur szur filcowe kapcie na trzy czwarte
długości podeszwy

do kawy serwis w purpurowe liście
do herbaty z herbem babki twojej babki


w buduarze wyświecone obicia foteli
z resztkami złoceń
wstydzą się zaniedbania

nie zapomnij skropić szala perfumą
i bez egzaltacji proszę


skarlały angielski ogród dławi ocalałe posągi
wszędobylskim bluszczem
po avant-cour skaczą wróble
wydziobując trawę

sarnina była dziś zbyt twarda
papa narzekał na wety


pastereczka kryje rumieniec i przetrąconą stopę
nie tańczyła od dwustu lat
porcelanowy zegar odbija w lustrze
gdyby nakręcić
wskazówki ruszyłyby do tyłu

szpetny i niemłody
ale z przyzwoitego domu


potłuczone dni ułożyły mozaikę parkietu
dyskretnie rdzewieje kluczyk
w intarsjowanym sekretarzyku
nikt nie przeczyta
związanych przysięgą listów

utrefione włosy spływają na pobielony farbą
artysty kark
wstyd mi za zuchwałość
z jaką spoglądam w twarze z portretów

trumiennych
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

jam jest dwór polski

wrośnięty w ojcowiznę
przygarbiony sumiasty hardy
dumnie dźwiga omszały dach
dworuje sobie z burz i gradobicia
dziedzic przeszłości chlubnej
zgięty wpół
piórem sroki zamiata
drogę z gnijących liści
przed wyfraczonymi gośćmi w kolaskach

będą kręcić film

to nieprawda że umarłem
tego roku wyhodowałem
pięcioro skrzydlatych
ich głos brzmi tak samo jak wówczas
posłuchaj
kiedy w końcu zgasisz silnik

niepogodzony z historią
zabytek mazowieckiej architektury drewnianej
szeroko otwiera okna
na tamten świat
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

wiwisekcja


między oknem a progiem
wydeptana ścieżka
widziałam taką w klasztorze cystersów
oczekujących przyjścia Zbawiciela
równie godnie

poprawiam makijaż na twoim obrazie
wiążę krawat coraz mocniej

więc to jest ten wieczór
który nigdy miał nie nastąpić
wieczór spadającego księżyca
i umierania pelargonii
wydziobywania pestek z połówki jabłka

oswajam strach przed potopem
powoli przeżuwając
każdy kęs twojego ciała
całkiem dobrze smakuje z winem

rano wyjdę do pracy
lżejsza o ciebie nie oczekując
zmartwychwstania
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Korfanty

Że Polakom miałoby się pozwolić na złamanie układu pokojowego i zajęcie Górnego Śląska, a Niemcom nie miałoby się pozwolić bronić tej prowincji, która do nich należała przez 200 lat i która 600 lat na pewno nie była polską, to byłoby hańbą i niegodne czci żadnego kraju.
David Lloyd George, premier Wielkiej Brytanii w latach 1916-1922


przy Ottostrasse zmęczone kamienice
wdychają lato przepełnione pyłem
w otwartym oknie piękna Gretchen
dopełnia Kiedy ranne…
po kocich łbach przetacza się gwar

spieszą do codzienności
moi bracia Górnoślązacy
którzy wkrótce podziękują
więziennym strażnikom za czujność
po niemiecku i polsku

zdrada zatruwa myśli równie skutecznie
jak ściana parująca arszenikiem
opluta godność sztywnieje i dusi niczym
krochmalony kołnierzyk

były wiara nadzieja i praca
pozostaną wmurowane tablice z zatartym
jedenastym przykazaniem

Oberschläsing wykuty w antracycie
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Gdy otworzono drzwi i stanęliśmy z menażkami po kolację, sztuba nr 3 była pusta. W czasie porannego apelu nie było już tłoku na korytarzu. Troskliwość, z jaką przez tłumacza zapytano nas o zdrowie i ewentualną pomoc lekarską i tym razem znajdowała naiwnych, względnie bezwolnie zrezygnowanych. W pamięci utrwalił mi się woźny komornika z Radłowa. Poprosił o jodynę i bandaż na stopę skaleczoną drewniakiem. Z 30-tu innymi odłączony od zbiórki przeszedł przez ulice na opatrunek, z którego już nigdy nie wrócił. Sztubowy oznajmił nam: „Im już jest ciepło.”
Jan Szembek „Wspomnienia więźnia nr 88369”



fertig
coś koło trzydziestu
może trzydziestu pięciu

ordnung muss sein
palce w ruch
wysiłek marszczy czoło
remanent musi się zgadzać
tu nie traci się rachuby co najwyżej czas
wzorcowo reglamentowany

to przez ten nawał roboty
wchodzili pojedynczo czy parami
psia ich mać bywało więcej
raus mit dem drek

niedokładnie
odliczona ciosem kolby zbyt szybko
zapomniana liczba trzęsących się
numerów
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

mali ludzie

dedykowane małym ludziom


mali ludzie
objawiają półprawdy
półgębkiem
dlatego potrzebują mikrofonów i mównic
przypominających cokoły

podgryzają pięty
tym co urośli za wysoko i potrafią latać

poruszają się samochodami na kluczyk
jednakowi w czarnych garniturach i butach na obstalunek

by zwiększyć optymalnie rozmiar
mówią mówią mówią
wtedy puchną unoszą się i nadymają
przypominają kleszcza

gdy idą tłumnie ulicą Zwycięstwa
wiatr podrywa im krawaty ku górze
wtedy są jak stado wisielców

mali ludzie płodzą małe myśli o globalnym znaczeniu
i wielkiej liczbie nieszczęśliwych
w małej głowie grucha szczątkowa postać sumienia
wyschnięte ziarnko maku

nikt jeszcze nie wymyślił środka
do zwalczania małych ludzi
mnożą się szybciej niż króliki
wciskają dziurkami od klucza szparami szpaltami
telewizorem
wwiercają przez ucho do mózgu

kiedy rozbiegają się po historii
wyglądają jak larwy much zżerające mięso
po śmierci trafiają do kronik łotrów i żywotów świętych
decyduje aktualna opcja

skarlała rasa ma przed sobą
wielką przyszłość
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

szpacyer


...stanie się w mojej duszy czasem, jakobym Cię już widzieć nigdy nie miał.
Zygmunt Krasiński w liście do Delfiny Potockiej




niepokorna myśl
unieruchomiona w białej wieży
jak wiersz w kartce przegania sen

dźwięczy mazurkiem Fryderyka
szeleści wspomnieniem paryskiej jesieni
i wieczorowej sukni

wyciągnięta z sekretnika koperta
uwodzi elegancją liter
zapach perfumy wypełnia zapadniętą pierś
kaszlem

kosmyk włosów płatek ucha wstążka
rozpięty naszyjnik złowiony w gorset

jakie poemata zagłuszą
rytm stóp
depczących rzymski bruk równie lekko
jak przysięgę powrotu

jakie metafory zdławią
imię wypełniające krtań
wyskrobane na listowym papierze
niczym tatuaż

dym ucieka spod wąskich palców
z arystokratycznym wdziękiem
atrament zawisł obietnicą słowa

kleks przypomina rozlaną przez pokojówkę
kawę
zawsze podawała nam śniadanie zbyt wcześnie

błękitna żyłka słone ramię pieprzyk
zsunięty z ram widok na ulicę

przedświt budzi ciało lodowatą kąpielą
mrożącą krew w płucach

Eliza znowu ma opuchnięte oczy
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

przerwa w podróży

szczątki pałacu oplata bezruch
nie licząc wszędobylskich pająków
nawet myszy wyemigrowały
zasiedlając wiejskie domy
pełne energicznych kotów

Adam dawno umarł w wielkim mieście za oceanem
bo Ewę puszczono z dymem
w ramach szerzenia zachodniej kultury
potem umarł kustosz w gumofilcach
i było jeszcze kilka drobnych śmierci
rododendronów pawi kanarka

wygnane stąd obrazy świetności
spoglądają z wyższością
na zadarte głowy w pulsujących galeriach
wywłaszczona muzyka zaludnia filharmonie

jakże współczesna z aparatem fotograficznym
kontynuuję bezwstydny spacer po cudzym domu
depczę łóżka garnki i rozmowy
deszcz umył dziury po oknach
wszystko widać doskonale
konika na biegunach śmiech poranną toaletę
schody do nieba

na kamieniu niegdyś zbyt wysokiego progu
rodzi się kolejny chwast
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

po bruku
obrazek z Podlasia


drzemią ludzie na ławeczkach
pelargonie w oknach
psy pod progiem

od kocich łbów odbija się turkot

jadą wozy kolorowe
śpiew pobrzękuje cekinami i dobrą wróżbą
roztańczony tabor toczy się tamburynem
w takt furkotu falban

leniwie przetaczają się drabiniaste
ugięte pod zielonymi czapami urodzaju
kołyszą biodrami
gubią siano i drogocenne kłosy
po które konie darmo rozciągają aureole chomąt

krochmalone damy wyfraczeni kawalerowie
błyszczą manijerą i złoceniami
perlisty śmiech wysypuje się pod okucia
już niedługo elegancja przywdzieje skisły mundur
powozy zastąpią siodła

których wybrała fortuna
chroni blaskomiotna karoseria nowego
produktu firmy Daimler-Benz

których wskazał los
chroni Matka Boska
poniosą swoje życie upchnięte w toboły
na plecach

drzemią pasażerowie autobusu z Białegostoku
podskakują głowy wsparte o szybę
od kocich łbów odbija się echo
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

O g. 15 doprowadzono skazanego Augusta Emila Fieldorfa na miejsce stracenia. Prokurator odczytał sentencję wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1952 r. Wydziału IV Sądu Wojewódzkiego dla m. st. Warszawy z 16 kwietnia 52 r. oraz decyzję Rady Państwa z 3 lutego 53 r. o nieskorzystaniu z prawa łaski w stosunku do Augusta Emila Fieldorfa, po czym zarządził wykonanie wyroku. Wykonawca przystąpił do wykonania. Wyrok wykonano przez powieszenie. Po stwierdzeniu zgonu przez lekarza więziennego Prokurator ogłosił, że wyrok został wykonany. Zakończono i podpisano o godz. 15. 25.

Prokurator Witold Gatner, naczelnik więzienia Alojzy Grabicki, lekarz Maksymilian Kasztelański.



na literę ef



pętla
równoważy siłę przyciągania ziemskiego
maestrią splotu
zdarzeń i okoliczności niełagodzących
krzywdy

kaptur na głowę chociaż nie pada
żadne przekleństwo w zdrętwiałej
chwili
rozdętej głośnym oddechem

nożyce w poziomie zwiastują
rozstanie z butami co służyły lepiej
i duszą
kleiste cząsteczki powietrza

na nic mądrość pustelników
nigdy nie brakowało honoru i odwagi
czy wystarczy teraz by
godnie
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Bolesławita

idee walczą o przetrwanie
kolejka niecierpliwych myśli
pogania spóźniające się pióro

tak mało czasu

pod czaszką tętnią stare baśnie
o zwietrzałej historii
ożywić ogrzać nakarmić
wpompować świeżą krew
w truchła legend

tak wiele do opowiedzenia

atrament posłusznie maluje
zgiełk bitewnego pola i miłość
pośpiech dłoni przegrywa z gonitwą pomysłów
i sabotażem kleksa

tak daleko do kropki
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

u Norwidów
(Paryż, po śniadaniu)

Monsieur
list


zapach perfumy znad wykwintnych liter
zmieszany
z obietnicą obiadu rozsiadł się na atłasie

byleby na wety nie ta okropna legumina

ojcze
kawa w salonie


księżna znów będzie prosić o wiersze
gnuśne niczym jej towarzystwo ropuchy
rozdęte dmuchawce wirujące w zachwytach
nad łajnem

kochanie
cygaro
choć w twoim wieku


utuczone myśli wypomadowane uczucia
sztuczne tkliwości gładko serwowane w wersach
za wety
za leguminę
tłuste palce opasłe tomy gruby pugilares
zamiast gotyckich uniesień
a gdzie trud ugniatania kamienia
patroszenia trzewi i mózgu
rozrywania bijącego serca
gdzie słowo które niczym sam Stwórca potrafi
potrafi
potrafi

śniło mi się
był kryształ bez skazy jak tęsknota za rajem
była prawda dobro
i poezja
a ja
umierałem samotnie w zimnym lazarium

to był piękny sen
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Heimat-Turistik

z autobusu wysypuje się zgarbiona wycieczka
połyskują okulary w złotych oprawkach
wpatrzone w szczelnie zasłonięte okna
starcze oczy łzawią z wysiłku

meine Preussen
mein Vaterland
moje polskie Niemcy
w tym kościele stałam się
chrześcijanką zaraz po tym
jak ojcu dali krzyż żelazny
a w tamtej stodole
babcia ukrywała sąsiadkę przed Rosjanami

spróchniała scheda kryje konika na biegunach
i zapach gorących kartofli
po przebudowie Europy jakby nie ten sam
dach nowa blacha lśni
na kilimie złota ikona z przestrzelonym ramieniem

mój dom
ich dom
może nasz
jest tylko cmentarz
może to jedyna wspólna ojczyzna

*
dotarłam do granicy czuję ulgę
znowu jestem w Berlinie
związałam końce koła
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

nad Duszatyńskimi

październikowy las
schodzi z Chryszczatej
wykąpać się w Duszatyńskich Jeziorach

zanurzył jedno skrzydło
płaskie i wyzłocone
jak wachlarz cesarzowej Chin
drgające niczym umierający motyl

drugie skrzydło
bukowy wachlarz króla Bieszczadu
szeleści odwiecznie pędzlami
nurzanymi w palecie Stwórcy

i nie wiadomo któremu
warto poświęcić poemat
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde