Sielanka
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ponieważ nieubłaganie zbliża się "przeznaczenie" (czyt: postęp ludzkości), należy stopniowo wymieniać literaturę, zwłaszcza dziecięcą i młodzieżową na bardziej adekwatną do nowej sytuacji. Zainspirowany ową niedaleką przyszłością, krok w jej kierunku czynię na niwie wierszyków dla młodych:
Sielanka
Jeden "robi" za mamę, drugi to mój tata,
Nie wiem jak się to stało i kto ich wyswatał.
Równość płci jest więc pełna i nie ma znaczenia,
Który gary szoruje, który śpi w półcieniach.
Wstyd jest całkiem zbyteczny, bo nie ma dziewczynek,
Wspólne mamy kąpiele i wręcz jest to miłe.
Jeden śpiewa coś basem, a drugi tenorem,
Ja na razie dyszkantem, zanim się dostroję.
A gdy całkiem dorosnę i będę miał "chcicę",
Znajdę sobie partnera (jak moi "rodzice").
Bowiem dobre przykłady zawsze idą z domu;
Tylko dziecko by trzeba znów podpieprzyć komuś.
.
Sielanka
Jeden "robi" za mamę, drugi to mój tata,
Nie wiem jak się to stało i kto ich wyswatał.
Równość płci jest więc pełna i nie ma znaczenia,
Który gary szoruje, który śpi w półcieniach.
Wstyd jest całkiem zbyteczny, bo nie ma dziewczynek,
Wspólne mamy kąpiele i wręcz jest to miłe.
Jeden śpiewa coś basem, a drugi tenorem,
Ja na razie dyszkantem, zanim się dostroję.
A gdy całkiem dorosnę i będę miał "chcicę",
Znajdę sobie partnera (jak moi "rodzice").
Bowiem dobre przykłady zawsze idą z domu;
Tylko dziecko by trzeba znów podpieprzyć komuś.
.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/