mitochondrialna Ewa nie spoglądała w przeszłość

[Tomasz Kowalczyk]

gdyby wiedziała że świat będzie potrzebował krzyża
staranniej zadbałaby o genotyp
może obyłoby się bez niepotrzebnych ofiar

ziemia poddawała się powoli
i nikogo nie świerzbił język do prowadzenia dysput
na tematy powszechnie uznawane za oczywiste

ważny był refleks aby złapać i szybkie nogi aby uciec
rozum przetwarzał niewielką ilość informacji
mieszczących się bez trudu na jednej dyskietce

z biegiem tysiącleci krajobraz zmieniał rekwizyty
tylko kobieta pozostawała spokojna

zamiast walczyć o dodatkowe granty
wolała stanąć na uboczu

kiedy przyjdzie pora
podniesie wysoko głowę i wyciągnie ręce

znowu stanie się pierwszą i jedyną

[Boogie]

A zmiast granatu w wyciągniętej dłoni zjawi się jabłko i wszystko się zacznie od początku... Interesujący moralitet. Pozdrawiam.

[Tomasz Kowalczyk]

Jabłko okazało się mieć moc wybuchową niczym granat czy też... każdy owoc w Jej rękach.

Dzięki, Boogie!

[Ewa Włodek]

cóż, Tomku, kiedyś, gdy kwitły kulty lunarne i panował matriarchat, ziemia i życie na niej wyglądały inaczej. Wraz z metalami zastępującymi kamień, prostym mieczem, zastępującym labrys, koniem zastępującym byka i bóstwem solarnym w miejsce lunarnego - wszystko stanęło na głowie. Czy wróci do dawnego porządku? Pewnie kiedyś - tak, gdy bóstwo-słońce spali swoich podopiecznych, wyjałowi gleby i kobiece łona. Wtedy może znów zapanuje łagodny, konstruktywny chłód Trójmacierzy i jej porządku...
Tak sobie dumałam, czytając, Tomku. Może się mylę i nadinterpretuję, ale nie tak dawno podniosłam podobna problematykę, w innej formie, rzecz jasna...

fajne jest, do zamyślenia i przemyślenia...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

[Tomasz Kowalczyk]

Może kiedyś historia zatoczy koło. Tylko czy potrzeba upadku cywilizacji, aby powrócił zdrowy rozsądek, chłód myślenia i dystans wobec świata?
Dziękuję, Ewo

[Bożena]

z biegiem tysiącleci krajobraz zmieniał rekwizyty
tylko kobieta pozostawała spokojna

zamiast walczyć o dodatkowe granty
wolała stanąć na uboczu

- z tym spokojem kobiety różnie bywało- a i niektóre walczące były- np. Joanna Orleańska- ciekawe spojrzenie - wojny wywołują mężczyźni. które rodzą kobiety- tak mi się skojarzyło, więc coś z tym przekazywanym genotypem może jest nie tak- ale gdy znowu pojawi się jako jedyna- kto wie- tylko świat musi zginąć- tak sobie Tomku powędrowałam z Twoim wierszem- pozdrawiam

[biedronka basia]

Bo kobieta to intuicja, bo kobieta, to madrosc
i ciche cierpienie...

Najprawdopodobniej tak sie stanie, lecz pewnie zamiast jablka poda mezczyznie jakis bibelocik z wykopalisk... moze Twoj tomik poezji, Tomaszu

[Mariola Kruszewska]

gdyby

Gdyby pozwolono jej decydować...

[Tomasz Kowalczyk]

Bożeno,
tak jak wśród mężczyzn zdarzają się wyjątki, tak i wśród kobiet. Dusza zostaje zawsze taka sama, gdyby nie tzw. uwarunkowania polityczne, historyczne, społeczne etc.

Najprawdopodobniej tak sie stanie, lecz pewnie zamiast jablka poda mezczyznie jakis bibelocik z wykopalisk... moze Twoj tomik poezji, Tomaszu

Niewykluczone. Usilnie pracuję nad tym.

Gdyby pozwolono jej decydować...

toby... było inaczej. Pewnie byśmy zatęsknili za patriarchatem...

[Maria]

zamiast walczyć o dodatkowe granty
wolała stanąć na uboczu

No nie zupełnie prawda. Przecież proszę zobaczyć ile feminizmu rozkwitło na świecie.
To nie samosiejek, to właśnie wywalczona zdobycz.

[Tomasz Kowalczyk]

Mario, ale zdaniem autora feminizm ma bardzo niewiele wspólnego z kobiecością. Może tylko biologia, ale nie idea...

Dziękuję

[Maria]

Tylko czy potrzeba upadku cywilizacji, aby powrócił zdrowy rozsądek, chłód myślenia i dystans wobec świata?

Patrząc na świat dochodzę do wniosku, że gonitwa za pomnażaniem zysku zaślepia wszelkie pozostałe instynkty i kierunki zdroworozsądkowe.

[Maria]

Ale nie piszesz o kobiecości, tylko o kobiecie, popatrz:

tylko kobieta pozostawała spokojna

[Tomasz Kowalczyk]

Czytaj wiersz, Mario, jego sens, a nie buduj jego ogólnego znaczenia po wybranym wersie.

[Maria]

mitochondrialna Ewa nie spoglądała w przeszłość

Nie spoglądała, bo jeszcze nie był zerwany owoc z drzewa poznania. Gdy go zerwała, dopiero wówczas otworzyły się jej zmysły poznania. I tak do dzisiejszego dnia poznaje krok po kroku.