mitochondrialna Ewa nie spoglądała w przeszłość
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Mario, raz jeszcze sugeruję nie tyle czytanie ze zrozumieniem, ile niepisanie wszystkiego, co ma się na języku. Bo czasami niedorzeczności wychodzą.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Księga Rodzaju jest przecież wielką metaforą. Wierzę w Mitochondrialną Ewę!
Dziękuję, Liliano!
Dziękuję, Liliano!
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Oby tak sie stało.kiedy przyjdzie pora
podniesie wysoko głowę i wyciągnie ręce
Lubię mądre treści.
Gdyby to ode mnie zależało, oddałabym wszystkie pieniadze świata
i wszystkie niesamowite wynalazki i impet dążenia do jeszcze więcej...
za radość z samego istnienia, spokój ducha, za tak niewiele niezbędnego do egzystencji
i radości z samego bycia wśrod piękna natury na świecie.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Hanno L.: To spokój przed burzą. Nastąpi koniec pewnej epoki, która nie podda się tak łatwo. Nikt dobrowolnie nie lubi oddawać władzy.
Julko: Jest nas już dwoje.
Julko: Jest nas już dwoje.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Faktycznie, niedługo trzeba będzie wyjaśniać, co to znaczy "dyskietka".
Dzięki za przeczytanie!
Dzięki za przeczytanie!
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: pn 01 sty, 2018
Naprawdę piękny, potrzebny i mądry wiersz z głębią i przesłaniem jestem pod wrażeniem.
Mam nadzieję, że nie obrazi się pan, gdy napiszę jak go rozumiem.
Na początku, gdyby miała dar jasnowidzenia postąpiłaby inaczej.
Dalej, czyżby nawiązanie do Księgi Rodzaju z uznaniem ziemi za tak oczywistą własność, że nie warto o niej mówić?
Chwytaj i uciekaj! Nawiązanie do człowieka pierwotnego. Naprawdę, ta strofa jest piękna.
Z czasem świat się zmienia, ale ludzie pozostają tacy sami. Zaś Ona - spokojna. I uważam, że właśnie taka postawa jest najcenniejsza.
W sumie faktycznie. Na co komu ten wyścig szczurów? Według mnie nie jest on potrzebny. Lepiej pozostać sobą.
Czekać, a gdy nadejdzie czas podjąć walkę, odegrać swoją rolę.
"pierwszą i jedyną"... Po tym wersie zdaje mi się, że pisze Pan nie tyle o Ewie biblijnej, co raczej Ewie naturalnej, czyli Ziemi, zwanej przez starożytnych Greków Gają.
Gratuluję pomysłu i wykonania tematu zawartego w świetnym wierszu.
Mam nadzieję, że nie obrazi się pan, gdy napiszę jak go rozumiem.
Na początku, gdyby miała dar jasnowidzenia postąpiłaby inaczej.
Dalej, czyżby nawiązanie do Księgi Rodzaju z uznaniem ziemi za tak oczywistą własność, że nie warto o niej mówić?
Chwytaj i uciekaj! Nawiązanie do człowieka pierwotnego. Naprawdę, ta strofa jest piękna.
Z czasem świat się zmienia, ale ludzie pozostają tacy sami. Zaś Ona - spokojna. I uważam, że właśnie taka postawa jest najcenniejsza.
W sumie faktycznie. Na co komu ten wyścig szczurów? Według mnie nie jest on potrzebny. Lepiej pozostać sobą.
Czekać, a gdy nadejdzie czas podjąć walkę, odegrać swoją rolę.
"pierwszą i jedyną"... Po tym wersie zdaje mi się, że pisze Pan nie tyle o Ewie biblijnej, co raczej Ewie naturalnej, czyli Ziemi, zwanej przez starożytnych Greków Gają.
Gratuluję pomysłu i wykonania tematu zawartego w świetnym wierszu.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Wiersz sprzed kilku lat... Dziękuję za jego przypomnienie.
Pozdrawiam
P.S. Na Ogrodzie wszyscy jesteśmy na "ty".
Pozdrawiam
P.S. Na Ogrodzie wszyscy jesteśmy na "ty".
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Dzięki, Łobodo, za przeczytanie wiersza.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.