Zawodowiec
Moderator: Tomasz Kowalczyk
W nie tak odległych czasach czerwonej zarazy przestrzegano żelaznej zasady, że prezenterem TV czy dziennikarzem byle gazetki nie mógł zostać intelektualny burak wyposażony w niekompetencję. Teraz prześladuje nas klęska urodzaju „fachowców” od wszelkich dziedzin. Nastąpiło swoiste rozwolnienie kryteriów i profesjonalistą jest nie ten, co ma pojęcie o zawodzie, lecz ten, co wyżej skacze w rankingach oglądalności. Tak więc lektor może nie mieć dykcji, kaleczyć polszczyznę, gadać językowo niepoprawnie, a żurnalista nie musi znać elementarza. Z czego modne hasła naszych super czasów:
„Nie stój, nie czekaj, tylko błyśnij byle czym lub napisz byle co.
Precz z logicznym myśleniem.
Niech rośnie i umacnia się powszechny debilizm.
Kretyni wszystkich krajów – łączcie się.”
„Nie stój, nie czekaj, tylko błyśnij byle czym lub napisz byle co.
Precz z logicznym myśleniem.
Niech rośnie i umacnia się powszechny debilizm.
Kretyni wszystkich krajów – łączcie się.”
„Absurd: przekonanie sprzeczne z twoimi poglądami.”
A. Bierce
A. Bierce
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Widzę i boleję...
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Michu!. Człowiek się wciąż rozwija, coraz więcej widzi i rozumie. Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/