Opowieści ze Skoorg

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
marcin9025
Posty: 2
Rejestracja: pn 31 sie, 2015
Lokalizacja: Komorniki
Kontakt:

Post autor: marcin9025 »

Na morzu Białych Raf znajduje się wyspa zwana Skoorg.
Jest to duża wyspa lecz niezbyt urodzajna, mieszkający na niej ludzie nazywają siebie Skoorgami
Żyją głównie z rybołówstwa, lecz zdarzało się że zajmowali się też piractwem, i napadali na małe statki handlowe przepływające obok wyspy.
Ludzie na Skoorg mieszkają w drewnianych schludnych domkach ustawionych na planie prostokąta za palisadą i wałem ziemnym, dla ochrony przed dzikimi zwierzętami.
W centrum wyspy znajduje się puszcza, stara ciemna i złowroga była tu na długo przed nimi, i do końca nie wiadomo co w niej mieszka.
Ludzie na Skoorg przybyli niedawno po zaciętej wojnie na kontynencie którą przegrali więc by przeżyć musieli uciekać.
Gdy znaleźli wyspę osiedlili się na niej, zbudowali w okolicach brzegu osadę zwaną Montara jest to schludna osada o szerokich ulicach, przez środek biegnie długa szeroka główną ulica przy której znajduje się niewielki targ i dom władcy wyspy Rolana, jest on podobny do pozostałych lecz większy i okazalszy.
Rolan jest wysokim barczystym mężczyzną około trzydziestu lat o krótkich włosach koloru piasku, oraz miłej szczerej twarzy jego oczy są jasne ciepłe i inteligentne,cieszy się wielkim szacunkiem i posłuchem wśród Skoorgian
Jego żoną jest Lena córka władcy ludzi z kontynentu, na Skoorg zwana Kwiatem poranka, jest ona piękna wysoka i smukła o jasno zielonych oczach ciepłych i mądrych Skoorgianie kochają ją jak matkę.
Ale będę jeszcze opowiadał historię tych dwojga trochę później
Od głównej ulicy odchodzą mniejsze lecz też schludne i doborze utrzymane uliczki

Nasza historia zaczyna się od miejsca gdzie poza bezpieczną palisadą i wałem mieszka łowca Huntel jest to wysoki szczupły mężczyzna z długimi czarnymi włosami spiętymi w kucyk, jego twarz jest naznaczona licznymi szramami oraz bruzdami, ma ciemnoniebieskie oczy i ostry orli nos.
Zawsze ubiera się w ciemne kolory które pomagają mu maskować się podczas polowania w puszczy.
Mieszka on w samotnej chacie zbudowanej z drewna jak i inne na wyspie, ma ona tylko jedną dużą izbę z szerokim łóżkiem przykrytym wyprawionymi skórami upolowanych zwierząt oraz prosta drewniana szafa którą Huntel sam zbudował tak jak i łóżko oraz cały dom pod ścianą jest prosty dębowy stół i dwa drewniane krzesła, w drugim kącie izby
znajduje się kominek i bujany fotel w którym Huntel przesiaduje wieczorami i opowiada dzieciom historie dawnych dni.
Pod sufitem zawieszone są wędzone kawałki mięsa na zimę oraz różnego rodzaju suszone zioła na napary
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Marcinie, to jest zapewne część opowiadania, może powieści. Wkleiłeś to do działu eksperymentów, więc musisz przenieść do utworów pisanych prozą.
Tak po pierwszym czytaniu;
1/ masz kłopoty z interpunkcją, pisownią imion ( Kwiat Poranka)
2/ bardzo dużo powtórzeń, szukaj synonimów, bo język pisarza musi być bogaty
3/ Jeszcze nie panujesz nad stroną językową , a to duża wada.
Nie rezygnuj , pisz, wprawa czyni mistrza, La
konrad.voglert
Posty: 12
Rejestracja: wt 13 paź, 2015

Post autor: konrad.voglert »

Jest to duża wyspa lecz
Przed "lecz" przecinek.
stara ciemna i złowroga była tu na długo przed nimi, i do końca nie wiadomo co w niej mieszka.
Przecinki! A więc tak: "stara ciemna i złowroga, była tu na długo przed nimi, i do końca nie wiadomo, co w niej mieszka".

Poza tym unikałbym zaimków, jak tylko można.
Gdy znaleźli wyspę osiedlili się na niej,
"Gdy znaleźli wyspę, osiedlili się" - to byłoby idealnie! A u Ciebie brak przecinka oraz zbędny zaimek "niej". Staraj się unikać nadużywania zaimków, dzięki czemu tekst będzie lepszy, bardziej zrozumiały i przejrzysty dla czytelnika.

To są podstawowe zasady: unikaj powtórzeń, zadbaj o interpunkcję oraz unikaj nadużywania zaimków, kiedy tylko można, a często można! :mrgreen:
Zajmuję się zabijaniem nudy, tworzeniem zdań z wyrazów; i tak raz za razem, przez krew, pot oraz łzy, aż powstanie tekst, a potem wszystko od początku, bo nuda ciągle się odradza.