Milczymy
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Miłosz pisał o wesołej zabawie ludzi
na karuzeli, łapiących znad getta
czarne latawce, ale my urodziliśmy się
później. Zapach palonych ciał
nie jest dostępny na żadnym filmie,
nawet trójwymiarowym, więc i fetor
krwi pomieszanej z benzyną - obcy.
Dobrze się mówi z wysokości katedry
o wzniecaniu buntu, gdy słuchający
przyjmują słowa podane do wierzenia.
Nie moja rodzina, nie moje miasto
i nie mój ból. Już jutro będziemy
„ sprzedawać białe rozgwiazdy”
unikając wzroku znajomych,
gdy „ ci ginący, samotni,
już zapomniani od świata”
oczekują na słowa poety.
na karuzeli, łapiących znad getta
czarne latawce, ale my urodziliśmy się
później. Zapach palonych ciał
nie jest dostępny na żadnym filmie,
nawet trójwymiarowym, więc i fetor
krwi pomieszanej z benzyną - obcy.
Dobrze się mówi z wysokości katedry
o wzniecaniu buntu, gdy słuchający
przyjmują słowa podane do wierzenia.
Nie moja rodzina, nie moje miasto
i nie mój ból. Już jutro będziemy
„ sprzedawać białe rozgwiazdy”
unikając wzroku znajomych,
gdy „ ci ginący, samotni,
już zapomniani od świata”
oczekują na słowa poety.