jest takie miejsce

[Colett]

Na tej ulicy pod trzynastym,
gdzie szczęście czai się za płotem,
a w słońcu znowu brzmią toasty
zjawił się jednonogi fotel.

Doznała wstrząsu stara szafa,
gdy ranek zbudził ją lawendą
a kurz zdumiony w nowych szatach
odnalazł właśnie swoje credo.

Tam stary czajnik gwiżdże głośniej,
kiedy się kawa rano parzy
dla dnia, co ścieżki ma mieć proste,
cokolwiek by się miało zdarzyć.

Tam świerszcze grają delikatnie,
nieznane ptakom są granice.
A kretom wcale nie jest łatwiej,
gdy nad głowami kroki szybsze.

Wieczornym szeptem noc nadchodzi
i lampy chmurom ślą dobranoc.
Szczęście wędruje po uliczce
oknami ćmy do siebie wabiąc.

[megi]

To już wiemy, gdzie mieszka szczęście, pod trzynastką
Wiersz w magicznym klimacie, lekki i radosny.
Miło cię znowu czytać Ewo

[Leon Gutner]

A gdzie to się Colett podziewała ?
Czas już wracać i zacząć znów wabić takimi wierszami .

Z uszanowaniem L.G.

[Mariusz]

Namalowałaś trochę, jakbym widział dom w Jasińcu. Przydałyby się jeszcze pazurki, które zawsze widziałem w Twoich wierszach. Pozdrawiam serdecznie

[Colett]

MariuszU, ten z racji zmian w życiu jest bez pazura. Nue obiecuję że to się zmieni ale. .kto wie...

[Boogie]

Bardzo urokliwe miejsce

[maybe]

Urocze, spokojne miejsce :) Dobrze było o takim choćby poczytać